gadam za dużo a potem żałuję

Jestem strasznie gadatliwa osobą. Czasem rozpowiadam( zazwyczaj o sobie) jakies rzeczy, których absolutnie nie powinnam mówić postronnym , mało znanym osobom, albo( to najgorsze) będacym .ze mna w jakiejs zależności, powiedzmy to słuzbowej. Hitem było jak mówiłam przy kilku osobach z którymi nie jestem blisko,że mam dostac okres albo że nieźle balowałam w weekend, upiłam się itp. W jakim ja siebie stawiam świetle!!!!!!!!!!! Potem żałuję,że to powiedziałam, rozmyślam pół dnai, jak mogłam naklepac takich głupot. Czy tez ktos tak ma? Jka z tuym walczyc. Najgoreze jest to,że ja jestem juz pania po30( żenada potrójna) i z wiekeim to się chyba nasila.

też tak mam. tylko że nie jestem jeszcze po 30 :P jedyne co możesz zrobić to zacząć się kontrolować znajdzie się inna osoba która przejmie po tobie pałeczkę ;)

jatak samo.. dokładnie... to wina tego ze jestesmy zbyt gadatliwe;o

to jest plus-łatwo nawiązujemy znajomości.. a ludzie czują sie przy nas swojo. chociaz opowiadamy glupoty. tez nie jestem po 30:)

dziewczyny, tak mi wstyd. Dzis miałam takie występ,ze ąz mi się płakac chce jak mozna byc taka głupią osobą. Nie powiem co nagadałam i KOMU!!!!!!!!!!!!!!!!1 bo chyba umręęęęęęęęęęęęęęę

no , ja taka starsza pani przy Was, pewnie nastolatkach a tez azchowuję się jakbym miała naście latek.I to juz kompromitacja na całego. Zaraz się rozbeczę.

Szczerze mówiąc, moje panie, to są dwie różne rzeczy. Ja też jestem gadułą, łatwo zawiązuje znajomości, pogadam z każdym, mam pozaprzyjaźnianych ludzi we wszelkich miejscach użyteczności publicznej, jak z kimś jestem chwilę w pokoju, natychmiast zawiązuję znajomość. I gadam o sobie owszem, ale wiem, o czym mowić a o czym nie. NIGDY nie daję się w tematy zbyt osobiste, ani nie ujawniam informacji, które można obrócić przeciwko mnie. To jest naprawdę ważne, także po to, żeby potem nie mieć pretensji do ludzi albo do siebie. I to naprawdę ławo wyczuć, co można a co nie można, jak się trochę przy tym myśli.

fkamammm, no dokładnie ale żeby tego się w końcu nauczyć o trzeba się sparzyć :(

Ja juz pewnie mam opinie impreziary, flirciary a zajmuje odpowiedzialne stanowisko i wsumie mój wizerunek w oczach niektórych uległ całkowitej degradacji. Na moje własne zyczenie.