czy mogę podać p alimenty jezeli nie mam rozwodu???

Nic na to nie poradzę, że jestem pazerną i głupią piz.dą

A ja myślę, że osoba \"stawka\" nie istnieje bo wątpię, żeby istniała aż tak tępa osoba. To co opisujesz jest bardzo wątpliwe (facet nie odebrał wezwania więc mu walnęli tyle alimentów ile im się podobało, nie ma czegoś takiego). Za to bardzo podoba mi się jedno stwierdzenie, które porzucone kobiety mówią \"jak nie chce być ze mną to niech płaci\". Bardzo wyszukane i dojrzałe. Byłoby mi wstyd tak powiedzieć.

przeciez napisalas , że to ty odeszlaś więc nie mów, że to on nie chce byc z toba . Jestes pusta ograniczona baba , wlasne dziecko nie chce z toba mieszkać :o

Podtrzymuję co napisałam wyżej, osoba \"stawka\" nie istnieje jako tako, chodzi mi o to co pisze bo to jest nierealne jak dla mnie. Sam fakt takiej pustości w głowie u człowieka jest dla mnie niemożliwy a to co opisuje co się dzieje u niej na rozprawach to wychodzi na to, że prezesem tego sądu musi byc conajmniej jej ojciec więc można sobie podarować :)

nie mam nikogo w sądzie a napisał mi prawnik pozew w którym żadam alimentow na rzecz małoletniego dziecka 1500zł i mąż nie stawił się na sprawę i sędzia kazała odczytac w papierach dlaczego go nie ma a że nic nie przysłał zwolnienia czy czegoś takiego a na kopercie zwrotnej z poczty było napisane "adresat nie odebrał" więc sędzina powiedziała że w takim razie sąd postanawia na rzecz małotetniego dziecka .... alimenty w wysokości takiej jak sobie zażadałam od powoda do rąk własnych matki czyli mnie nie stawił się więc wyrok zapadł

Jasne jasne

alimenty można odbierać niekoniecznie będąc po rozwodzie

1) alimenty mozna dostac nie majac rozwodu 2) mozna dostac tez na siebie Czemu facet ktory zostawia zone z dziecmi ma nie placic.? Czy to ze ma druga rodzine oznacza ze ta pierwsza ma zyc w niedostatku?? Jesli sie malzenstwo rozpada i sa dzieci to one sa pokrzywdzone najbardziej i jesli juz zostaja z jednym rodzicem to drugie powinno placic.

Według autorki to ona go zostawiła i łaskawie pozwoliła, żeby jej płacił.

ciekawe przez jak długo będzie z siebie zadowolona! dziecko podrośnie i samo od niej ucieknie do taty który widac ją kocha a nie zeruje na pieniądzach jak mamuśka

Pasożyt!!!!Ty byś gowno z pod siebie ze zarla

W sprawie uzyskania alimentów dobrze jest poradzić się doświadczonego prawnika. Pani Słapczyńska z Warszawy może tu być na prawdę dobra. mi pomogła.

Moja kuzynka niedawno miała sprawę o alimenty. Mąż okazał się po ślubie totalnie nieodpowiedzialny, ma sprawę karną, wyprowadził się.Rozwodu jeszcze nie ma. Dziecko ma kilka miesięcy, dziewczyna nie pracuje, mieszka z rodzicami, którzy ją i dziecko utrzymują, bo tatuś nie daje ani grosza. Sprawa o alimenty na dziecko została UMORZONA, bo ojciec dziecka nie pracuje. Nigdy o czymś taki nie słyszałam, kto ma utrzymywać to dziecko? Dziadkowie muszą a ojciec nie?

dobry blog adwokata http://www.blog-adwokatpawelborowski.pl/czy-mozna-zlozyc-pozew-o-alimenty-bez-rozwodu/ - dobre opracowania i wszystko za free ;) internet to dobra rzecz ;)