czy wasz facet tez tak robi???

W naszym zwiazku ogólnie teraz jest dobrze, ale strasznie wkurza mnie to,ze ciagle od samego rana do późnego wieczoru puszcza bąki i beka!!!szlag mnie trafia przez to jego zachowanie, nawet przed sexem puszcza bąki i dziwi mi się,ze mi sie już nie chce kochać!!!Wasi tez tak robią????Wiem,ze to ludzkie odruchy,ale ile można???

nie, nie robi tak. ja za to mu bekam hhahahah

Niech nie pije gazowanych rzeczy, nie je "gazotwórczych" potraw, nakarm go espumisanem i powinien przestac:D może ma problemy z zoladkiem? Ja mam tak samo po coli :D:p

w tym zadnego problemu. jakos mnie to nie obrzydza, a niech se pruka

Może zmień mu jadłospis

fuuuuj. mi też by przeszła ochota na cokolwiek... :o

to fakt,ze żre bez opamiętania!!!!!ale kurde,zeby pod nos mi smrodził, to juz lekka przesada!!!!

? wspolczuje

nie mąż,ale za rok nim bedzie!!!

Twój ukochany jest na bakier z kulturą. Kłopoty żołądkowe nie mają tu nic do rzeczy. Pierdnąć przed seksem bez żenady?!?! Po czymś takim powiedziałabym mu, żeby bzyknął swego bąka, a sama uciekłabym do drugiego pokoju. I tego dnia już by nie było seksu.

Ale Wy jesteście delikatesy. Zachowujecie się jakbyście same nie śmierdziały, nie pierdziały i mialy bzinki jak malinki...Wielkie damy kurna mać...

to tym bardziej WSPOLCZUJE :D :D :D a swoja droga co on je, ze tak zanieczyszcza atmosfere?

to chcialam napisac :o

My czasem najemy się czegoś gazotwórczego, to nam strzela, jak z armaty. Tylko że szanujemy się nawzajem i zamykamy w oddzielnych pokojach, żeby sobie ulżyć, ale przykrości drugiemu nie robić. Bywa że wymsknie się niechcący, ale po czymś takim wychodzimy z pokoju, otwierając okno i mówiąc PRZEPRASZAM. Proste? Proste.

Dzięki. :) Ja z pierdzeniem nie mam problemu, ale bekam jak dzika i lubię to robić :) Czasem nawet specjalnie se bekam. Nie umiałaby gonić mojego faceta za to, że pierdzi. :)

taka sztywniara :o

Moj tez puszcza baczki i beka ale jakos mi to nie przeszkadza:) Nic co ludzkie nie jest mi obce:P Bez przesady:)

hehe a ja widzialam jak facet z ktorym rozmwiam przez skype dłubal w nosie a potem przygladal sie palcom:O jeju musial sie zapomniec ze ja patrze bo ja kamerki nie posiadam.

ii, dobra, ale to byl jakiś obcy facet, a swój własny niech se pierdzi i śmierdzi :)

do panny xxx Jeśli macie tak różne wychowanie, to przez najbliższy rok zastanów się nad sensownością wychodzenia za mąż za człowieka, który się dziwi, że wymagasz kultury. Powiem ci jeszcze, że w miarę trwania małżeństwa człowiek trochę się wyluzowuje, więc do repertuaru nieprzyjemnych zachowań swego narzeczonego będziesz musiała dopisać wiele innych, równie nieprzyjemnych. Dobierać się w pary powinno na zasadzie podobieństw, a nie przeciwności. Pierdząca bez żenady panna byłaby lepszą partią dla pierdzącego bez żenady kawalera. :D

w masce gazowej :p 9 lay razem i nam się to nie wysmyka ;)) a jak raz weszłam do kuchni jak misiek gary mył a tu taka gęta atmosfera to takiego raka spalił, choć normalnie mu się nie zdaza :))

Do tych, co bronią swych niekuturalnych facetów: czytałyście książkę o dobrym wychowaniu? Polecam. Każdy musi puszczać bąki, beknąć, wypróżnić kiszki, oczyścić nos, odropić oczy i inne czynności tego typu. Dobre wychowanie polega na tym, żeby nie dzielić się tym widokiem, czy zapachem, z osobami trzecimi. Co innego, kiedy dwoje ludzi sobie uzgodni, że mogą się zachowywać wobec siebie bez żenady. To ich sprawa. Ale co z dziećmi? Wypuszcza się potem takie prostaki w świat, które się dziwią, że jakieś panienki wymagają nie wiadomo czego, bo kulturą nazwać tego nie potrafią.

wpadka tak ale potencjalny kandydat na chlopaka:O tlumacze sobie jednak ze to badz co badz zjawisko normalne i kazdemu sie zdarzy zapomniec