Czy ja mam nierowno pod sufitem?

Od razu zaznaczam,nie mam 15 lat;) Przypadkiem na YM poznalam chlopaka z Wegier. Piszemy ze soba juz prawie rok i chcemy spotkac sie w te wakacje w Polsce. Powiedzialam o tym kolezance, ktora stwierdzila,ze mam "nierowno pod sufitem" i ze gosciu na pewno jest morderca/gwalcicielem/czlonkiem mafii;) Przyznam,ze zaczelam sie nad tym glebiej zastanawiac i sama juz nie wiem;) co o tym sadzicie?

lepiej spróbować i żałować niż żałować że się nie spróbowało ;) nie słuchaj koleżanki, ja nie słuchałam i nie żałuje :D

masz fajne koleżanki ;)

tak samo może być jak kogoś poznajesz na necie w Polsce i chcesz sie z nim spotkać ;) Ta sama sytuacja To nie idź na to spotkanie sama

czy masz nierowno, nie wiem - zmierz to bedziesz wiedziala. a co do faceta - lec na zywiol, moze wampir ci sie nie trafi

Jestm na 1005 przekonana,ze to jest uczciwy czlowiek. Widzialam go an kamerce, widzialam jego zdjecia+zdjecia rodziny i choc to dziwnie zabrzmi, nie boje sie go;)

skoro masz takie odczucia jakie masz to koleżanki nie słuchaj :)

Z tym gosciem jest tez taki problem,ze on nie zna nikogo w Polse i jedynym powodem jego wizyty tutaj bede ja;) Nie wiem co z noclegami. Chyba bede musiala zalatwic mu jakis hotel. Myslalam nad tym,zeby spal u mnie w mieszkaniu, ale nie chce zasnac i wiecej sie nie obudzic;)

jak na pierwsze spotkanie dobry bedzie hotel, u mnie było tak samo - chłopak spał w hotelu na pierwszej wizycie chociaż jest z Polski, a teraz (od 2 lat ) to już śpi u mnie ze mną :P

a co mi tam :) u nas też czubków nie brakuje co za różnica Węgier czy Polak

W ogole jego cala rodzina jest zwizana z kosciolem. Wujkowie- ksieza, kuzyni-ksiaza;D Chyba nic mi nie grozi?;)

uważaj bo pod latarnią najciemniej:D a może i on jest księdzem?:P

:)

Nawet nie straszcie,ze jest ksiedzem:P:D;)