Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

KKW

Moja dwuletnia córeczka nie je stałych posiłków.

Polecane posty

mam dwuletnią córeczkę która ma problem z jedzeniem stałych pokarmów każda próba kończy się wymiotami jedyną rzeczą którą jest w stanie sama pogryźć to są frytki , których zbyt często nie może przecież jeść . Obiad ; przykładowo zupa musi mieć roztarte ziemniaki i wszystko inne bo inaczej nici z jedzenia i muszę ją nakarmić bo sama nie jest nigdy głodna i nie ma chęci na jedzenie. Raz chciałam zobaczyć że może jak zgłodnieje to zje nic z tego nie zgłodniała przez cały dzień i na śniadanie też nie miała ochoty. Badania wszystkie zrobione wszystko jest ok. ale nie ma postępów w jedzeniu. koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmiksowana
mojej przeszło jedzenie zmiksowanych potraw jak miała 3 lata. Miała straszne odruchy wymiotne jak trafiła na chociaż jeden większy kawałeczek jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejjj
a jakies kanapeczki bzdurki ozdóbki z pomidorków, łódeczki z chlebka i jakies zachęcające rzeczy??? wiem ze to malenstwo jeszcze ale moze jakby razem z Tobą przygotowywała np sniadanka, to moze by ją jakoś zachęciło?? wiem ze dzieciaki lubią takie rzeczy- moja siostrzenica nei lubiała jarzynek ani owoców, to ja wzięłam w obroty :):) opowiadałam bajki o marchewkach jak robiłam zupe, kanapki razem ozdabiałyśmy i krok po kroku zaczeła zajadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okik
idz z nią do dietetyka albo do ogolnego lekarza na pewno ci cos poradzi moja corka przez jakis okres jadala tylko chleb z keczupem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lekarzy mamy zaliczonych chyba wszystkich alergologa, pediatrów chyba ze trzech również prywatnie nawet była na procedurach jednodniowych w szpitalu dziecięcym dwa razy i nic wszystkie badania w normie żadnego refluxu itp. nie ma jedynym badaniem na które się nie zdecydowałam to gastroskopia bo uważam że ona jest jeszcze za mała na takie cierpienie. Szczerze powiem że liczę na to że 3 latka to będzie przełom i wszystko minie ale boję się że mogę się mylić :):(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lekarzy mamy zaliczonych chyba wszystkich alergologa, pediatrów chyba ze trzech również prywatnie nawet była na procedurach jednodniowych w szpitalu dziecięcym dwa razy i nic wszystkie badania w normie żadnego refluxu itp. nie ma jedynym badaniem na które się nie zdecydowałam to gastroskopia bo uważam że ona jest jeszcze za mała na takie cierpienie. Szczerze powiem że liczę na to że 3 latka to będzie przełom i wszystko minie ale boję się że mogę się mylić :):(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skrytka
moja 1,5 roczna wnuczka ma podobnie. Jak tylko poczuje jakąś grudkę w buzi natychmiast wypluwa, ale pokrojone cokolwiek na kawalki jak lezy na talerzu np. banan i widelec dany jej do ręki, to nabiera i je sama. Pokrojona szynka, parówka, chlebek w kostkę, je sama i chwalimy ją a ona się cieszy i nie ma chyba problemu. Próbowałaś tak może? Położyć jej coś na tależu i dać łyżkę, czy widelec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skrytka
i jeszcze jesli moge doradzić. Nie ganiaj za nią z łyżką i nie zmuszaj jej, bo każdy posiłek będzie napawał ją wstrętem a jedzenie roslo w buzi. Nic jej nie będzie, jak nie zje dłużej, nie martw się. Mówię tak, bo ja sama byłam niejadkiem i moja córka również i zapewniam Cię ,że z głodu nie umarłyśmy i duchy do Ciebie tutaj nie piszą a mamy się całkiem dobrze, powiedziałabym , że nawet przedałoby się nam zrzucić po parę kilo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak jest.
Najważniejsza zasada zero dosłownie zero słodyczy batoników, cukierków, chrupek, zero zero zero, nawet ani pół landrynki po tygoniu takiego odsłodyczenia powinna jeść chętnie. Pamiętaj że nawet jedno ciastko dziennie zabiera apetyt. I jeszcze jedno postaraj się robić potrawy ładnie wyglądające, np jak parówka to zrób z niej jamnika jak jajko zrób jeża żeby jedzenie było bajeczne i smakowało taka papa z zupy to też nie jest zbyt efektowna wtedy dziecko je na przymus..no ale jak innego wyjścia nie ma może naucz się z nią jeść wspólnie pokaż jak się żuje rób jedzenie kolorowe daj wybór nakryj ładnie do stołu niech to będzie zabawa i uczta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×