OBCASY....czy pasują puszystym kobietom?

Jestem raczej grubiutka i wydaje mi sie ze obcasy jeszcze bardziej mnie pogrubiaja...tak jakby osoba szczupla byla w obcasach WYSOKA a osoba puszysta WIELKA...?

Moim zdaniem, jeśli to nie szpileczki, to pasują :) Obcas ładnie wyszczupla łydkę i całą postać :) tylko trzeba pamietac o kilku zasadach, np. spodnie powinny zakrywać but, itp :)

Obcasy jak najbardziej, ale nie szpilki!

puszczyste wyglądają w obcasach jak świnki w raciczkach

Moja koleżanka z klasy (na oko waży 75kg) często zakłada byty na koturnie i myślę,że o niebo lepiej wygląda w butach z płaską podeszwą:)

Wręcz przeciwnie; nie za wysoki i nie przesadnie cienka szpilka dodają sylwetce lekkości. Oczywiście: 9 cm "igiełki" daje wrażenie, że się zaraz załamie, ale 5-6 cm słupka pozwala na wysmuklenie sylwetki i ładniejsze nogi. No i kwestia dalszego ubioru... nie same buty zdobią człowieka:D

ja tez mysle ze wysmuklają:p

WAZE 78KG PRZY WZROSCIE 167CM, LUBIE OBCASY BO MYSLE ZE PODNOSZA PUPE ITD. ALE LUBIE JEDYNIE SZPILKI WLASNIE BO SA DELIKATNE A BUTY NA KOTURNACH LUB POTEZNYCH OBCASACH JESZCZE BARDZIEJ OBCIAZAJA SYLWETKE! CZUJA SIE W NICH TOPORNIE

mi sie wydaje ze obcasy zawsze cos daja ! nogi sa na pewno zgrabniejsze i szczuplejszse,dluzsze a pupa idzie w gore

a konkretnie takie? co myślicie? http://www.schaffa.pl/produkt347.html nie jestem może najszczuplejsza, ale podobają mi się - mam zgrabne stópki tylko powyżej nich jest nieco więcej :) ale są ładniutkie no i przecenione ponad 100 PLN!

Każdej kobiecie pasują obcasy moim zdaniem.

Swinki w raciczkach to naturalna kolej rzeczy, wiec chyba wszyscy zrzumieli twoj przekaz...

Pozwól, że doradzę :) , jako obserwator , obcasy jak najbardziej pasują każdej kobiecie i uważam, że wiele kobiet powinny się nauczyć zza młodu chodzić w obcasach , nawet w wieku 13 lat już dziewczyny powinny próbować chodzić na obcasach , ponieważ w dorosłym życiu taka umiejętność bardzo może się przydać , żeby nie było jak z córką mojego znajomego , gdy jechała na studniówkę w długiej sukni i nie potrafiła na butach z obsasami chodzić i co chwilę się przewracała, w końcu balowała bez butów ale do rana. Dzisiaj takie są czasy i takie życie oraz często są takie wymogi, że do pracy przyjmują kobietę , która się świetnie prezentuje w obcasach i na obcasach. Moim zdaniem, zdaniem faceta, obcasy jak najbardziej pasują kobietom lekko puszystym lub puszystym ale chcę podkreślić bardzo ważną sprawę , tak uważam, że kobietom lekko puszystym lub puszystym do obcasów najbardziej pasują sukienki, ponieważ na kobierach z lekką nadwagą nie widać aby się coś tam marszczyło , nie widać sadełka, ponieważ kobieta w sukience nie podkreśla swoich kształtów , widać tylko kształt 'gruszeczki' w biodrach i to wszystko ale jest OK, najgorzej jest gdy kobieta puszysta założy spodnie biodrówki , wtedy może jest wygodnie dla kobiety ale dla obserwtora to jest koszmar, zatem namawiam Was dziewczyny z lekką nadwagą , nie zakładajcie spodni , zakładajcie sukienki, ponieważ zupełnie fajnie się prezentujecie i do sukienki oczywiście obcasy :)

"nawet w wieku 13 lat już dziewczyny powinny próbować chodzić na obcasach , " jaaaaasne, najlepiej od razu w przedszkolu. Dziewczynki nie powinny chodzić na obcasach do ok. 16 roku życia, czyli dopóki szybko rozwija się kościec, a i potem zakładać takie buty na krótko. Nie pozwoliłabym 13 latce chodzić na obcasach, zwłaszcza że w tym wieku dziewczynki lubią przesadzać, a to prosta droga do późniejszych kłopotów ze stopami. A potem mają trzydziestkę i już młoteczkowate palce i poprzeczne płaskostopie i halluksy rosną (bez obrazy, niektórym rosną bez powodu, a niektórzy fundują sobie na własne żądanie!). Głupota w wieku dojrzewania może zaowocować i po czterdziestu latach. A potem paskudne stopy i ból przez lata, wizyty u ortopedy i chirurga.

o wreszcie madry facet:) ale do tej nauki szpilek od 13 roku zycia sie nie zgodze;)

rada faceta: owszem...troche sie z Toba zgadzam ale nie w zupelnosci ! kazda puszysta kobieta jest inna i nie kazda korzystniej wyglada w spodnicy niz w spodniach.Odniose sie tu do swojej osoby.U mnie spodnica ma jeden plus i jeden minus i spodnie tak samo...problem w tym na ktory minus mozna bardziej przymknac oko :D Moja sylwetka to duzy tylek,geube uda,grube loydki,plaski brzuch,spora talia,duzy biust.W spodnicy-owszem-nie widac mpich grubych nog ale widac moje grube lydki ktore sa naprawde tragiczne w kazdej dlugosci spodnicy ! W spodniach zas ich nie widac,nie mam zadnych boczkow i faldek (wspomagam sie bardzo dobrym gorsetem i spodenkami wyszczuplajacymi) zadem tluszcz mi nie wylazi z biodrowek ale widac uda...ich dokladny ksztalt,wielkosc.takze trudno jednoznacznie okreslic co lepsze.

Każda kobieta lubi obcasy! Ale na zime precz obcasom, niech wygraja z obcasami buty płaskie albo koturny!

Obcasy tak, tylko nie cieniutkie szpilki i nie kaczuszki! Najlepiej modne teraz słupki!:)

:")

Jasne ,ze pasują optycznie wysmuklają sylwetkę.

podnosze

mnie sie wydaje ze kobieta gruba nie powinna dodatkowo sie ,,zwiekszac,, bo jest wtedy jak olbrzym

masz jakies kompleksy ? nawet TłUSTA cie nie chce? hehe :) czy czlowiek gruby czy chudy moze byc tak samo wartosciowym czlowiekem jak ten ,,normalny,, rany boskie co sie dzieje z ta Polska, a polacy twierdza ze sa tacyyyy tolerancyjni buhaha :) co do tematu, mysle ze obcasy pasuja kazdej kobiecie...te szczuple sa dzieki nim zgrabniejsze i bardziej kobiece a te puszyste nabieraja kasztaltow, optycznie sa szczuplejsze i sylwetka sie zdecydowanie poprawia

ja mam 168cm waze 78kg, jestem ladna ale nie czuje sie dobrze na obcasach bo wydaje sie byc wtedy wielka

ze pasuja

:)

gtrf

Hmm ja mam 178 i wazę 85 kg wbrew pozorom nir jestem jakaś gruba a tak by sie wydawało moze dlatego ze mam jeszcze sporo mięśni. Bardzo kocham szpilki ale w moim wzrostem wydaje sie to troszkę dziwne, co sądzicie na ten temat?