przeszkadza mi juz moje...........dziewictwo!

Des

heh ;) dobry skrzypek i na futerale zagra :-p

Zapobiegliwy, zaczarowany, zamulony i zawstydzony czasem.

tylko tyle ?? myslalam ze wiecej cech wymienisz :D

Nie chciałem sie rozwodzić nad tym za długo...

ale wiekszosc kobiet krwawi ......tych ktore nie jest niewiele...tzn rzadko sie zdarzaja

a mi moje dziwactwo już nie przeszkadza, przywyczaiłam sie

http://www.nastolatek.pl/pokaz.php?a=menu&tendzial=seks

Mój Boże! Czytam te wasze głupie wypowiedzi i aż się wierzyć nie chce w to, co piszecie. Twierdzicie, że dziewictwo to powód do wstydu? A ja Wam powiem, że dla mnie powodem do wstydu jest takie "cichodajstwo". Mam 17 lat, chłopaka starszego o 3 lata i ani myślę o rozpoczęciu współżycia. Tyle sie już nasłuchałam opowieści koleżanek, które straciły dziewictwo z jakimś palantem , który nalegał stale na stosunek, a po wszystkim się wycofał i opowiadał kolegom o swoich wyczynach. Żal! Szanujcie się. :) Prawdopodobnie zaraz zostanę zjechana, ale juz się uodporniłam na takie głupie docinki. Pozdrawiam.

ja to nawet polubilam swoje dziewictwo ;) nie wstydze sie tego i w dodatku w niczym mi ono nie przeszkadza:P

Wcale nie zostaniesz. Ale jak ci zacznie dokuczać to założymy ci topic obok tego.

Zabrzmiało jakbyś uważała swojego chłopaka za palanta

(Do Siedemnastki to było)

Nie szukaj sensacji tam, gdzie jej nie ma. :) Mój chłopak w pełni akceptuje mój wybór, na nic nie nalega. Aż trudno uwierzyć, że są jeszcze tacy faceci na świecie. . .

Co się dziwisz. Widocznie mu na tym nie zależy. ;)

Cóż jenifer, jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma...

ja popieram siedemnastolatke! ona ma racje! faceci są beznadziejni (niektórzy) i zreszta wolniej dorastają! my dziewczyny szybciej! mysle ze to przez ich glupote! wykorzystuja nas ;p

hekj guzikowata a ja jedna uważam ze w sexie liczy sie tez wprawa i najlepiej jest po czasie, fajnie jak ten pierwszy raz jest z kimś kto wie co robi ja na twoim miejscu bym nie czekała na księcia z bajki bo sex jest czymś wspaniałym i nie wyobrażam sobie że mogła bym żyć bez sexu ja swoje dziewictwo straciłam z chłopakiem o pare lat starszym byliśmy ze sobą krótko a ja byłam ciekawa ja to jest dzięki temu ze wiedział co robi nie bolało tak bardzo i było przyjemnie teraz jestem z innym chłopakiem na stałe i bardzo go kocham a tamten pierwszy raz do dzisiaj jak wspominam przeszywa mnie mały dreszczyk

klusia! fajne masz wpomnienia!

Klusia nic dziwnego, właśnie dlatego, że tak to wspominasz, seks jest tym dla ciebie czym jest, jak wiadomo działa zasada imprintingu podczas stosunków seksualnych a pierwszy raz jest najbardziej pamiętny. Może na wiele lat nastroić kogoś pozytywnie albo negatywnie do seksu.

jezleli to co piszesz jest prawda to smiem twierdzic z pewnoscia 99% ze twoj chlopak ... 1. jest baaardzo nie aktracyjny (udalo mu sie wkonu poderwac 1 laske za nic w swiece nie pozowoli jej starcic drugiej juz nigdy nie znajdzie, potrzeby zaspokaja swoja dlonia pod np red tube com :O) ... albo 2. zdradza cie non stop (zalezy ile ze soba jestescie , udalo mu sie znalsc dziewice wiec rowniez poczeka sobie , a potrzeby zaspokoaja ze wspomnianymi kochankami)... albo 3. jest impotentem ... :O stwierdzam to jako jego rowiesnik :)

Zapomniałeś dodać, że może być palantem jak sugerował już ktoś wcześniej.

a skad ty mozesz to wiedziec jaki jest jej chlopak! nie znasz go ani go nigdy nie widziales ;p

Podobno tacy są najlepszymi przyjaciółmi kobiet. Co by się zgadzało, bo nie nalega, a więc są to stosunki koleżeńskie bardziej, oparte na głębokiej przyjaźni najwyżej. ;)

tak ale moglbym jeszcze duzo rzeczy dodac wiec wybralem te najbardziej prawdopodobne co do guzikowatej to hmm nie polecam z 1 lepszym ale z jakims kumpelm normalnym znaomym a moze kogos poznac nowego ale nie na zasadzie wczoraj rozmawialasmy 1 raz w zyciu a jutro seks :O on cie zostawi oleje a ty bedziesz miala moralniaka bardzo dlugo :/ to jesli chodzi o dziewicto kobiet ...

hmmm ja też tak jak guzikowata zaczynałam puźno miałam 21 lat i wydaje mi sie że takie zeczy sa takim wielkim przęzyciemm w wieku 17 czy 18 lat ale puźniej już przeżywa sie to spokojniej a o ten dreszczyk chodziło mi o to że tengo chłopaka poznałam 2 dni przed tym jak to zrobiliśmy ja tez bardzo chciałam to zrobić a on mi sie podobał był to chłopak z sąsiedztwa mojej kuzynki oni sie znali a ja rozmawiajac o z kuzynka o swoich przezyciach sexualnych nakreciałam sie na niego kiedys tak przy rozmowie niby na zarty wyszlo on nie protestował a ja zrobiłam to z premedytacją 2 dni puźniej wyjechałam i więcej go nie spotkałam ale tamtą chwilę miło wspominam między innymi dlatego że dla mnie do dzisiaj został moim tajemniczym pierwszym niewiem mozęcie powiedzieć że jestem łatwa szybka czy co kolwiek chcecie ale i tak nic nie zmieni że tego nie żałuje pozatym po tym chłopaku miałem juz tylko jednego z którym jestem do dzisiaj a tamto hmm kiedy z moim chłopakiem przyszło co do czego czułam sie pewniej

EEeeee znowu jakieś przemiany osobowości widać, jak nie ~em to ~am... to spadam.

hej jest tu jeszcze ktoś ?? guzikowata miałaś jakieś przeżycia sexualne ?? opowiedz o nich

do siedemnastka==> Hehe, właśnie o tym pisałam. Nie wierzyłam, że po ziemi chodzą jeszcze chłopcy, którzy mają poważniejsze cele, niż cotygodniowe zaliczenie niewyżytej piętnastolatki z dyskoteki. Nie oceniaj wszystkich swoją miarą - dobrze Ci radzę. ;) Co do jego atrakcyjności, to musisz wiedzieć, że to najprzystojniejszy chłopak, jakiego znam, choć wygląd nie ma dla mnie znaczenia. :)Na brak powodzenia nigdy nie narzekał, a mimo to nie wykorzystywał sytuacji na zaliczanie kolejnych panienek. Co do drugiego zarzutu, to jestem święcie przekonana, że nic takiego nie ma miejsca. Oczywiście możesz twierdzić, że jestem naiwna, ale Twoje zdanie nie jest dla mnie istotne. :)Co do trzeciego zarzutu. . . Hmm, trudno powiedzieć, czy jest impotentem, bo nadal jest prawiczkiem. :P Tak, tak. :) A jeśli chodzi o punkt czwarty, to musisz wiedzieć, że jest ostatnim chłopakiem, którego podejrzewałabym o to, ze stoi po drugiej stronie różowej barykady. :) Twoje zarzuty są bezpodstawne, piszesz tak, bo chcesz usprawiedliwić swoje dzikie żądze. Trzeba panować nad swoimi pragnieniami, choć momentami jest to bardzo trudne. Poza tym miłość można okazywać na wiele innych sposobów, zaryzykowałabym nawet stwierdzeniem, ze te inne sposoby sa wartościowsze i bardziej wymowne. :) Miłość to nie seks, to cos więcej.

mam 25 lat prawie i dotychczas mialam tylko palcówke z chłopakiem, na początku bolało jak ch*lera ale teraz juz jest ok, czy to znaczy ze juz nie jestem dziewicą?? :P