zima i kobiety

nie wiem czy to tylko moje spostrzeżenie, ale zauważyłem swoistą analogię jakie zachodzą podczas jesieni między kobietami i niedźwiedziami. Otóż obydwa gatunki czując zbliżającą się zimę starają się zjeść jak najwięcej w celu zwiększenia swej tkanki tłuszczowej. Niestety w przeciwieństwie do niedźwiedzi, samice Homo Sapiens Sapiens nie przesypiają zimy tylko zaopatrzone w spory zapas sadła wyłażą powszechnie na ulice miast. Czy aby nie czas by zorganizować dla nich swoiste rezerwaty? Czekam na opinie.

kto by Ci prał gacie?

pralka?

popieram, precz z tłuściochami

wspaniała polska tolerancja...

tylko dajcie do tego rezerwatu choć paru tłustych facetów. Bedzie co robić :D

No tak, bo bezwzględu na porę roku wszyscy mężczyźni wyglądają zniewalajaco atrakcyjnie. Kazdy jeden to wspaniały umięśniony gladiator, a przynajmniej szczupły amant. Ja widzę że faceci maja więcej wspólnego z niedźwiedziami, a mianowicie dochodzi tekże wspomniany przez ciebie wcześniej sen. Facet zima potrafi zasnąć o każdej porze dnia i nocy i w każdej pozycji. A zresztą nie wiem w jakich kręgach się obracasz że widujesz same spaślaki ;P widac tylko takie do ciebie ciągną bo na lepsze nie masz szans. I szczerze w Polsce akurat jest najmniej otyłych kobiet, wyjedź sobie do stanów albo chociaż do niemiec. Zobaczysz co to znaczy grubaski na ulicy.