latwiej zdobyc czy odzyskac?

faceta, ktory juz nie kocha (odzyskac), albo w ogole nie kochal (zdobyc)?

oczywiście zdobyć bo jak można odzyskać kogoś kto do ciebie nic nie czuje?:o i po co?

zależy w jakich okolicznosciach sie cos utraciło ....?

ale ktos, kogo chce sie zdobyc tez nic nie czuje do osoby, ktora chce go zdobyc. wydaje mi sie, ze roznica jest taka, ze osobe, z ktora sie rozstalo zna sie i dlatego moze miec ona wieksze szanse... lub mniejsze, to chyba zalezy. pytam, bo interesuja mnie zdania, nie mam zamiaru wybierac miedzy odzyskiwaniem z zdobywaniem. :p

no tak, ale jak zdobywasz kogoś to ta osoba nie patrzy na ciebie przez pryzmat spędzonych z tobą dni i złych chwil. Nie zna cię dobrze więc możesz zrobić dobre wrażenie. Natomiast osoba z którą byłaś już zbyt dobrze cię zna. Na dodatek już cię nie kocha jak to napisałaś. Więc jak odzyskać kogoś kto już wyczerpał limit uczuć do ciebie?

sprawic, zeby zakochal sie ponownie. kiedys zakochal sie nie bez powodu, odpowiadalam mu, wiec rozkochac w sobie ta sama osobe ponownie, to chyba do osiagniecia? jesli raz sie udalo, czemu nie mialoby drugi?

jesli raz sie udalo, to znaczy, ze jest to mozliwe. jesli nie udalo sie jeszcze, to nie wiadomo czy jest to mozliwe.

możliwe pewnie jest ale sądzę, że trudniejsze ponieważ ten ktoś patrzy na ciebie już z przymrużeniem oka, przez pryzmat spędzonych chwil. Takie jest moje zdanie:)

jesli wykluczyc niemozliwosc w obu przypadkach, odzyskanie jest rzeczywiscie trudniejsze...