Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość głupiutkajestem

Dziś dowiedziałam się, ze mój facet...

Polecane posty

Gość głupiutkajestem
jeszcze raz wytłumaczę: jak mam kasę to wiem, ze spokojnie mogę sobie zaplanować jakieś wyjście i mówię mu ze wychodzę na co on "chcesz kasę na alko? na taksę?" i albo mówię, ze tak, albo nie, no zależy. Jak nie mam nic w portfelu to nie planuję spotkania bo musiałabym powiedzieć "kochanie chcę dziś wyjść, dasz mi kasę?" a to by mi przez gardło nie przeszło:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupiutkajestem
berenka ale ja mam wrażenie ze ty piszesz o sytuacji kiedy wychodzimy razem, a ja tymczasem piszę o sytuacji kiedy wychodzimy osobno. kiedy idziemy razem to oczywiście nie ma pytań "czy masz kasę żeby isć ze mną na imprezę".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutaskaa
to idz z nim! jestes z nim czy z jego znajomymi? i problem masz z glowy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupiutkajestem
ale po co mam z nim chodzić kiedy z jego znajomymi się nudzę?:o gadają o rzeczach o których ja nie mam pojęcia:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Losie a co będzie
ja będa dzieci? To też ci będzie kase wydzielał i kasa będzie dzielona na niego i twoją? To nie jest związek to raczej ty jesteś jego utrzymanką, jak skapnie ci kasą to ty mozesz cos robic, a jak nie to siedx w domu. Losie to los gorszy od mężatki uzależnionej od męza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz - a w normalnym zwiazku - spokojnie tego typu rzeczy przechodzxa przez gardlo, bo czlowiek soe czuje ta druga polowka - swobodnie i naturalnie poza tym - to nie tylko to - sam fakt,ze wczesniej piszesz,ze on mial pretensje o twoich kumpli,ale on sobie mozze =- co to ma byc? piszesz,ze nie lubicie swoich znajomych i dlatego osobne wy6jscia a ci znajomi,to z wzajemnoscia nie lubia ciebie/jego?- ja z moim czesto wychodzimy z moim osobno,ale jak najczesciej razem - wiadonmo,ze nie wszystkich swoich znajomych lubimy tak na 100% itd,ale jesli nawet cos tam sie komus nie spodoba,to przynajmniej mozna tolerowac,aby pojsc na kompromis - bez tego nie ma zadnej gadki - kompromis jakis musi byc - trzeba sie szanowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutaskaa
ja tez sie nudze w towarzystwie kumpli mojego faceta bo nie lubie sluchac non stop o samochodach ale bez przesady :o jak ty nie bedziesz z nim wychodzila do znajomych(facetowi zalezy aby znajomi jego zaakceptowali jego milosc a w tymw wypadku ani ty ani oni ciebie nie akceptuja) to sobie znajdzie taka ktora ich zaakceptuje i wzajemnie ktora oni zaakceptuja:o ktora bedzie z nim wychodzila do ludzi na ktorych mu rowniez zalezy:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azia
po trzech latach związku ciężko jest cokolwiek zmienić. Wszystko po zmianie wydaje się sztuczne, ale trzeba to zmienić i już. Myślę ze ty też lubisz wyjscia ze swoimi znajomymi bez niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sluchaj - mnie tez jego niektorzy kumple nudza - nie mozna kochac calego swiata - nawet jezeli sie ma dobre checi - on tez z kolei nie przepada przebywac zbyt dlugo w towarzystwie niektorych moich znajomych ( na szczescie mamy kilku wspolnych), ale nawet z tymi nudnymi wyjde, bo wiem,ze on chce,abym z nim wyszla,tak samo i w druga strone,przeciez nie zawsze idziemy z danym towarzystwem razem (jesli chodzi o to mniej rozrywkowe np), po to tez sa te wyjscia osobne, wazne jest to,aby sie dobrze czuc,bawic - przede wszyskim myslimy o sobie nawzajem - o tym ,zeby fajnie spedzic wspolnie czas - raz on ma wiecej z tego radochy,raz ja - a najczesciej obydwoje, ale zycie nie zawsze jest kolorowe, no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupiutkajestem
o rany przecież on nie wydziela kasy. I nie zgodzę się do końca, ze w normalnym zwiazku takie rzeczy przez gardło przechodzą bo to zależy od konkretnej osoby. Ja od 16 roku życia zawsze miałam swoją kasę, od nikogo nie musiałam brać. Mi było strasznie głupio wziąć od mamy 10zł jak mi było na coś potrzeba:o teraz też byłoby mi ciężko o to mamę poprosić. Zawsze miałam swoją kasę a tu nagle jej nie ma i jest mi cholernie głupio że jestem od kogoś zależna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutaskaa
pozatym nie rozumiem co to znaczy ze kasa jest podzielona??? kase w zwiazku trzyma sie razem:o jest tak jak myslalam facet pracuje a ciebie ma za gorsza bo nie pracujesz i moze nawet sie wstydzi tego przed swoimi znajomymi :o ciekawe co jego znajomi o tobie mysla? ze jestes dzikuska? wstydzisz sie wyjsc do ludzi? ze dajesz mu wolna reke do szukania twojego zastepstwa na imprezach? ze jestem glupia bo na to pozwalasz co on robi?:o chyba sami szukaja twojego zastepstwa bo przynajmniej z normalna a nie wydziwiajaca bedzie mogl sie spotkac ze znajomymi :o w ogole zmecyl mnie ten temat, jest bezsensowny, w zwiazku partnerskim jest rownosc i kompromis a jesli u was tego nie ma to dorosnijcie albo sie rozejdźcie bo tylko cierpienia sobie przystworzycie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupiutkajestem
wiecie, ja lubię jego znajomych ale każdego z osobna. Jak są wszyscy razem albo chociaż dwóch to się nie da wysiedzieć. Dzisiaj np byłam z facetem i jego kolegą i było ok, ale gdyby był jeszcze jeden gość to bym nie wytrzymała:o A jego znajomi też mnie lubią, tylko ze oni mają jeden wspólny temat pracy o której ja nie mam zielonego pojęcia a mogą o tym gadać w nieskończoność:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azia
To nie chodzi o to że on jej wydziela kasę . Ona poprostu jak nie ma swojej kasy to woli powiedzieć że nigdzie nie wychodzi.Ciężko jej to przełknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem,ze mozna sie czuc glupio , tym bardziej ,ze wczesniej sie mialo kase przy dupie - bardzo dobrze to rozumiem - a jak ty zarabialas, to mieliscie wspolna kase? nie istotne - nie mowisz mu,ze chcesz,aby ci co miesiac dawal na futro z norek - tylko na normalne rozrywki,jakie on sam sobie rowniez funduje - jak jestescie razem,to razem (kasa tez) ,a nie osobno i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azia
lecę spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na milosc boska - to przeciez do grona tych jego kolegow - mozna zaprosic twe kolezanki na impreze i jak goscie beda przynudzac o pracy , to sie im powie prosto z mostu,ze sa na imprezie i aby przestali przynudzac, a jak beda chcieli sobie ponudzic tylki,to od tego maja to osobne wyjscie na piwo raz na moment, no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupiutkajestem
no to już jest jakaś nadinterpretacja. Nie napisałam nigdzie że kasa jest podzielona. Kasę mój facet trzyma na koncie a nie w kredensie, zeby trzymać ją RAZEM. Jego kumple wychodzą sami bo większość nie ma kobiet a ci którzy mają wychodzą z nimi sami. Więc mój facet zazwyczaj spotyka się z samymi facetami. Nie chcę też robić jako "ogon", żeby kumple sobie nie pomyśleli, że go nie puszczam samego czy coś:o Ale ktoś dobrze napisał. Szukają widocznie zastępstwa więc może powinnam zacząć z nim chodzić zeby nie musiał szukać lasek do towarzystwa skoro mu brakuje:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupiutkajestem
azia-> widzę że choć jedna osoba mnie zrozumiała:) ja wiem, ze związek itd i że nie ma sie czego wstydzić bo przecież jesteśmy razem i wszystko jest wspólne, ale to jednak trudne dla mnie powiedzieć że chcę kasę na to czy tamto:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupiutkajestem
mam 25 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam wrazenie,ze ty w ogole nie czytasz tego, co tu pisze do ciebie - milo,ze drugiej osoby,ktora cie zrozumiala nie zauwazasz - tylko z tego powodu,ze pokazuje ci rowniez i druga strone medalu - niezle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupiutkajestem
berenka-> przepraszam, czytam ale jestem dzisiaj tą sytuacją tak skołowana że mogę normalnie nie myśleć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twoj facet po prostu chyba nie zabardzo przejmuje sie twoimi uczuciami i warto by bylo sie przyjrzec szerzej waszym relacjom - nie tylko z poziomu dzisiejszej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupiutkajestem
a z tym zrozumieniem to chodziło mi tylko o ten podział kasy:) widzę, że też mnie rozumiesz tylko niektóre osoby myślały że on mi kasę wydziela a tak nie jest i tamta osoba widzę ze skumała o co chodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ide na fajke - zaraz wracam - sprobuj sobie walnac za i przeciw - jesli o wasz zwiazek chodzi - jezeli potrafisz sama wobec siebie byc w miare obiektywna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupiutkajestem
kurczę, już sama nie wiem:( ale widzisz berenka, jak napisałam wcześniej, mój facet powiedział, że nikt mu nie będzie mówił z kim moze rozmawiac a z kim nie więc nie wiem czy mozliwa jest w ogóle zmiana sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×