dylemat

Mam problem . czy dobrze postąpił bym doładowując znajomej konto w telefonie zebyśmy mogli utrzymywac miedzy soba kontakt?? kiedyś nie miałbym takiego problemu. zależy mi na niej,miałem nadzieje na coś wiecej niż przyjażn... tylko ze ostatnio napisała mi ze nie chce zebym robił sobie nadzieje itd. i właśnie nie wiem:( niby nic wielkiego ale naszły mnie jakieś dziwne myśli ze nie powinienem:( sam nie wiem dlaczego. co o tym sądzicie??

A nie możecie twarzą w twarz pogadać...Ile masz lat. Mam taką koleżankę nastoletnią która każe zainteresowanych swoją osobą facetom doładowywać sobie konto...A potem ma ich w dupie bo z koleżankami o pierdołach gada :( Ty dzwoń do niej

Dziwne to jakieś, nie uważasz ? Przecież ona nie chce kontaktu z Tobą, a Ty chcesz na siłę doładować jej konto "zebyśmy mogli utrzymywac miedzy soba kontakt?? " Zależy Ci na niej, to daj jej spokój

twarzą w twarz nie możemy. nie widujemy sie codziennie. piszemy do sieie po kilkadziesiat sms'ów dziennie, jest fajnie ale teraz nie wiem. nic nie wiem co mam o tym sądzić

sisi -> włąśnie oto chodzi że oboje chcemy utrzymywać kontakt miedz nami. tyle ze jej skończyła sie ważnośc konta i nie bedziemy mogli sie ze sobą kontaktowac do póki go nie uzupełni. co może troche potrwac

doradzi ktoś coś mądrego?? naprawde ważne !!!

tak... poczekaj aż sobie doładuje... jak się nie odezwie, znaczy, że ma cię gdzieś.

Przecież napisała Ci także :"tylko ze ostatnio napisała mi ze nie chce zebym robił sobie nadzieje itd. " Jak widać, zapominasz o czym pisałeś wcześniej albo jest tak, że nie potrafisz napisać o co chodzi, tak aby inni mogli Ci rozwiązać ten "problem" ;)

tyle ze nie wiem czy dam rade wytrzymać tyle bez kontaktu z nią:( już sie tak przywiązałem do sms'ów od niej że już tęsknie na samą myśl ze strcimy kontakt. Ona też pisała ze bedzie jej cieżko. chociaż z drugiej strony myśle że taka '' rozłąka'' dobrze mam zrobi... ;(

Też tak uważam :D

A poza tym ile kasy zostanie w kieszeni ;)

top secret nie chce cie dolowac -ale -pomyslales ze moze jednak ma cos na koncie tylko meczy ja to, ze widzi zetowje zaangzowanie jest wieksze niz jej ?

sisi -> jak byś wiedziała jak bardzo pogmatwana jest ta sprawa, to sama nie wiedziała byś jak to napisac zeby wszystko było jasne

niestety, nic tu nie widze pomimo iz powinien byc post wedlug liczby postow nawet 5 minut nie mozna spokojnie pogadac

Wybacz ale nie miałabym :) Język ojczysty jest mi znany ze szkół, a poza tym umiem wyrażać to, o czym myślę i nie przeraża mnie pisanie nawet na temat tych bardzo skomplikowanych spraw. Tak więc, Twoje argumenty są komiczne :D

dkks -> myśle że nie, przez cały okrez naszej znajomości nie wyczułem zeby mnie "oszukała". tylko ze ostatnio sam gubie sie w całej tej sytuacji, nie wiem co mam myśleć co robic. wiem tylko ze jak bym miał rzeczywiście utracic z nią całkowicie kontakt było by to dla mnie bolesne uczucie. mino wszystko ciągle mam nadzieje ...:( chociaz nie wiem dlaczego...

znowu nic widze tylko swoje wpisy hej-przykro mize ci zasialam niepokj a nie mozemy pogadac teoretycznie fajny pomysl doladowac konto. lubie takich ludzi jak ty i mysle ze ona bardzo cenisobie te przyjazn. ale czasami jakos to sie nie zrgywa tak jak powinno

Niestety kobiety nie mają jakoś nigdy siły na to by powiedzieć facetowi prosto w twarz by "spadał" tylko kombinują, i wymyślają różne historyjki, że nie mogą, ze trzęsienie ziemi, a w ogóle pisze kiedykolwiek do ciebie, czy tylko odpisuje przez grzeczność? Powiem szczerze, z tego co tutaj napisałeś, ja bym nie robił sobie żadnych nadziei.

tak, pisze, nie tylko odpisuje na moje, wykazuje sie również właśną inwencją twórcza :)

Ależ ona napisała mu, żeby "nie robił sobie żadnych nadziei", a on rwie się do niej jak nie przymierzając osioł

sisi -> to skoro tak już doradzasz, to wytłumacz mi dlaczego jednak nie zerwała ze mną kontaktu, pisze ze tęskni za naszymi rozmowami...itd

first of all relax and do not, i repeat do not pay 4 her phone

a no właśnie, i moim zdaniem po prostu zacznij się oswajać z myślą, że nic z tego nie będzie, doładowanie to zły pomysł, z wielu przyczyny, parę dni wytrzymasz, ochłoń... bo i tak kiedyś się zderzysz z ziemia i to bolesne uczucie i tak się pojawi.

To Ty piszesz, że tęsknisz i chcesz jej doładować konto bo nie wyobrażasz sobie, żeby tego kontaktu nie było. Oj, koleś - masz jednak problemy z wyrażaniem jasno swoich myśli. Zostawiam Cię jednak z tym "problemem" bo brak mi cierpliwości, żeby wydusić z Ciebie, o co tak kaman :D Dobranoc

musze stwierdzić ze wasze rady nie wiele pomogły mi w podjęciu jakiejkolwiek decyzji:(

Bo ty chcesz podjąć jedną decyzje, wszyscy ci odradzają, a ty chciał byś usłyszeć to: że powinieneś doładować... ale NIE powinieneś.

Możliwe, że jest tak dlatego, że piszesz w jakimś zagmatwanym języku ;)