Czy spowiadacie sie z tego, ze bierzecie tabletki antykoncepcyjne?

bo jestem ciekawa!

nie ja nie biore tabletek ale stosuje inne metody ale sie nie spowiadam z tego

bo ja nigdy nie brałam tabletek antykoncepcyjnych, uzywałam prezertwatych i metody naturalne pozniej, ale tez sie z tego nie spowiadałam, a po ciązy zamierzam sie zabezpieczyc pigułkami bo są najpewniejsze!, zeby nie zajsc od razu w ciaze !ja chyba bym sie nie spowiadała, bo przeciez on by mi powiedział, ze mam przestac stosowac!kURCZE CHYBA BOG NIE JEST TAKI MAłOSTKOWY:(i nie kaze za antykoncepcje, tylko ksieza !

to po co w ogóle chodzicie do tej spowiedzi - przecież to świętokradztwo - celowe zatajanie grzechu????????

Jak się idzie do spowiedzi to po to m.in żeby obiecać Bogu że się więcej tego nie zrobi, więc musiała bym się codziennie spowiadać :P więc bez przesady. Nie spowiadam się z tych rzeczy których nie chce,lub nie mogę przestać robić.

poza tym, za częstym gościem w kościele to ja nie jestem.

nie chodze do spowiedzi a nawet jak musze iśc bo jest jakaś okazja SLub lub beą chrzciny ) to nie spowiadam sie z tego

ja sie z tego nie spowiadam, a tak przy okazji powinno sie spowiadac z tego ze sie wspolzyje z chlopakiem (nie mezem) ale z takim ktorego kocham i jestem z nim 4 lata? ale to tez powinno sie mowic tak? bo dla mnie to nie grzech ale nie wiem?

tak, powinno sie. ja przy spowiedzi mowie ze zgrzeszylam przeciwko przykazaniu szostemu. a zazwyczaj ksiadz pyta czy mowa czy uczynkiem czy mysla i tyle. nie zadaje jakis zbednych pytan. ale ostatnio pytal mi sie czy mieszkam z moim facetem. mowie ze jeszcze nie. "a to dobrze..." ?

ja wlasnie sie nie spowiadam bo jak mnie o cos takiego ksiadz zapyta to nie wiem, albo sie wkurze albo nie wiem co. A mam takiego troche dziwnego ksiedza, np. mojej siostry sie kiedys bez zadnego powodu zapytal "czy ma pani meza" a ona "tak" a on "a zdradza go pani?" a ta go wyzwala. bo przeciez nie prawa sam takich pytan zadawac.

ej sorry ale gówno księdza obchodzi z kim sypiam, ile i jak się zabezpieczam

to się nazywa hipokryzja... chociaz poczytajcie sobie DLACZEGO wg KRK stosowanie tab. anty to grzech...poczytajcie encykliki JPII i Pawła VI na ten temat

to nie o to chodzi co to ksiedza obchodzi, jakas nie katoliczka sie odezwala, ja sie tym nie przejmuje,tylko bylam ciekawa jak to jest, mialam wlasnie kiedys na religii ze antykoncepcja to grzech,ale mnie to smieszy, bo kosciol mi dzieci potem nie wychowa i nie utrzyma... prawda?

czy każda z Was jest MĘŻATKĄ???

są inne sposoby niż tabzy - równie skuteczne

ja od siebie powiem, ze spowiadanie sie z tabletek jest głupie gdyż spowiedź jest ważna tylko wtedy gdy sie żałuje i postanawia poprawe

ksieża za bardzo sie wpierdalają w życie co go interesuje ćzy ty mieszkasz czy nie i co robisz to samo antykoncepcja moja dupa moja sprawa a nie ksiadz bedzie mnie pouczał co i jak mam sie zabezpieczać

obchodzi z kim, gdzie i kiedy to robisz:O to jest tylko pośrednik... ważne są Twoje relacje z Bogiem i to czy czujesz się fair wobez Boga i własnego sumienia...

Oj,Oj, to co z was za katolicy !!!!! ? Albo jesteście wierzącymi i praktykującymi przyjmując ofertę Boga ALBO nie!!!! Pewien Biskup na kongresie dał dosadnie do zrozumienia jak to wygląda .POWIEDZIAŁ JESTEM KULTURALNYM,ALE NIE PRAKTYKUJĄCYM i nasikał do potężnej palmy. Ale nie naciskam, poprostu każdy musi sam wiedziec.

6 nie cudzoloz ale zes dojebala to znaczy ze zdradzasz, cudzolozyc to znaczy uprawiac sex np nie z mezem

henk - super przyklad :D

po 1 katoliczką jestem ale księdzu nie będę do ucha pierdół pociskać :o co go obchodzi czy się zabezpieczam :o jeśli dla Ciebie to taki grzech że się spowiadasz i mówisz że za wszystkie grzechy żałujesz to się po prostu nie zabezpieczaj i tyle :o

Ja nie chcodze do spowiedzi, bo wiem,ze generelanie seks przed malzenki i anty sa grzechem...ale jak sie juz idzie to MASZ obowiazek o tym powiedziec, bo inaczej jest zatajenie grzechu i spowiedz nie wazna... i tyle... wiec albo nie chodz albo mow, ...i tyle..

kataoliczką jestem ale nie bede pluc ksiedzu do ucha o swoich prywatnych sprawach a ksiadz posrednik :D:D sam sie pieprzy a moralizuje jak sie do niego pójdzie ( niektórzy)

no henk1, dziękuję Ci za kulturalnego i niepraktykującego biskupa to w pełni charakteryzuje katolickość Polaków to już wolę być ateuszką niż żyć w takim zakłamaniu

myszka - wychodzi na to że nie jestes katoliczką bo nawet nie wiesz na czym polega SAKRAMENT SPOWIEDZI ;)

Czy zawsze musi być pośrednik

nie - protestanci nie mają spowiedzi - może warto zmienic wiare? :P

do spowiedzi sie chyba idzie z potrzeby serca a nie z obowiazku, nie zalujesz?nie idziesz, a nie idziesz i mowisz co chcesz - seks przed slubem - grzech, anty tez...kazdy to wie,., eh,,, jak sie nie podoba instytucja Kosciola, spowiedzi itd, to po prostu nie chodz... lepsze to niz klamanie i zatajanie grzechu