Może głupie pytanie ale co robicie gdy nagle na ulicy pełnej ludzi zaczynają wam

skrzypieć buty? :-o

zdejmuję je

Ale o so chozi?? :O

hmmm...to zależy. Jeśli mnie to wkurza, to idę do najbliższego sklepu i kupuję nowe (stare zabieram ze sobą i oddaję do szewca).W imię czego mam być poirytowana z powodu butów. Jeśli mnie t nie wkurza, to nie robię nic.

nie skrzypią mi buty i nigdy nie zaczęły. Jak by sie tak stało to pewnie bym się zatrzymał

buahahaha :D zaczynam się śmiać :D poza tym ja nie posiadam skrzypiących butów

Buty "nagle" nie skrzypią. To co, ze sklepu z nimi wyszłaś, nie przymierzając nawet? A poza tym skórzane buty przeważnie skrzypią. Ale nie na tyle, żeby zagłuszały hałas na "ulicy pełnej ludzi". Może to cię spotkało we wiejskim kościele?

Mnie nie tyle to wkurza, co zawstydza. Szłam se z dworca i nagle się zaczeło :-o . Co niektórzy udzie się gapili choćby myśleli że zaraz wyczaruje im królika z kapelusza Zatrzymałam sie pare razu ale to nie dawało rezultatów. Zdjęcie butów nie wchodziło w gre, bo na ulicy śnieg, lód i ogólnie zima. Miałam przy sobie za mało pieniędzy przy sobie by se od tak kupić buty. Więc co zrobić jak to mi się zdarzy znowu? Przysięgam, normalnie ide nic nie słychać i nagle jak z bicza strzelił zaczeło skrzypieć . :-o Kolezanka mi coś tam gadała że to z powodu wilgoci czy coś takiego, nie wiem.

o moja droga jak ja cie dawno tutaj nie widzialam...nie ja nie posiadam skrzypiacych butow...to buty w ogole moga skrzypiec ?? jeszcze piszczec(adidaski o wypolerowana podloge) szurac tak ale skrzypiec?

Mogą, mogą. Najnormalniej w świecie skrzypieć.

to i męcza się

chodzę boso :p

a nie w sandałach :P