on i jego kuzynka-co o tym myslec?

Moj narzeczony ma kuzynke, z ktora sie przyjazni (chociaz nie wiedzieli sie od roku). Kuzynke pisze w cudzyslowie, bo nie jest z nia spokrewniony, to rodzina jego ojczyma.Ona jest od niego starsza, jest po rozwodzie i ma 2 dzieci. Piszac do siebie smsy zwracaja sie do siebie "slonko", ona do niego "misiaczku", a mnie szlag trafia. Tym bardziej, ze on co najmniej dwa razy (tyle widzialam) napisal: "dla Ciebie zawsze moge byc wolny:) " Gdy to zobaczylam zapytalam sie co to ma znaczyc (tak, sprawdzalam jego telefon, mimo to, ze ktos moze to potepiac), on powiedzial, ze to tylko zarty, ze tylko mnie kocha. na to, ze pisze do niej "slonce" stwierdzil, ze tak zawsze do siebie mowili i ze nie kryje sie pod tym nic zlego. Teraz moje pytanie: czy ja przesadzam? Bo moze faktycznie jestem przewrazliwiona? Co Wy myslałybyście, czuly w takiej sytuacji?

na pewno kręci z kuzynką

no wlasnie. ale nie widzieli sie od ponad roku-tego jestem pewna. miedzy nami jest wszystko ok, tylko ONA - przez nia jestem cholernie zazdrosna

niekoniecznie z nią kręci ja mam kumpla z którym ciągle się przekomarzam, pisząc "tygrysku", "misiaczku", a on "moja pieknotko". Teksty "to kiedy w końcu spełni się nasza miłość" są przecież zabawne. Mój facet zawsze widzi jak gadam z nim na gg i nie jest zły. Wie że tamten mnie nawet nie pociąga, a po prostu b. się lubimy.

pocieszylas mnie troche:)choc mimo wszystko nie podoba mi sie to, ze tak do siebie pisza. moze dlatego, ze ona jest naprawde atrakcyjna, jest blondynka a jemu zawsze podobaly sie blondynki. nawet mnie namawial,zebym sie tak zafarbowala, ale nie zrobilam tego bo mi to nie pasuje.