dziwne zachowanie

A ja autorze powiem tak... mam wrażenie ze Ty wszystko kontrolujesz sprawdzasz, i czepiasz się. I zona znając Cie dla świetego spokoju skłamała. Nie wiem co uznajesz za seksowna bieliznę, ale dostalabym cholery jak facet grzebałby w mojej bieliźnie. No i jak by szukał tabletek... Znam sprawę tylko od Ciebie. Byc może jest coś nie tak a być moze nie. Pomyśl nad tym.

co do pytan: 1. no akurat jest to gorset, nie ma jakis gadzetow 2. jestem pewniem ze rozpoczela nowe opakowanie 3. nie, nie b ylo szalonego, namietnego seksu do nefrytowakotka: nie grzebie w rzeczach, nie kontroluje a ze sie zapytam wprost to od razu czepianie sie czegos. Co bym nie zrobil to i takk jest zle wg ciebie. To jak przepraszam bardzo mam poruszyc drazniacy temat?? telepatycznie czy wyslac maila?? Jestem zwolennikiem rozmowy twarza w twarz a nie podchodow.

To skąd to wszystko wiesz? Nie, ok, rozmowa tak. Chcialam poznać pełniejszy obraz i tyle. Czy wyjechałeś juz na kontrakt?

tak, wyjechalem

tak wracajac do pytania skad to wiem: nie jestem slepy. To mam sie zachowywac cicho, pokornie, udawac ze nic sie nie dzieje ??

karakan mysle ze masz racje ale wiesz jak to jest. zawsze trzeba wzac pod uwage ze akurat sie mylisz o ile wiem sa pewne dolegliwosci ginekologiczne ktore reguluje sie za pomoca tabletek antykoncepcyjnych choc twoje opisy zebrane "do kupy" daja dosc jednoznaczy obraz pytanie - gdybys wiedzial na 100 procent ze kobieta ma romans, co bys chcial zrobic? pytanie numer 2-czy miala romans juz zanim wyjechales czy dopiero teraz. to nie ma znaczenia dla sprawy ale warto to wziac pod uwage

No ale nie wiem jak mozesz wiedziec ze ona zaczela opakowanie skoro zaczelaby je po Twoim wyjezdzie - poprosiles dziecko zeby poszukalo? Moze bierze jeszcze inne tabletki i dziecko po prostu widzialo jakies opakowanie i powiedzialo tak mamusia bierze tabletki... Nie chodzi o to zeby udawac ze sie nic nie stalo ale trzeba bylo przycisnac jak tam byles. Chowala sie z telefonem? Siedziala godzinami na jakims messengerze?

Nie. W żadnym wypadku. Tylko poniewaz wyjechałeś, bedzie trudno coś zrobić. Naprawdę. Przeciez nie napisze: wynajmij dedektywa... Niewielkie masz pole do manewru. To co moge doradzić, to nieco głupie jest, ale po prostu dzwoń o różnych porach, jak sie ma cos na boku to tel masz wyłączony, nie odbiera się, nie ma cię w domu... typowe, prawda? Ale chyba straciłeś zaufanie prawda?

jednoznaczny obraz ze ma jednak romans? hmmm co bym zrobil? na obecna chwile nie wiem ale chyba nie ma sensu cokolwiek robic tak mi sie wydaje. a co do drugiego pytania do nie ma znaczenia czy przed wyjazdem czy po ale to wg mnie

z tymi komunikatorami czy sms-ami to mozna sie umowic np: zero kontaktu od do, prawda?? kobiety sa w tych sprawach widze dosyc przebiegle

ja obstawiam ze nie ma romansu ale widze ze Cie to niesamowicie meczy.... jezeli masz zaufanych kolegow - delikatnie zapytaj czy czegos nie widzieli. Innych opcji oprocz drastycznych raczej nie masz...

karakan pare prostych rad zastanow sie z punktu widzenia twojej zony. dlaczego kobieta moze ukrywac przed toba romans -bo naprawde tylko ciebie kocha ale nie mogala wytrzymac bez seksu. argument: to okazalao sie od niej silniejsze. jak bys sie na to zapatrywal -chyba sie zakochala ale nie jest pewna wiec przeciaga - boi sie bo jesttchorzem . boi sie powiedziec bo ty jestes wybuchowy/bijesz ja. no wiesz - rozni sa ludzie - chce zerwac romans kiedy wrocisz. ma taki charakter ze ta tajemnica by jej nie gryzla. wrecz uwaza ze pozowli jej to rozpalic w zwiazku nowy ogien - pasuje jej status finansowy ktory ma przy tobie a kochanka na bokuco jakis czas bedzie miala zastanow sie na jaki uklad bys sie godzil badz nie zastanow sie, czy gdybyscie mieli sie rozstac ty nie wolabys jednak przedluzuyc kontraktu za granica

wiecie, tabletki to jeden z glownych aspektow. Przeciez dochodzi jeszcze zmiana w lozku, sposobu uprawiania sexu, takie jakies nijakie podejscie do niektorych spraw. To nie tylko problem tabletek ale kwestia zaufania. Juz zaczynam myslec ze zwiazek partnerski oparty na zaufaniu, ze rozmawiamy o wszystkim to sobie mozna w d.. wsadzic. Jak sie moje obawy sprawdza to bede twierdzil ze takie zwiazki sa dla frajerow m.in. dla mnie samego.

karakan nie uciekaj w takie proste stwierdzenia podswiadomie bronisz zony nie kazda kobieta nie moze wytrzymac bez seksu pare miesiecy i nie kazda jest tchorzem ludzie maja prawo sie odkochac w partnetrze ale trzeba miec tyle odwagi i uczciwosci, zeby go nie oszukiwac jednak - radze ci wykorzystac swoje watpliwosci raczej do przemyslen pewnych rozwiazan, poznania siebie, niz gwaltownych ruchow zawsze jest mozlwiosc ze sie mylisz. tylko dlatego, ze rzeczy nie sa takie proste

az tak Cie gryzie to: zalatw detektywa/wlam sie na jej skrzynke/na gg/ zalatw sobie billing z jej telefonu ale ostrzegam ze cos takiego moze zniszczyc zwiazek... ja bym tego nie potrafila zrobic... to Twoj wybor.

proste stwierdzenia........ No, ok podswadomosc moze i bronie bo co to za facet ktory nie broni swojej kobitki. Ale znowu fakty sa faktami. Jesli chodzi o seks np to mam niby uwierzyc ze nic sie nie dzieje bo tak nas natura skonstruowala. Nie jestem tak znowu rzadko w kraju zeby od razu isc w tango.No ale z drugiej strony ja wytrzymuje (natlok pracy, nerwy, zawsze spozniony bo cos tam) to wymagam od zony tego samego czy to juz za duzo wymagam?? Dla mnie to wyglada ze ma kogos na boku. Co do przyczyn to moga byc rozne jak wyzej piszecie. Jak juz faktycznie sie sypie cos to sie dzwoni, pisze maila i zastanawia sie co tu zrobic zeby sie nie posypalo zupelnie. No ale pod warunkiem ze ten ktos jest fair a to znowu sprowadza sie do uczciwosci partnerskiej. To takie moje wnioski na chwile obecna

masz idealistyczne nastawienie do zachowan ludzkich, to twoje zyczenie aby postepowano z toba fair...kazdy by tak chcial...ale to na codzien na ogol nie funkcjonuje bo jestesmy w zarodku tchorzami. niezaleznie co my tu bedziemy dywagowac ty masz chwilowo problem a jest on o tyle duzy ze jestes daleko od jego zrodla. chyba musisz poczekac az wrocisz do domu...chyba ze cos sie wydarzy w trakcie nastenych tygodni

Być może i dziwnie się zachowuje ale jeśli Twoja żona Cię nadal kocha to nie wierzę, że zdradza. Jednak jak jest odwrotnie (przestała Cię kochać) wzrasta prawdopodobieńtwo zdrady z jej strony i Twoje obawy mogą być słuszne. Jeśli ostro Cię zdradza mogą wystąpić na jej ciałku drobne zadrapnia, siniaki itp.

obrazen nie zauwazylem to prawda. Generalnie musze sie jeszcze zastanowic a i moze sie okazac faktycznie w ciagu kilku nastepnych tygodni. Pozostaje mi tylko podziekowac za udzielone odp i jak macie jeszcze inne opinie i rady to prosze je zamieszczac w tym topicu

No dobra... I co dalej? Bywasz tu może, autorze tematu? Coś się wyjaśniło, coś rozwinęło?

KARAKAN JA TAM ZYCZE CI WSZYSTKIEGO DOBREGO MAM NADZIEJE ZE PRZEZ TEN CZAS JUZ SIE WSZYSTKO WYJASNILO I ZE JEST CALKIEM DOBRZE BO TWOJE OBAWY NIE POTWIERDZILY SIE LUB JEST DO DUPY.TY SAM ZA GRANICA A ONA Z INNYM FRAJEREM.BARDZO CI ZYCZE OBY TAK NIE BYLO NIE BEDE GDYBAC BO NIE WIADOMO CZY MIALA TEN ROMANS CZY NIE.ODEZWIJ SIE CO U CIEBIE.

fajnie ze temat odswiezony - ale ciekawe czy autor o niem pamieta, pewnie nie ...od stycznia ..... ciekawe czy jego potwierdzenia sie potwierdzily - obawiam sie ze tak :(

Zatrudnij detektywa.

a gdyby moj wyjechal na dlugo nie przestalabym brac pigulek co wiecej- czasami w miesiacu widzimy sie tylko przez tydzien, a co ja robie w pozostale dni? szukam ladnych ciuszkow, bielizny, perfum, zeby mu sie podobac jak przyjedzie a co do seksu to wciaz wynajduje nowe mozliwosci i szukam nowych sposobow na uprzyjemnianie mu seksu jeszcze bardziej a Ty powinienes zaufac swojej zonie co wolalbys zeby chodzila przez 5 lat w tych samych wkolko majtkach reformach i była kłodą w łóżku? a jak juz sie spotkacie a ona je pigulki to nie lepiej tak bez gumki?| ahhh faceci z niczego robia problem

a poza tym rany nie ma przy niej ukochanego faceta to sie stroi i w ogole zeby czuc sie atrakcyjna, bo na codzien bedac daleko nie masz jak jej tego okazywac

KARAKAN DAJ ZNAC CO U CIEBIE.NAWET JAK JEST ZLE TO MY CIE TU POCIESZYMY PO TO JESTESMY.

Witam wszystkich Postanowiłem odświezyc wątek bo chyba nawet obiecałem coś napisac, więc tak: tak, moja miala romans i to ponad 2 letni (!!) i twierdzi ze go zarzucila ponad rok temu. Odkrylem to przez przypadek to wrocila sie do firmy wczesniej dzwoniac do goscia i spedzila tam ponad 1h a mi powiedziala ze tylko rozmawiali.... Teraz jest totalny koszmar w domu, awantura za awantura, chcialem cos naprawic ale coraz bardziej doo mnie dociera ze tak naprawde takzy chocby najmniejszy moj grymas na twarzy powoduje sie obrazanie i fochy. Nie czuje w zadnym wypadku zadnej skruchy .... Dla mnie swiat sie zawalil, nomalnie wszystko c.h.u.j strzelil: dom, prace o ktora sie tak staralem a teraz mi obojetna etc etc Teraz sie poklocilismy znowu i chyba sie to skonczy rozwodem choc zapewniala ze mnie kocha. Kochajac dalej sie spotykala z nim, nawet na jakis firmowe przyjecie poszla, szok.... twierdzi ze zrobilem pieklo w domu a ja nei potrafie sie usmiechnac, maxchnąc reką i powiedziec: ok, nic sie wielkiego nie stalo Zadaje sobie pytanie czy jak facet sie domysla, wie ze jest do dupy to kobiety tak to odbieraja ?? Gdzie popelnilem blad ?? w łóżku gdzie sam juz nie wiem co polepszyc ?? przeciez do tego trzeba dwojga ..... Wiem ze jestem rożzalony i zły ale drogie Panie: jak macie uczuciowego choc skrywającego emocje faceta to pytajcie a nie zdradzajcie... Z powazaniem: Karakan