dlaczego zycie jest tak niesprawiedliwe ? no dlaczego ?

jedna ma wszystko a druga nie ma nic:-( jakie to upokarzające :-( moja siostra 174 cm 56 kg, lat 23 studiów nawet nie zaczęła, ba - matury nie ma a ma super prace, jest asystentką szefa w międzynarodowym konsorcjum, do tego ma szalone powodzenie, każdy mężczyzna prawie by ją chciał poderwać, umówić się z nią, ona ich tylko wykorzystuje i bierze z życia ile wlezie, jak razem idziemy to ją cały czas podrywają a mnie nawet nie zauważają... a ja, 162 cm 89 kg, 25 lat, o wiele brzydsza, figura paskudna ( lecze sie hormonalnie ). co z tego że skończyłam studia jak pracy nie mam - proponowali mi prace w hipermarkecie :-( o powodzeniu nie wspomnę bo nie mam go za grosz. faceci rozmawiający ze mną zazwyczaj czegoś chcą ode mnie albo chcą bym dała numer do swojej siostry. podczas świąt zawsze pada pytanie kiedy wyjdę za mąż a ja właściwie nie miałam poważnego związku żadnego, raz całowałam się z facetem a o sexie mogę zapomnieć :-( często siedzę i płaczę i czuję że nic dobrego w życiu mnie nie spotka :-( JA JUŻ NIE MOGĘ, WYJĘ Z BEZSILNOŚCI:-( DLACZEGO ? DLACZEGO JA ?

to już na zawsze tak zostanie. Przede wszystkim pokochaj siebie, a potem pójdzie już z górki :-) A czy ktoś ci kiedyś obiecywał, że będzie sprawiedliwie? Życie jest brutalne i jeśli sama sobie nie dasz szansy i nie zadbasz o własne "jutro", to nikt tego za ciebie nie zrobi. Pozdrawiam

elizabethka przestań się użalac i zamiast nowego topika idź się powies!!! :D:D:DD: jestes żałosna!!!!!!!!!!

przeciez sa tez faceci ktorzy nie grzesza figura, wzrostem...ale sa inteligentni i realnie patrza na swiat. jestes jeszcze mloda. nie uzalaj sie, tylko zlap troche dystansu do samej siebie. stan czasem przed lustrem z usmiechem na ustach i powiedz glosno: moze jestem optycznie srednia krajowa (moze nawet mniej) ale potrafie byc fajna, wesola...i lubie sie smiac...i kiedys ktos mnie zauwazy, na pewno.

wiataj otomaroko - obie wiemy kto tu jest zalosny i tym kims na pewno nie jestem ja :) dziekuje za te obelgi na moim prawdziwym topiku, mam duzo wad, ale przynajmniej jestem dobra osoba a to w dzisiejszych czasach bardzo duzo:) i mam kochajacego chlopaka:P ty pewnie nie masz dlatego tyle zlosci w tobie haha do autorki topiku - tusza sie nie przejmuj,kazdy znajdziej swoja drugo polowke:) ja jestem tego najlepszym przykladem:) kiedys startowalam do jednego kolegi z grupy- olał mnie heh teraz ma dziewczyne wlasnie taką jak ty, tzn. okrąglejszą:)

ooo masz rozdwojenie jaźni... ponoć nikt Cię nie chce a teraz masz chłopaka... poza tym każdy sadzi wg siebie to że jestes gruba to nie znaczy że wszyscy którzy mówią ci prawde w oczy też są oblesnymi gubaskami, poza tym ja nie mam nic do twojego wyglądu- to ty sobie masz za złe jak wyglądasz, poza tym wydaje mi się że powinnaś mi podziękowac bo własnie przestałaś być w depresji- i swój zal przeniosłaś na złość na mnie hi hi hi ih poza tym nie musisz kłamać że to nie twój topic- jestes anonimowa .... niezły musi byc ten twój chłopak do którego się nie przyznałaś hi hi hi hi

Uroda i figura to rzeczy przemijajace, wiec dlaczego sie nimi przejmowac? Zamiast uzalac sie nad soba sprobuj spojrzec inaczej na swiat- to i swiat spojrzy inaczej na Ciebie:) Glowa do gory, nie ma ludzi doskonalych:)

glupich nie sieja haha - przeczytaj moj topik i sie wypowiadaj... gdzie ja napisalam,ze mnie nikt nie chce :) a moj chlopak jest cudowny:* pisalam, ze jestem brzydka i sobie nie radze w zyciu zawodowym:P ale wlasciwie ne jest ze mna az tak źle... to byl chwilowy dol, dzieki tobie czuje sie swietnie haha