Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziennikareczka

Czy faceci wola doświadczone czy cnotliwe?

Polecane posty

" Frk: a to że się Deska zgodziła z Nagim to kawał miesiąca jest" dokładnie - mnie to też rozwaliło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne : chyba, że tak, już mi lepiej ;) Nefrytowa : wcale nie jestem naiwna, raczej...hmmm, powiedzmy, że troszkę zazdroszczę niektórym znajomym parom :) klaudka : tak sie czepiasz tej różnicy wieku, a przecież bywają sytuacje, kiedy osoba (bez względu na płeć) 18letnia ma większe doświadczenie życiowe i swoistą życiową mądrość (i nie mówię o seksie) niż wiele osób o kilkanaście lat starszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klaudka :) uściślę ;) mam raczej na myśli, nie tyle wyjątki, jakieś trafienia jeden na milion, co rzadziej występujące zjawiska to się po prostu zdarza i powtarza od wieków kwiestia oczekiwań, słuszna uwaga moge powiedzieć o sobie, zę poza takimi oczywistościami jak skłonność do perwersyjnego seksu :classic_cool: oczekuję podobnej wrażliwości (w sensie, emocjonalnym, estetycznym, gustów artystycznych i tak dalej), na której można oprzeć głębokie porozumienie. I masz rację twierdząc, ze przeciętny taki związek (statystycznie przeciętny) nie ma szans powodzenia, natomiast ja nie jestem przeciętny i przeciętności nie poszukuję, i takich jak ja typów z krótkiej serii, jest troszkę na swiecie. Po prostu upieram się, że to jest możliwe, chociaż rzadkie, bo inaczej być nie może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vivirra ----> ale Ty tu piszesz o wyjątkach, o jednej na 1000 (tego nie neguję, bo o takich indywidualnosciach nie da się w ogóle w ten sposób dyskutować, bo są nieprzewidywalne), a ja piszę o \"zdecydowanej większości\", o \"tendencji\" (jeśli rozumiesz, co chce powiedzieć) a co do czepianie - nie, nie czepiam się, po prostu od wczoraj się ciągnie ten wątek (który jakoś sie po prostu pojawił) i odpowiadam. A że zdanie nie zmieniłam, toteż go w jakiś sposób bronię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
generalizowanie ma na celu ustalenie ogolnych reguł... trzeba generalizowac, bo bez tego nie dałoby się życ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Komiczne i wracamy do starej gadki o granicach generalizacji :D ja passuję brak mi do tego cierpliwości :p kaludka tak! co do tendencji, zgoda... generalnej :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja uważam, że życie składa się wyłącznie z wyjątków od reguł rozmaitych :) I nie dam sie przekonać, że jest inaczej. A proba oceniania związku po różnicy wieku...można równie dobrze oceniać po różnicy wzrostu, koloru włosów, skóry czy płci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
frk-09 ----> wyjątek to wyjątek - jest bardzo rzadki i tyle. A ja od początku piszę, że nie o wyjątki mi chodzi, więc nie rozumiem, skąd zatem ta dyskusja dyskutowanie o "wyjątkach" jest zupełnie bezcelowe, bo to są indywidualności, które nie mieszczą sie w ramach "teoretyzowania" (a tutauj to własnie robimy, bo innej mozliwości nie ma) - powołując sie na "wyjątki" możesz obalić każdą, dosłownie każdą teorię i opinię. No wbacz, ale to żadna sztuka, drogi frk :) (bez obrazy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ustalmy więc, że przeciętna szalona i zwariowana 18 latka, tofffająca wszystkich, PiSzącA w tAkIeM sTYlu, zakochana w Davidzie Beckhamie itp... nie jest w stanie służyć za nic wiecej niz żywy manekin... a nieprzeciętna, czyli załóżmy jakies 10% moze troche wiecej, jest w stanie zbudować związek... Tak na marginesie... Te mądre i dojrzałe jak na swoj wiek, potrafią nieźle zmylić... córka znajomych - 17 lat... Gadałem z nią sobie dłuższy czas (tylko w celach rozmowy :P ) bo akurat mnie na działce zostawili samego tylko z nią przez pół dnia... Naprawde robi swietne wrażenie, taka dojrzała, świadoma, dorosłe plany i przekonania... a potem dowiaduje sie od znajomych, za jakies 3 miesiace, że odwaliła im taką kiche, że dupa odpada... normalnie gówniarstwo i kompletny brak odpowiedzialnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne : gówniarstwo i brak odpowiedzialności nie są skorelowane z wiekiem :P Tak samo stwarzanie pozorów bycia lepszym niż sie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"A proba oceniania związku po różnicy wieku...można równie dobrze oceniać po różnicy wzrostu, koloru włosów, skóry czy płci" "a ja uważam, że życie składa się wyłącznie z wyjątków nawet tego nie komentuję, bo poza tym, że może ładnie brzmi, nic w tym nie ma :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wiesz Komiczne, jak tak patrzę na kafe oraz na niektóre panie w realu (niemylic z tesco czy z Biedronką:P), które maja sporo latek a odwalają jak to nazawłeś kichę... to mi ręce opadają. Nie ma reguł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zawsze podaje prosty przykład... ustalone jest, że Gestapo było zbrodniczą jednostką policyjną w strukturach III Rzeszy... określenie Gestapowiec jest obraźliwe i świadczy o bardzo niskiej morlanosci tak określanego... ale zapewne, gdyby wziąć na widelec wszystkich tam pracujących, znalazłoby sie kilka osob, ktore były zupełnie przyzwoitymi ludźmi, a moze jeszcze ktoś z funkcjonariuszy, pomagał przez Gestapo zatrzymanym... zatem po stwierdzeniu, że gestapo jest zbrodniczą jednostką, mozna powiedziec - generalizujesz.. bo przeciez Hans Helmut Fraurer z 10 Jednostki w Bilefeld to był dobry czlowiek... Tak mozna obalać nawet fakty notoryjne... W nocy jest ciemno... Nic podobnego - to generalizowanie... przeciez są białe noce... itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klaudka : masz swoje zdanie, ja mam zupelnie odmienne, nie będziemy sie przecież nawzajem przekonywać, bo widać, że każda z nas okopała się na swoim stanowisku. w każdym razie mnie życie nauczyło tego, że jedyną rzeczą, jakiej można być pewnym, to tego, że niczego pewnym być nie można. Że (po dokładniejszym przyjrzeniu się) większość ludzkich układów i układzików wymyka się spod jakichkolwiek prób uśredniania i podciągania pod schematy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nefrytowakotka nie ma reguł, ale jest prawdopodobienstwo... oraz jak pisalem - mam na mysli wyższosc kobiety doswiadczonej nad 18 latką... nie chodzi mi o kobiety stare np 42 letnie :P:P:P ktore wyszly za mąż w wieku 18 lat itp itd i w ich życiu od tamtego czasu zmieniło sie tylko imię psa, ktorego mają, bo poprzedni zdechł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vivirra ---> a mnie wręcz przeciwnie, większość da się spokojnie podciągnąć pod pewne schematy, stąd jak sie trochę myśli, można w życiu wiele (choc oczywiście nie wszytkie) rzeczy przewidzieć, wielu rzeczom zapobiec itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przypomniał mi sie tekst z czasów, kiedy byłam na studiach "metodami statystycznymi można udowodnić wszystko".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra, jak zwykle powiem tak i nie. Musze generalizować, bo inaczej faktycznie sie nie da. Ale nauczyłam się że są wyjątki co przyjmuje do wiadomości i wprowadzam korekte do generalizowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ani się z Kaludką do konca nie zgodzę ani z Vivi chociaż Vivi (strzelam na ślepo) chyba bliższa mi mentalnie i wrażliwością ;) Jest po prostu tak, że istnieją pewne mechanizmy psychologiczne, prawa rządzące zachowaniami w wymiarze indywidualnym i zbiorowym, są konkretne obyczajowości i kultury. Zatem w ramach danej zbiorowości powtarzają się pewne wyjątki od zachowań powszechnych. Możemy więc wykazać tendencję i dostrzec zjawiska rzadsze. A na podstawie samej różnicy wieku, nie znając okoliczności, nie można nic powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powołując sie na "wyjątki" możesz obalić każdą, dosłownie każdą teorię i opinię. No wbacz, ale to żadna sztuka, drogi frk (bez obrazy) ostatni raz napiszę bo to jałowe co to jest wyjątek? mam na myśli, ze w ramch populacji udają się (wciąż) związki z dużą różnicą wieku jest to mniejszość ale zjawisko jest zauważalne i jest wyjątkiem od reguły ogólnej ale jest na tyle liczne, że obserwowalne i do pomieszczenia w statystykach... uffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×