mój bezczelny facet... /

ja leżę obolała z zapaleniem nerek i cierpie a on sobie idzie dzisiaj na impreze do klubu :( uwazam ze to troszke nie w porzadku z jego strony bo moglby chociaż mnie odwiedzic :(

faceci to swinie odplac mu tak samo

zastanów się nad sensownościa związku.

Zastanwo sie nad facetem...Ty bedzie na porodowce dziobz bolu drzec a on z kolezkami opijac "ojcostwo"

sobie wyjsc nie moze?? A w czym mialby Ci pomoc? Ja jak chora jestem to wrecz nie zycze sobie zadnego towarzystwa :O

chyba w temacie zawarłaś wszystko :O

może jestem starodawny ale jak moja Kobieta byłaby chora to warowałbym przy niej.

to nie jestes sam, bo ja tez bym byl przy niej, a nie w klubie na imprezce.. no chyba ze na meczu ;)

GG:) myślę że nawet mecz bys odpuścił:)

i ja tu z całą moją ofermową odpowiedzialnością stwierdzam że autorka tematu sama jest winna swoich przyszłych nieszczęść spowodowanych przez swojego faceta. jego zachowanie świadczy o jednym. ma ją totalnie w dupie, zupełnie nie obchodzi go jej stan i jest egoistą gotowym do każdego świństwa dla swojej wygody. kiedy autorka za jakiś czas (tygodnie, miesiące lub lata) będzie płakała nad swoim nieudanym życiem i "błędem" jaki popełniła wiążąc się z takim facetem to niech przypomni sobie to, co napisałem. ale żeby istnieli tacy faceci muszą też być takie idiotki.

oferma - trochę przyznaję Ci rację w tej chwili. Mam tylko nadzieję że wyciagnie odpowiednie wnioski.

słusznie postąpił

"oferma - trochę przyznaję Ci rację w tej chwili. Mam tylko nadzieję że wyciagnie odpowiednie wnioski." no i to jest dowód na twoją naiwność. nie pierwszy zresztą.

może. Ale jak będziesz taki cyniczny to coś fajnego w zyciu moze Ci uciec

w temacie zawarłaś wszystko bo faceci wszystkie włącznie z moim starym to chuje bezczelne chamy prostaki

mirabelka - nie wszyscy

jak ja miałam grype to moj przy mnie siedzial ogladalismy tv itp. robił mi herbate itp. leki podawał...no ale rozni faceci sa

ogólnie jest naprawde kochany ale czasami zachowuje sie tak dziwnie :/ a najlepsze, ze jak on jest chory , to caly swiat ma skakac kolo niego, bo zwykle przeziebienie urasta do rangi choroby smiertelnej. niech juz sobie idzie na tą impreze, ale nastepnym razem jak bedzie mu cos dolegac "Strasznie niebezpiecznego" to pójde sobie na jakąs imprezke/ z koleżankami do miasta i moze wtedy sie zastanowi jak to jest czuc sie totalnie olanym chociaz pewnie -znajac zycie- bedzie foch stulecia :(

co to za facet co nie jest z tobą gdy tak naprawdę teraz jest ci najbardziej potrzebny

Rhyme, masz już swoje "wnioski" :D : "ogólnie jest naprawde kochany ale czasami zachowuje sie tak dziwnie :/"

ale nie zawsze tak jest. Tak myśle

no i znowu to samo. magiczne słowo ZAWSZE. nie zawsze się zabijesz spadając z 10 piętra ale mimo wszystko nie zalecam próbować. a ty masz widzę do takich rzeczy pociąg.

Rhyme niestety doswiadczenie spowoduje ze wole jechac na mecz..