o ktorej jutro musicie wstac

Mogę spać do której chcę, ale mam ambitny plan wstać o 8.00

4.30 :(

o 6 po 3 tygodniach wolnego....buuuu

mam zamiar wstać o 12.59 :D

o 6-tej

o 5.00 :O i dodam ze w trakcie urlopu jestem

o 5;15:D

o 6.30

Kabel------to w takim razie to już zboczenie :D Ja muszę ok.7

i do południa budzikom śmiec

ja mam na 13 do pracy wiec moge sobie pospac ;)

o 4 :20

4.40

o 6.30

o 5.30 jak zawsze w tygodniu

wstaje jak synek obudzi ma 4,5 miesiaca i róznie to bywa czadem 5 czasem 7

a ja nie muszę w ogóle poniedziałki mam wolne:D

jak czytam wasze posty to moze i ja sie jutro zmobilizuje:)

to nie zboczenie to przysluga :)

O której chcę, mam jutro wolne :) Ale we wtorek o 7:30... Chociaż to i tak super w porównaniu do większości z was.

Za 15 siódma , z własnej i nie przymuszonej woli , by obudzic syna do pracy! :) Zaraz będzie komentarz typu : a co samemu nie moze wstac? etc...etc.... :P

a sam nie moze wstac:D

Wiedziałam :P :P :P

taaaaaa.ciekawe skad:P

wstane o 6 albo 6.30 jeszcze nie wiem jak mi sie bedzie wstawalo:P cholerrra zaczyna sie tydzien ....:O:D nie lubie poniedzialkow...:D:P chce wygrac w totka i leciec na jamajke:P

A ja jutro chce : obudzic sie bez bólu głowy, zdrowa, rzeska, bez bólu gnatów, niech świeci słonko, a ptaszki niech spiewaja , za oknem niech bedzie ciepło , w sklepach same obnizki cen, w skrzynce na listy informacja o wysokiej wygranej ...ale w co , skoro w nic nie gram ;)?

Koniec waszych wpisów? Łeee szkoda :(

6.45