POROD

Dziewczyny, niedługo będę rodzić i się trochę boję napiszcie swoje wspomnienia o porodzie Co jest najgorsze, jak można to najlepiej przetrzymać czy lepszy poród czy cc jakieś porady jak przez to najlepiej przejść dzięki

cc to operacja a nie zabieg

jest tu już mnóstwo topików o porodzie. dziewczyny dośc dokładie opisywały swoje przeżycia. natura tak to wymyśliła, że jestesmy zbudowane do porodu fizjologicznego. cesarka to powazna operacja, trzeba 7 warst ciała przeciąć i jesli jest konieczność, to wiadomo, nie ma wyjścia. ale to nie błahostka.

a poza tym, kazda się boi przeciez, bo to boli i nie mozna przeiwidzęc ile czasu potrwa. ale nosisz w sobie swoje dziecko, które dzięki temu bólowi będziesz mogła przytulić po 9 miesiącach wreszcie do piersi :)

Ja chcę właśnie rodzić naturalnie (na razie nie ma przeciwwskazań) bólu się spodziewam jak najbardziej :) boje się tylko, żeby nie było komplikacji i poszło wszystko dobrze

przezyjesz jak my wszystkie, ze bedzie bolalo-owszem jak nigdy w zyciu, ale jaka nagroda!!bol zapomnisz, oby nie bylo omplikacji, ale trezba byc dobrej mysli

zullla witaj w klubie;)..ja mam porod za 3-4 tyg. i tez sie boje....ale co mam zrobic..cofnac tego juz nie mozna....a zreszta mam juz dosc bolu plecow i nieprzespanych nocy....

ja jestem w drugiej ciazy, konczy mi sie trzeci miesiac i powiem, ze mimo tego, ze strasznie boje sie porodu, to chcialabym juz byc po..

no ja tez...to jest moja pierwsza...ale tak szczerze mam juz dosc...po za bolami, to jeszcze dochodzi nuda....caly dzien siedze w domu i nic nie robie....a nie naleze do ludzi ktorzy nie moga usiedziec 5 min na miejscu;)

mnie juz bola stawy-biodra i kolana, a jak pomysle sobie co bedzie dalej, w dodatku to jeszcze pol roku..Mimo tego, ze boje tego jak poradze sobie z dwojka maluchow-corka ma 13 miesiecy.

co za debilni moderatorzy!!!kasuja normalne wpisy!!!

Ja przeszłam obie wersje w jednym. Najpierw 12 godz. poród naturalny zakończony cesarką, maluch nie dał rady się przecisnąć. Teraz gdybym miała urodzić następne z dwojga złego wybrałabym cesarkę. Teraz byłam o tyle w komfortowej sytuacji psychicznej, że nie miałam czasu myśleć o zagrożeniach. Poza tym, nie oszukujmy się, cc nie boli, nawet gdy minie znieczulenie wydaje i się że szybciej dochodzi się do formy, tak przynajmniej zauważyłam w szpitalu. Za to po wyjściu do domu jest gorzej, bo blizna zostaje, a gdy nad brzuchem nie popracuje się, to obwiśnie no i nie mówiąc o porozcinanych nerwach i braku czucia w brzuchu....

tu bylo juz duzo tematow o tym co jest lepsze cc czy porod naturalny....chyba nie ma na tym co debatowac....jak ktos chce urodzic naturalnie, to jest przekonany , ze to dla niego najlepsza forma porodu...jak ktos chce miec cc ..tzn.ze uwaza, ze tak jest dla niego lepiej....to czy po natualnym porodzie czy po cc jest lepiej, to jest sprawa indywidualna....czesem osoby po cc nie moga ruszyc glowa, a czasem po porodzie naturalnym..

Zulla glowa do gory bedzie dobrze.Ja pierwsze mialam cc i pragnelam urodzic naturalnie.Bardzo sie balam bo nie wiedzialam co mnie czeka,nawet nie wiedzialam jak wygladaja skurcze.Ale jak sie zaczelo to bardzo dlugo bo od 6rano w czwartek mialam skurcze na poczatku delikatne,pozniej coraz mocniejsze.Bardzo pomoglo mi prawidlowe oddychanie w czasie skurczy.Pozniej pod koniec porodu juz bardzo bolalo,ale jak moje slonce juz bylo na swiecie w piatek o 16.40 to uwierz zapomnialam o calym bolu,mimo,ze bolalo jak diabli do tego maly urodzil sie duzy.Natura tak to wymyslila,ze kazda kobieta to przezyje i zrobi wszystko dla dzidzi. A i ja mam porownaie i gdybym miala jeszcze raz rodzic wybralabym porod naturlny :)