Problem mam.

Na ostatniej imprezce miło pogadaliśmy sobie z koleżanką. Okazało się, że lubi tę samą muzykę, zostawił ją niedawno chłopak (raczej bez aluzji), i generalnie było miło. Ponieważ była 1. w nocy a uciekł nam nocny odprowadziłem ją do domu. A że tak było miło i w sumie to dobra koleżanka, pożegnałem ją delikatnym uściskiem. Teraz unika mnie, kiedy idę skręca gdzieś na bok, jest "zajęta" gazetą..... a z drugiej strony wysyła mi smsy, typu "czy sprawdziliście to", "nie wiesz może czy to czy tamto" "acha, dzięki ;) " itp. Hm.. nie wiem co myśleć, bo wcześniej tak nie było. Chyba nic złego nie zrobiłem :( ? Mogłem się za bardzo narzucić, i teraz... nie lubi mnie. Albo... nie wiem co. Szkoda, bo to dobra koleżanka a tak jakby popsuło się coś. Co sądzicie o tym? Dodałbym jeszce k****, żeby moderator skasował ten temat w ciągu paru dni.

a nie możesz jak ja spotkasz wprost zapytac " czy ostatnim razem jak sie widzielismy zrobiłem cos nie tak"? albo poprstu zlac to i normalnie z nią gadac, bez żadnego "zrobiło sie miło" i miło nie miło nie dotykaj:p chyba ze będziesz widział ze ona tez chce... a wogóle to jakas dziwna... kolega miły ja odprowadza do domu i jest miło a ta traz cie unika :/

ona cie pragnie chłopie!!! korzystaj z okazji!

No właśnie... najlepiej byłoby pogadać o tym, tylko hm... jakoś tak zleciały 3 tygodnie, wcześniej nie reagowałem, bo nie widziałem związku... ale i tak trzebaby pogadać, bo było fajnie a teraz jest mniej fajnie. dzieki. Wiem, że mnie pragnie, jak wszystkie. ale nie oto chodzi.

hehe .. zgadzam się z Tobą ;) też uważam, że zastępowanie rozmowy gadulcem i forum jest z lekka niepoważne,. czasem jednak warto zasięgnąć opinii bezpiecznie i anonimowo.

nic zlego nie zrobiles a dlaczego tak reaguje nie wiem, ale nie jest to efektem twojego bledu (przy tych danych, ktore podajesz)

moze mysli ze chcesz czegos od niej i sie wstydzi, a moze ona chce czegos od Ciebie i sie bujnela i sie wstydzi.... :P tak czy siak wstydzi sie :D

a ile wy macie lat?

Po ok. 20 parę : )