Urodzę sobie dziecko !

może tak powiedzieć samotna kobieta, może tak powiedzieć lesbijka.. wystarczy znaleźć odpowiedniego męzczyzne, można mu nawet nic nie powiedzieć, bo przeciez nigdy nie chodziło o niego tylko o dziecko. znacie takie przypadki, że ktoś postanowił mieć dziecko za wszelką cenę, dziecko które od początku było skazane na wychowywanie bez ojca? jak oceniacie takie postępowanie?

Tak wlansie powinno byc. Po co meczyc faceta pieluchami i wrzaskiem dzieci w nocy?

Chocby po to ze skoro zrobil dziecko to tez musi sie nim zajmowac, a nie tylko kobieta. Rece mi opadly jak przeczytalam twoja wypowiedz- facet/samiec .

moja przyjaciólka urodziła "sobie" dziecko, facet nawet nie wie, że został inseminatorem............................ no i niby fajnie tylko serce mi się kroi jak mały "klei" się do mojego męża i zaczepia wszystkich facetów na spacerze DZIECKO POWINNO MIEĆ I MATKĘ I OJCA

Oczywiscie!! Ja sama wychowalam sie bez ojca i wiem jak to jest. Pamietam jak zazdroscilam tego swoim kolezankom. Chcialam choc jeden dzien spedzic ze swoim tata, niestety bylo to niemozliwie. Dlatego nie pozwole napewno, aby moje dziecko wychowalo sie bez ojca.

tylko teraz to się panią w łebkach popier**********************

Sie im wydaje ze same sobie poradza. Moze i poradza. Tylko niech pomysla troche o dziecku, bo w tym przypadku nie chodzi juz tylko o ich zycie...

A lesbijki dzeci miec nie powinny!!!!! To juz osobny temat. Nie zebym miala cos do osob homoseksualnych, bo absolutnie nic nie mam, ale dzieci lesbijek nie mialy by zycia! Przynajmniej u nas w polsce. Bylyby szykanowane i wytykane palcami. Chyba zadna matka nie chce tego dla swojego dziecka, niezaleznie od tego jakie sa jej poglady

NIGDY W ŻYCIU nie chciałbym 'wpaść' z lesbijką , już wyobrażam sobie same kłopoty , wiem o tym, że lesbijka zawsze uciekać będzie do koleżanek, przyjaciółek lub podobnych sobie lesbijek a mnie tylko czeka jedno , płacić wysokie alimenty na dziecko , aż strach się bać :(

Coś mi sie zdaje, że jesteś skazana na temat, który jest monotematyczny :O Po co zakładasz ciągle jeden i ten sam temat ? W swojej wypowiedzi nie dołożyłaś jeszcze - może tak powiedzieć gej. :P A do tematu: dziecko wychowane bez ojca ma nieraz o stokroć lepiej niż wychowane z byle jakim ojcem. Od czego są wujowie ? ;)

Kurde czy kazdy facet zawsze myli tylko o sobie?? No ludzie! Pomysl co by dziecko mialo!

ech ... czasmi mysle ze lepiej jak dziecko wcale nie ma ojca niz jak ma leniwego , głupiego buca... moja znajoma urodziła dziecko które teraz wychowuje bez tatusia ... zrobiła to świadomie (tatuś z wyzszym wykształceniem inteligentny , przystojny - innymi słowy wybrała dziecku dobre geny) mały ma już trzy lata :) coz wyglada na szczesliwa :)

To prawda ze juz lepiej bez niz z jak jak to mowisz byle jakim. Ja tu akuratnie mialam na mysli te sytuacje opisana przez zalozycielke tematu. Tylko trzeba pamietac ze zaden wuj nie zastapi ojca

Ja nie wiem skad tylu egoistow na tym swiecie... rachatłukum, akurat twoja kolezanka nie musiala wychowywac dziecka sama... I sa gorsi jeszcze ojcowie niz jak to mowisz leniwe glupie buce...

nie musiała ale chciała... o takie kobiety pytała autorka ... a moja koleżanka nie chce wchodzic w zwiazek i nie chce miec meza za to jest swietna matka :)

Dziecko ma prawo mieć ojca, nie mówię o patologiach gdzie ojciec jest bydlakiem i pije. Robienie sobie dziecka bo tak jest fajnie to jest czysty egiozm. Matka nie nauczy tego co ojciec. Jeśli jest dziewczynka to potem nie bedzie wiedziała jak się z facetami obchodzić, nie bedzie miała przykładu w kochającej się mamie i tacie. Jeśli bedzie chłopiec to nie bedzie umiał wbić gwoździa, naprawić łańcucha od roweru i takie tam inne drobiazgi. Sama jak byłam nastolatką często na mojego tatę narzekałam, kłóciliśmy się często. Jednak cieszę się że go mam.