Kolczyk w języku- Za i przeciw...- Pomóżcie mi...

Kolczyk w języku;-) Za i przeciw...;-) Zbieram wszystkie informacje na ten temat... Pomóżcie... Za miesiąc robie kolczyk i chcę wiedzieć wszystko:))

masz cos z deklem nie tak- lecz sie

Za: wiadomo, fajni wygląda, itp ;) Przeciw: kolczyk obtłukuje szkliwo zebow można uszkodzic nerw i sparalizowac polowe twarzy moze zarosnac zle (np. spuchnie i od gory czy dolu narosnie na kolczyk-wtedy wyciaga sie go operacyjnie) moze długo sie goic a w trakcie nie za bardzo mozna jesc trzeba uwazac zarasta w 3 godziny po wyciagnieciu, tak wiec trzeba go miec zawsze niektórzy spelenia

nie ma takiej opcji żeby uszkodzić nerw paraliżując przy tym połowę twarzy. Jak ktoś słyszał o takim przypadku to niech się nim podzieli. Nie ma przeciw; chcesz kolczyk to sobie go zrób. Ja miałam kolczyki w różnych miejscach. W momencie kiedy okazało się, że przeszkadzają, utrudniają cokolwiek to wyciągałam i po problemie. To tylko kolczyk, nie podejmujesz jakiejś życiowej decyzji :)

nioo a czy jets mozliwosc zebym juz caly czas seplenila po kolczyku... alboo smak stracila czy jakies tam inne wpadki... tego sie boje... raczej moi znajomi nie mieli nic podobnego... wszytskoo im sie super po tygodniu zagoilo... a ja bede robic w salonie percingu... takze mam nadzieje ze nic mi sie nie stanie...:)

wg mnie nie ma zadnyc "ZA" *wyglada to ogydnie, wiesniacko, i pspolicie (zobacz ile osob teraz to ma) *szkoda kasy *niszczy sie szkliwo zebow *istnieje ryzyko uszkodzenia nerwu *baaardzo duze prawdopodobienstw posiadania w przyszlosci strasznego smrodu z geby (bakterie osadzaja sie wokol kolczyka) dodam ze mialam kilkanascie kolczykow (kiedys jak bylam mloda i glupia ;)) i w jezyku nigdy mi sie nie podobalo, nigdy bym nie zrobila mimo iz mialam w jamie ustnej kolczyk tylk ze inne miejsce

a moze w ten sposob: powiedz mi dlaczego chcesz sobie zrobic?

a czemu chcesz sobie go zrobic?

boo mi sie too strasznie podoba.. i szczerze gownoo mnie to obchodzi ze duzoo ludzi too ma... ja nie mam zmairu chodzic po ulicach z wywalonym jezorem ZEBY LUDZIE WIDZIELI robie to dla siebie. dla wlasnej przyjemnosci... dlategoo boo mi sie to podoba i od dawna o tym marze. mam w dupie ludzie... mode, i too ze kolezankaa ma too ja tez... poprostu chce...:)

Powiem tak: przypuszczam że wiekszośc wypowiadających się osób nigdy nie miało kolczyka w języky. Ja mam. Nie seplenie, moge normalnie jeść.Jęsli chodzi o niszczenie szkliwa to tak jesli kolczyk jest za długi i przymówieniu pukasz nim o zęby a poza tym zawsze możesz założyć sobie silikonowy, która nic a nic nie zepsuje Ci z abków. Straszenie że stracisz smak, sparalizuje Ci twarz głupota ale może się wydarzyć jeżeli np. pójdziesz przekłuc jezyk do kosemtyczki, wybierz się do profesjonalnego salonu, uwierz mi lepiej zapłacić więcej i miec zdrowie. Ja jestem z krk i byłam w kulcie. Jak już ktoś pwoiedział to nie jest decyzja na całe życie jak Ci będzie przeszkadzał ściągasz go i po kłopocie. Ja swój kolczyk sciagam, zawsze jak dię do komunii i wcale mi nie zarasta po 3 godzinach. Powodzenia

zagoil mi sie w miesiac. pierwsze 3 dni bolesne nie moglam jesc a seplenilam dlatego ze jezyk byl spuchniety jednak gdy opuchlizna zeszla wszystko jest ok. nie smierdzi z geby jesli sie wymienia kolczyki i dezynfekuje. nie obtlukuje szkliwa jesli poprosisz kosmetyczke zeby zrobila ci go troszke dalej. wyglada supe no a pozatym zapominasz ze go masz.. pozdrawiam

kurcze dzieki wam za te slowa... naprawde im wiecej o tym czytam tym mniejsie boje... jak ogladam te wszytskie zdjecia w internecie... tyle jest tych osb... i jakos zyjaa nic im sie nie stalo. wiec dlaczegoo ja mam od razuu takie czarnee mysli ze mi sie cos stanie... a doo kosmetyczki oczywiscie ze nie pojde... ani nie dam nikomu przepic... pojdee do profesjonalnego studia.. ajj noo normalnie nie moge sie juz doczekac... strasnie mi sie too podoba.. noo mam na tym punkcie obsesje juz danwoo tak o niczym nie marzylam... dzeki jeszcze raz...:):*