Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Justyna23563

Lęk przed fryzjerem

Polecane posty

Gość Justyna23563

Jestem załamana, ostatnio u fryzjera byłam rok temu, przez ten czas sama w opłakanych skótkacg ścinałam wlosy:| Farbowałam, co zakonczyło się rudymi kosmykami. Ostatnio udalo mi sie po wielu próbach zakryc ten kolor i przynajmniej wreszcie ydało mi sie uzyskać ten ciemny braz. Nie wiem czy moje włosy są w dobrym stanie, ni epotrafie tego ocenić, wiele osób wysyłalo mnie do fryzjera ale nie nawidze tam chodzić, zawsze wychodziłam załamana, nigdy nikt nie ściął mnie ladnie, nie wiem mam wziąść ze sobą jakieś zdjęcie ja mogę iść nawet do najlepszego i najdrozszego fryzjera, chociaż nie miałabym kasy zawsze sie znajdzie ale mam take coś co mnie odpycha, ten strach przed zrujnowaniem włosów jest straszny. Mam włosy grube, nie suche i powoli je odnawiam i zapuszczam, nie wiem co mam zrobić na tej głowie:( Jestem zlamana i chciałam tylko zapytać czy wy też boicie sie chodzić do feyzjera? Czy to ja jestem dziwna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja byłam tydzień
temu i chciałam miec włosy do ramion lekko wycieniowane :o a mam ledwo za ucho jakis garnek na głowie którego nie da sie ułożyć:o mam randke i wstydzę sie pójść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna23563
MA dość wysokie czoło i beznadziejną grzywke, robiłam już wszystko na ukos prosto, zawsze przyklapnięta, z tyłu siano z przodu takie piórka, porażka, a grzywki nie zlikwiduje nigdy, bo wyglądam tragicznie, teraz planuje zapuszczać i zrobić taką fale z tej grrrr:| "grzywki" z przedziałkiem na boku. A jak pójde so fryzjera to... aż mi ciarki przeszły jak o tym pomyśle. Przecież włosy rosną mi tak długo:| To najważniejsza częśc w moim wyglądzie, dbam o nie najbardziej, a do fryzjera normalnie nie pójde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna23563
Naprawdę strasznie się boję. Gdy byłam mała, miałam sny o fryzjerze i moczyłam się w nocy. Obecnie gdy widzę fryzjera, wpadam w popłoch, zaczynam się trząść i machać językiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna23563
Podszywaczu, mogłeś sie bardziej wysilić...mogłabym sie przynajmniej pośmiać a ty mi tu o moczeniu, przecież to taki oklepany temat;0 mam nadzieje że weźmiesz sobie to do serca i następnym razem bardziej sie postarasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna23563
Myślę ze ma to związek z tym jak moja mama, gdy byłam mała, zakładała mi fryzjerski fartuszek, dawała nożyce do ręki i kazala stać w kącie i powtarzać "lubię strzyc włosy". To byla kara za to że kradłam gazetę Świnka morska i Ty z pobliskiego kiosku ruchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocna markaa
ja też się boję. byłam ostatnio i nawet wyszłam bez większego szwanku, ale jak mi ułożyła włosy to gnałam czym prędzej do domu zmyć to. postarzyła mnie kobieta o 10 lat i to za niemałe pieniądze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jarus kocham cie
nie widze postów :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyFirstHeart
Ja 2 dni temu bylam i chcialam ze by mi tylko sciela zniszczone koncowki i tym pocieniowala wlosy o jakis niecaly centymetr. tak chcialam poprostu dla zdrowych wlosow. To co potem zobaczylam nestety mnie zkoszkowalo i to negatywnie. Tak krotko mi sciela ze normalnie to nie pasuje do moejgo ksztaltu twarzy. Czy ci fryzjerzy niemaja wyczucia ? lubia tak duzo scianac>? :( juz wolalam te dlusze wlosy chociaz moglam je jakos ulozyc a teraz a ni w kucyka ani rozpuszczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsadf
bo w PL moze byc fryzjerem każdy - i żeby nim być, idzie się do zawodówki "na fryzjerkę" za granicą trzeba robić specjalne kursy, a nierzadko nawet studia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko ze autorka,jak sama pisze- stara sie chodzic do dobrych fryzjerów w renomowanych salonach.A tacy..mimo, że sa na przykład po zawodowce -regularnie uczeszczaja na kursy, pokazy.itd :) ~~ trudno mi uwierzyć, ze naprawde zaden fryzjer nie podołał Twoim wymaganiom- żadna z Twoich kolezanek nie jest zadowolona ze swojego fryzjera? moze moglyby Ci kogos polecic. ja mam bardzo zdynstansowane podejscie do swoich włosow, wiem ze i tak odrosną, nie boje sie zmieniac fryzury albo tego ze fryzjer podetnie mi 5 cm wiecej:) Prawie zawsze, dosłownie \" oddaje sie w rece fryzjera\" i poddaje sie jego wizji:D:D hehe... i jestem barrrdzo zadowolona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem niby bo zawodówce, ale uwierz sdfsadf , że jeżeli ktoś naprawde jest fryzjerem z powołania (ale brzmi:D) to inwestuje w kursy, pokazy, trenuje się, poznaje najnowsze trendy, techniki koloryzacji i strzyżenia. Teraz owszem wystarczy sobie zrobić jakiś kurs, ba nawet nie trzeba iśc do szkoły. Kiedyś po nauce, fryzjerzy podchodzili do egzaminu, a za zdany otrzymywali dyplom mistrzowski. Dlatego autorko polecam starszą fryzjerke, a nie jakąś młodą osobe. Wiem wydawać by się mogło, że młodsze są nowocześniejsze. Ale wierz mi, że brak doświadczenia robi swoje i potem to owocuje w postaci płaczu klientki. Warto pochodzić po fryzjerach i popytać ich w jakiej fryzurze byłoby Ci najlepiej, a potem sie umowić z tym który zdobędzie najwieksze zaufanie:) pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×