Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość glittery gold

PSEUDO-PRZYJACIÓŁKA

Polecane posty

Gość glittery gold

Moja dobra przyjaciółka, którą znam od dziecka zachowała się jak ostatnia świnia. Rozstała się z długoletnim partnerem z którym ma dwójke dzieci. Była wojna, sceny danteńskie i ogólnie szambo pełną gebą przez conajmniej pół roku. Cały czas byłam przy niej. Codziennie wypłakiwała sie mi na ramieniu. Opiekowałam sie jej dziećmi jak ona walczyła z byłym w sądach. Wspierałam, radzilam, pocieszałam. Od jakiegoś miesiąca zaczęła wychodzić na prostą co mnie niezmiernie cieszy... jednak... moja 10 m-czna córcia ciezko sie pochorowała, lezy w szpitalu od tygodnia a moja "przyjaciółka" nawet nie zadzwoniła zapytać o jej zdrowie... zostawiła mi jedną wiadomośc na gg... krótką i zwięzła, że ma nadzieje, ze Mała szybko wyzdrowieje... No przykro mi strasznie. Cały czas ma opisy na gg, że "znów jest szczęsliwa", "że los jej sprzyja" itp... a ja wypłakuje oczy bo nie mam sie komu wyżalić... Zawiodłam sie strasznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glittery gold
Dzięki, meaaaa!! Twoja wypowiedz bardzo mi pomogła. Pocieszylaś mnie jak cholera... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfdhdf
po prostu zazdrościsz przyjacióce że ma mniej problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sjsdjfgfgff
to ty byłaś jej przyjaciółką a nie ona twoją. tak to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za grube uda i szerokie biodra
a moja przyjaciółka w podzięce za 12 at przyjaźni dobierała sie do mojego męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glittery gold
Nie, nie zazdroszczę! Po prostu wkurwia mnie, że ja przez ponad pół roku robiłam dla niej za rekaw do wypłakiwania, za opiekunke dla jej dzieci i pełnoetatową pocieszycielke. A przy pierwszej lepszej okazji, jak tylko poczuła sie lepiej to olała mnie, w ogóle sie nie odzywa (a wcześniej siedziała u mnie po 3-4 godziny dziennie), a na wiadomosc, że moje dziecko jest w szpitalu zostawiła mi lakoniczne info na gg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olej ja po prostu. To pusty samolubny pozbawiony wrazliwosci czlowiek ktory nie rozumie slowa przyjazn. Corci zycze szybkiego powrotu do zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rerere
ja myśle że nie mozna juz jej nazwac przyjaciólka to jest z jej strony tylko branie a przyjaźń to branie i dawanie.Niestety ja juz nie chcialabym takiej przyjaciołki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tych czasach słowo przyjaźń jest nic nie warte, ja kiedyś również miałam "przyjaciółkę" do rany przyłóż,a jak przyszło co do czego to za moimi plecami budowała fundamenty z moim chłopakiem, który oczywiście później mnie zostawił ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rerere
czy naprawde przyjaźni juz nie ma ?Ja tez mialam przyjaciołke a od pol roku nie ma dla mnie czasu.I juz chyba nie nazywam ja przyjaciołką.A bylo naprawde fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rerere
ja juz szukam przyjaciolek tylko na kafe-mozna sie wygadac i jest mi lzej.Juz nie wierze w przyjaźń w realu(niby w wirtualnym swiecie tez nie ale czasem chodzi o to aby sie wygadac i na kafe jest mi milo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×