...wszystko takie chude i beznadziejne

tak właśnie określił ojciec(upity) mojego chłopaka.mnie i dziewczynę jego drugiego syna.Przygarnęli pieska i tak się bawił ten piesek w pokoju,gdzie siedzieliśmy ja,mój chłopak jego iciec i matka.Normalna rozmowa i nagle mówi tak: "...(patrząc na psa)to jest moja wnuczka,bo prawdziwych wnuków się nie doczekam,wszystko takie chude i beznadziejne... zamarłam,poczym bez odzewu wyszłam z pokoju,za mną mój chłopak Jak byście zareagowały?ja nie wiedziałam co robić,na następny dzień przyszła jego żona i mnie przepraszała,on nie. odzywałybyście się normalne do niego na moim miejscu? Później gadałam też z bratem mojego chłopaka i jego dziewczyną,który też mnie za swojego ojca przepraszał a ona mówiła że wyzwał ją kiedyś od anemiczek ja uważam że nie można mu przyzwalac na takie zachowanie,a nie jest wytłumaczeniem że robi to po alkoholu... i nie jestem jakaś strasznie chuda,mam175 i 59kg

mozesz mu powiedziec jak Cie zaczepi, zeteraz sa takie czasy i wszystkie zadbane kobiety tak wygladaja i grzecznie zwrocic uwage, ze to jest Twoja sprawa jak wygladasz i zeby zajal sie soba.

w ogóle nie jesteś chuda, ja mierząc 178 cm kiedyś ważyłam tyle i wyglądałam super a ojciec twojego chłopaka to cham i prostak ale nie obrażaj się, bo się popsują stosunki miedzy tobą i facetem odnoś się do niego w sposób obojętny, jest bo jest i tyle

jestem pewna,że mnie nie zaczepi a jak kiedykolwiek jakaś gadka będzie to nigdy sam do tego incydentu nie wróci on ma swoje chore ambicje jak widać,nawet mnie nie przeprosił,a za swoje czyny,słowa trzeba odpowiadać

własnie najgorsze jest to że wczoraj się dowiedziałam,że mój chłopak się do niego nie odzywa,choc absolutnie go do tego nie skłaniałam,wręcz przeciwnie,jak wyszłam wtedy z pokoju,poszliśmy do pokoju chłopaka i słowem się nie odezwałam na temat tej sytuacji

Może niepotrzebnie się zamartwiasz, skąd wiesz, że chodziło o Ciebie:) Może miał na myśli to, że jego syn odziedziczył po nim chudego i beznadziejnego wacka, którym za wiele nie zdziała?

no i stary miał racje ,prawda w oczy kole ?

mój teściu też czasem głupotę powie ale się nie obrażam tylko śmieję z tego :D

nie to na pewno było m.in.do mnie,wacek jego syna jest w jak najlepszym porządku:) a ta dziewczyna mojego chłopaka brata też nie jest taka chuda,jest szczupła,kiedys była afera bo powiedziała że nie chce mieć dzieci nie zamartwiam się tylko tak głupio mi chodzic do nich

nie kole w oczy absolutnie,ponieważ mam figurę mam w sam raz,nie uważam się za chudą tylko razi mnie jak taki poniekąd dojrzały człowiek mógł tak powiedzieć,albo tamtą od anemiczek wyzywać

taka głupota to chyba nie była skoro,wszyscy mnie pźxniej przepraszali oprócz niego.niestety czuję że niedługo będę miała z nim spięcie,bo i tak siebie podziwiam że wtedy wyszłam,normalnie bym coś odpyskowała

daj spokój mnie to rozsmieszyło :D

dla mnie to też głupota, a teksty mojego teścia są porównywalne a my z mężem z tego potem mamy polewkę... taki staroświecki światopogląd. Np. babcia ile razy mnie widzi, tyle razy mówi, że przytyłam - gdyym tyła w tym tempie pewnie już nie chodziłabym o własnych siłach :D ale po co się sprzeczać ze starą kobietą...

ostatnio moja ciotka powiedziała do mnie (z ogromym zaskoczeniem w glosie); Jak ty młodo wyglądasz!!!!! a ja na to, raczej chamsko: a jak mam wyglądac, stara nie jestem i mama mnie zgrugała, ze ciotka już stara i pewnie chciała mi komplement powiedziec tylko jej nie wyszlo

I CO SIE OBRAZASZ:)ciesz sie ze jestes szczupła:)