Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tiffi2

Zamiast cieszyc sie z milosci to ja rycze caly dzien

Polecane posty

Gość tiffi2

Bo nie ufam juz facetom po wszystkim , bo mi na nim zalezy ale on mial juz troche kobiet i boje sie, ze jestem dla niego kolejna zabawka:( Placze bo nie wierze w milosc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiffi2
juz zrobilam ten blad i chociaz nadal z nim jestem , raptem 5 miesiac( ba jego chyba najdluzszy zwiazek) to lzy leca :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiffi2
o co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiffi2
oj przestan , nie mam sil na modlitwy to znaczy, ze mial duzo przelotnych znajomosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiffi2
a po 2 w moim 1 zwiazku oddalam sie po pol roku i jakos kopnal mnie w dupe wiec dla mnie to nie ma znaczenia :( milosc powinna uskrzydlac a ja rycze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiffi2
chcialm napisac ze to najdluzszy zwiazek po jego ostatnim ktory trwal poltora roku, ona niby odeszla a wczesniej same przelotne znajomosci, meisiac, dwa, tydzien:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To skoro o tym wiedzialas jaka on ma reputacje trzeba bylo sie powstrzymac a nie glupio pchac sie do lozka. Tak to jest jak sie mysli nie ta czescia ciala co trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
więc 5 miesięcy to dużo, skoro wczesniej miał takie krótkie. Nie martw się. Chociaz znam uczucie nieufności i strachu przed opuszczeniem... W sumie co da to, że teraz płaczesz i zamartwiasz się? Zmieni się coś przez to? Nie sądzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MajaMi
Zamiast o tym myśleć powinnaś zacząć czerpać radość z bycia z kimś blisko. Pamiętaj! Jutra nie da się przewidzieć. A zrozumieć faceta jest jeszcze gorzej więc czerp garściami! Tak myślę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to po co z Nim jesteś
jak mu nie ufasz :o ?? .. w związku zaufanie to podstawa tak jak miłość :) bez zaufania ciężko będzie Tobie stworzyć szczęśliwy związek bo się bedziesz w takim układzie męczyć :/ .. jak nie jesteś jego pewna i boisz się, że On odejdzie do innej to zastanów się czy to ma w ogóle sens .. ale z drugiej strony Ci powiem, że kto nie ryzykuje ten nic nie ma :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiffi2
agnessinka myslisz ze to by cos zmienilo? jak facet chce zaliczyc kogos to pcozeka nawet rok( na boku moze miec inne) i chcoiaz kobieta moze wzbudzic wnim szacunek bo musi dlugo na nia czekac to jak ma w krwi kobity to w koncu zacznie szukac innej na zasadzie: zdobyles juz tego kroliczka chociaz bylo ciezko, czas rozejrzec sie za inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co z tego
ale co z tego ze mial duzo przelotnych znajomosci? uzywal zycia, jest mlody i zdrowy. Jesli jestescie juz razem 5 miesiecy to na pewno wiesz czy mu na Tobie zalezy.. I nie chodzi o slowa czy deklaracje ale czyny i to jak sie zachowuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co z tego
ja tez w poprzednim zwiazku nie chcialam isc dluuuuugo na calosc bo balam sie ze straci szacunek i i tak nam nie wyszlo. A z obecnym facetem poszlo szybko i na razie trwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezeli facetowi chodzi tylko o sex to roku na pewno nie poczeka tylko jak mu panna nie bedzie dawac zerwie wczesniej. Skoro dla ciebie do lozka mozna wskakiwac kiedy sie zechce to nie rozumiem po co sie zamartwiasz teraz jak cie potraktuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiffi2
ale serio boje sie:( nie mam 17 lat, mam juz swoje lata, nie mam sil na przygodne znajomosci, cche w koncu stworzyc normalny zwiazek:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiffi2
agnessinka przestan mnie obrazac, nie mam 15 lat i 30 zwiazkow za soba,. mam ponad 25 i to raptem 2 moj facet myslisz ze nie zalowalam ze tak szybko poszlam z nim do lozka? 2 dni plakalam po tym, myslac ze kopnie mnie w dupe bo mnie zaliczyl to byla chwila, zaluje ale nie musisz mi dowalac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MajaMi
tiffi2 powinnaś to jakoś czuć czy mu zależy czy się tylko tobą bawi. Jak czujesz naprawdę??? Bo my potrafimy się zamartwiać na zapas niepotrzebnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to po co z Nim jesteś
dokładnie .. ja mam za sobą 3 poważne związki (rok, 3 lata - były nawet zaręczyny, 2 lata) mój obecny facet też miał dłuższy ok 1,5 roczny związek z dziewczyną i kilka krótszych ale ufamy sobie i nie myślimy kategoriami "jesteśmy dla siebie zabawką i powiemy sobie kiedyś papa" bo nie na takim myśleniu opiera się bycie z kimś kogo kochamy .. na początku ciężko mi było mu zaufać bo bałam się zranienia ale po bliższym poznaniu (przez długi czas bylismy na stopie koleżeńskiej) zobaczyłam, że jest w porządku facet i mogę mu zaufać bo okazywał to nie tylko słownie ale też w czynach :) .. oboje zaryzykowaliśmy i jesteśmy razem bardzo szczęśliwi .. nawet planujemy wspólne życie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trotylda
agniesinkka, to co piszesz jest absurdalne. :O Musisz być bardzo młoda. Ze swojego 32-letniego doświadczenia powiem tyle. Z pierwszym chłopakiem poszłam do łózka po 8 miesiącach. Po kolejnych 7 - rzucił mnie. Dużo potem pojawił się facet którego tak pożądałam że mu "dałam" (jak to ślicznie określasz) na drugiej randce. Dziś jest moim mężem. Od 4 lat. Poza tym kompletnie nie chwytasz o co chodzi w tym topiku. Panna jest zraniona po poprzednim związku i nie potrafi zaufać nowemu facetowi, a Ty jak jakaś zepsuta katarynka nawijasz o "dawaniu", bidulo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czajniczek
Ale fakt, ze jest twoim mezem od 4 lat lat nie znaczy, ze dobrze zrobilas wskakujac facetowi do lozka na drugiej randce:O Dla mnie to totalny brak szacunku do samej siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trotylda
Ale kogo obchodzi czy dobrze czy źle? Ciebie chyba nie powinno. Mojego męża jakoś to nie zraziło, mnie też nie. Więc co mi po Twoim kaznodziejskim "zrobiłaś źle", skoro facet oświadczył mi się po pół roku i jestem obecnie szczęsliwa jak nikt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość black bullet
A wytlumaczcie mi prosze o co chodzi z tym brakiem szacunku do samej siebie kiedy sie idzie z facetem do lozka? Czy jak facet uprawia seks tez nie ma szacunku do siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudynaaa
Tez jakoby jestem zwiazana z tematem ... ahh duzo by gadac... Robilam test osobowosci wg dalay lamy - wyniki sa niezwykle (z trzech tylko pytan) tu : http://tnij.org/testosobowosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×