Krzyki,wrzaski,bicie....bo.

Wydaje mi sie,ze dziewczyna nie powinna mieszac w sprwy rodzinne swojego chłopaka.Patrzac na Jej wiek domyslam sie,z enie sa ze soba az tak długo i nie mozna zakładac,ze beda ze soba długo lub na zawsze.Powinna zwierzyc sie jakiejs ciotce i ja poprosic o pomoc.

wiesz, jeśli cię odtrąci przez to to będzie widać ile jest wart. każdy normalny człowiek postarałby ci się pomóc. więc spróbuj mu jednak powiedzieć.

NIe słuchaj rad aby zamieszkac u chłopak,to jest najgorsze wyjscie>jezli chcesz odseperowac sie od rodzicow to postarahj sie sama wynajac sobie jakas kawalerke.

z doswiadczenia wiem, ze predzej facet pomoze, niz rodzina. ale mam nadzieje, ze tu sie myle. tylko ze jak matka trzyma z ciotkami, to i tak wynik bedzie "gowniarze sie w glowie poprzewracalao"

na twoim miejscu juz dawno bym sie wyniosla wiem co mowie sama wkrotce tak zrobie...

a za co ja wynajme sobie kawalerke??? Nie mam skąd wziąć pieniędzy:(:(

ja bym nie pozwoliła się tak traktować ...dziewczyno jeśli teraz się nie postawisz już zawsze ludzie będą cię gnębić i tłamsić ...ja może nie miałam aż takiej sytuacji ale też bywało że matka miała zły humor nie odpowiadało jej jak coś powiedziałam i na ręczne ...raz ją odepchnęłam i powiedziałam "nie będziesz mnie bić ..teraz jestem silniejsza jeśli jeszcze raz mnie uderzysz to ci oddam" i więcej nie dostałam.oczywiście odpowiedziała coś typu no spróbuj itp. ale już nie dostałam ...

Zdasz mature,poszukas zpracy to bedziesz miała pieniadze

"NIe słuchaj rad aby zamieszkac u chłopak,to jest najgorsze wyjscie>jezli chcesz odseperowac sie od rodzicow to postarahj sie sama wynajac sobie jakas kawalerke." Ta a kase na kawalerke skad?? jak pojdzie do pracy, to spokojne moze zamieszkac z chlopakiem i dadza sobie finansowo rade

rany , typowa rodzina dysfunkcyjna masz poczytaj sobie: http://www.literka.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=15549 To sie leczy terapia indywidualna i grupowa. A ten Twoj tatulek to tez niezle bydle, ze tak pozwala na to, co robi matka

A poza tym jak bedziesz jeszcze sie uczyła to mimo ,ze bedziesz np.pracowała mozesz jeszcze rodzicow o alimenty pozwac

Ciii uwierz mi u mnie jest to samo.. Ja mnie uderza w twarz to ja odpycham ...Nigdy nie uderzyłam własnej mamy...ale po prostu czuje sie jak pies..gdy mnie bije...:( Próbuje tymi odepchnięciami sie bronić od ciosów. Ale przez to oczywiscie ona uwaza ze tez ją bije. Szok jednym słowem. A nawet nie wyobrazacie sobie ile razy wychodziłam z domu... często zamykali mi drzwi na klucz ,nie chcieli wypuscic ..pozniej w nocy uciekałam po cichu....wracałam w poludnie. Bylam wtedy u chlopaka. Nie mowilam ze mam zle w domu,tylko ze tęskniłam... jeju ..:(

taka sobie babeczka a co ,dzieczyna ma isc mieszkac do chłopaka.Przeciez niewiadomo jak ten chłopak bedzie sie zachowywał,moze takze bedzie uwazał Ja za posługaczke.niech od razu sie usamodzielni

Jezli rodzice znecaja sie nad Toba fizycznie i psychicznie to zgłos to na policje

"taka sobie babeczka a co ,dzieczyna ma isc mieszkac do chłopaka.Przeciez niewiadomo jak ten chłopak bedzie sie zachowywał,moze takze bedzie uwazał Ja za posługaczke.niech od razu sie usamodzielni" a niby dlaczego ma ja tak traktowac?? Jak by sie okazal chamidlem to kopa w dupe.

Ile moge placic za wynajem kawalerki?Mieszkam w małym miescie... Naprawde chcialabym z calego serca mieszkać sama:( Na policje? W zyciu ....Nie potrafiłabym....To są Moi rodzice.....

Kobieto nie radz dziewczynie źle.Jezli dziewczyna ma isc do pracy to niech najpierw sama pomieszka,mzoe na stancji ,z jakas kolezanka a nie od razu z chłopakiem>Autorka jest młodzutka,z chłopakiem na pewno chodzi nie az tak długo aby mieszała Go w zycie rodzinne.Przeciez nie wiadomo czy dalej z tym chłopakiem bedzie chodzic.Chyba lepiej jak dziewczyna najpierw nauczy sie samodzielnego zycia a potem,po jakims czasie zaczac zycie we dwioje,z partnerem ktory chce z Nia byc z jego wyboru a nie z przymusu.,bo własnie chłopak postawiony byłby pod przymusem aby dziewczynie zaproponowac zamieszkanie u niego.

ehhhh - widzisz, juz masz taki mechanizm \"to sa moi rodzice\". ALE ci rodzice cie krzywdza. i fizycznie, i psychicznie, odbieraja ci prawa kazdego normalnego czlowieka.

helli i własnie dlaczego tak ciezko mi to zrozumieć?:(

a masz zamiar studiowac? jaktak to wynajmiesz sobie akademik, sa tanie, mozna sie utrzymac za prace weekendowa

co za rodzice - roznie dobrze moze pomieszkac u niego przez jakis czas, dotad, az bedzie ja stac na wynajecie. myslisz, ze od razu wezma chetnie dziewczyne z 800 zlotych, z czego samo wynajecie 600? bez wkladu z gory za 3 miesiace na przyklad? nie badz naiwna :)

NIe chcesz pogada cz ciotka,nie chcesz isc na policje.No to nei wiem co Ci ejszcze doradzic.Moze skorzystaj z podpowiedzi niektorych i powiedz chłopakowi i o swojej sytuacji rodzinnej a on na pewno zaproponuje Ci zamieszkanie u niego,tylko wiec ,ze taka propozycja z jego s\tr.bedzie poniekad wymuszona przez Ciebie.

A jak dziewczyna nei znajdzie pracy a bedzie mieszkała u chłopaka i On bedzie Ja utrzymywal to myslicie,ze to bedzie super sytuacja dla NIej.

Skoro takie odepchnięcie nic nie daje to ją uderz może nie drastycznie ale pokaż jej że jesteś gotowa się bronić ...wiem że przemocy nie powinno się zwalczać przemocą ale przynajmniej u mnie w domu to był przypadek gdzie matka nie biła mnie jakoś strasznie- nie było złamań siniaków przez miesiąc itp. ale nie raz jak mnie uderzyła to nie mogłam przez 3 dni podnieść głowy - i nikt by z tym właściwie nic nie zrobił bo na policji przejmują się tak naprawdę konkretnym maltretowaniem i pomyśleli by a smarkata dostała trochę w skórę i panikuje i jedyną osoba która mogłaby mnie przez tym obronić byłam ja sama.Niestety odbiło się to trochę na mojej psychice bo kiedy się zdenerwuję-a wiele rzeczy mnie denerwuje czasem nawet tak błahych że to aż śmieszne-to wydzieram się warczę wyrywam włosy z głowy tupie rzucam czym popadnie a jeśli gniew dotyczy konkretnie mnie np. że włosy mi się ułożyć albo źle w czymś wyglądam to potrafię walić się pięścią po brzuchu drapać itp. ale to się zdarza rzadziej.

Chceci aby dziewczyna z jednego domu weszła w drugi dom i sie w nim uzalezniała...

Chcialabym gdzies pracowac,zarobic na kawalerke.. Ale mam 18 lat.....:(

też racja. moze jakaś stancja byłaby wyjsciem.

ehhhhh takie zycie ile lat ma Twoj chłopak i od jak dawna jestescie ze soba?

ale jak masz 18 lat to jesteś już pełnoletnia. zatrudnić można od 16tego roku życia. jakieś ulotki, rozkładanie towaru w marketach itp. zaczniesz na początek, potem samo poleci.

"Chceci aby dziewczyna z jednego domu weszła w drugi dom i sie w nim uzalezniała..." chcialabym aby dziewczyna jak najszybciej uciekla z tego pielka