Dlaczego kobiety bywają takie podłe?

Cześć, Miło Cię widzieć. Wiesz, musiałem się odprężyć lekką rozrywką. Ja nie posiadam w domu telewizora więc niewymagające wysiłku zajęcia nie wchodzą w grę. :-) To tylko wczoraj i dzisiaj. Jutro już nie.

Czytujesz do poduszki Ericha Fromma? No, no... Więc Twoja wiedza pochodzi od filozofów? Rozumiem, choć nie do końca. Jako żywo, w stosie makulatury fryzjerskiej i dentystycznej jeszcze nigdy się nie natknąłem na choćby jeden karteluszek"Ucieszki od wolności". Ale to zapewne z tego powodu, że ja bywam strzyc włosy w jakimś podejrzanym zakładzie fryzjerskim. Rozumiem, że oprócz tego konkretnego przypadku, poczekalnie każdego gabinetu fryzjerskiego są zasypane Frommem, Heidegerem i Heglem? Żeby czekające na uszykowanie trwałej ondulacji damy miały jakąś pożywkę dla swojego intelektu...

Teraz rozumiem. Profesjonalizm wymaga, żeby o miesiączkę zostawić za drzwimi biura. :-) Oczywiście nie można tego samego powiedzieć o drzwach domowych. W końcu, gdzieś musi istnieć jakieś miejsce, ostatecznie trzeba mieć w końcu jakiś męski przedmiot, żeby babskie frustracje emocjonalne móc ulokować. :-)

Co zaś się tyczy samolotowania, przestrzegam z wyciąganiem pohopnych wniosków.

No to jest nas dwóch, z takim samym brakiem wyposażenia domowego :D Kobietom jednak facet nieodmiennie kojarzy się z pilotem do tv :D

skąd pomysł, że ludzie są skazani na lektury leżące w poczekalni u fryzjera? Ja zawsze noszę przy sobie coś sensownego do czytania, a Ty? Preferujesz kolorową makulaturę? :) W przypadku Fromma chodziło akurat o "O sztuce miłości", "Ucieczka od wolności" dotyczy raczej nieco innych zagadnień. Wiedzę czerpie się z każdego źródła, w którym można ją pozyskać, zgodnie ze starą konfucjańską zasadą i obawiam się, ze Twoje szanse na porozumienie z drugim człowiekiem są skazane na porażkę tak długo, jak długo będziesz rozpatrywał rozmowy jako lekką rozrywkę i używał jako argumentacji aerobiku, PMS, fryzjera i kolorowych pisemek. Aczkolwiek życzę powodzenia w dalszym swobodnym dryfowaniu po powierzchni kałuży :) Każdy ma własne hobby

Inspirujacy do przemyśleń głos, pani "panowie wiążcie się z facetami " :) Jednak to "Moi faceci ..." i "Wszyscy byli ..." :O

:-) E tam, Miło Cię widzieć. Po prostu się czepiasz koleżanki, zamiast podziwiać jej temperament i ochoczą bojowość w zwalczaniu mnie i tego, co ja tu piszę.

A wiesz, Miło Cię widzieć, że przez małą chwilkę zastanawiałem się, ktoś Ty. Teraz już posiadam pełną jasność. :-) Rozumiem, że sprawy jakoś się układają?

Pomysł bierze się z osobistych obserwacji, motywowanych zawołaniem: "kto ma oczy, niechaj patrzy". Będę się lekko upierał, że światopogląd 95% populacji babskiej jest kształtowany nie przez studiowanie dzieł Hegla ale poprzez litereturę, nazwijmy ją umownie -fryzjerską. Chyba że zostanie dowodnie wykazane, że jednak poczekalnie fryzjerskie są intelektualnymi przystankami dla pań oczekujących na swoją kolejkę. :-)

Przymuję do wiadomości, oczywiście, że coś takiego jak aerobik nie istnieje, i że kobiety nie mają z czymś takim nic wspólnego. :-)

Jakoś tam się układają, mrozy, które były, zatrzymały pewne sprawy, ale z wiosną zaczynam budowę wielkiego pieca ;) Albo metra, ale coś zacznę :) Jak u Ciebie ?

Cóż, zima mi dopisuje. :-) Wprawdzie ograszki łyżwowe nie mają miejsca, ale z drugiej strony idzie w taką pogodę ciągnąć robotę przy budowie domu. Ma się rozumieć, wszelkie możliwe terminy zostały przekroczone a robota, która miała się zakończyć z miesiącem listopadem trwa w najlepsze. Jak sam zapewne zauważyłeś, przestałem tutaj bywać. Wczoraj i dzisiaj, to zwykły przerywnik. Jutro znowu znikam, aż do następnego, bliżej nieokreślonego w czasie razu.

Zauważyłem. Pewnie nie jest to miejsce najlepsze do ciągłego bywania, ale dobre do obserwowania ludzi takimi, jakimi rzadko zdarza się im bywać w realu. Ciągle się uczę, ciągle się dziwię.

Ano, kolego, wiemy o tym nie od dzisiaj. Wystarczy maleńka prowokacja, a już z człowieka wypełza jego prawdziwa natura. A koleżanka cóś straciła bojowy impet. Szkoda. Miałem nadzieją ją jeszcze nieco potarmosić. :-)

A ja muszę do miasta, z godzinę albo lepiej mi zejdzie. Do zobaczenia

Cześć.

Co to? Nie ma chętnych do pogadania?

Aż osłupiałam, mimo tego, że jestem podłą kobietą.

A kto Ty jesteś? Ę?

jak to kto? kobieta podła

A może kobieca upodła? Co?

nie...upadła chyba nie. Upadły to anioł moze być nie kobieta

A ja jednak coś niecoś słyszałem o kategorii upodłych kobiet. Sprawa stara jak świat.

8,99 zł

"Pieniążki się schowa...". :-)

Dzień dobry.

Dzień dobry :)

Cześć, kolego. Nie miałem czasu za bardzo na pukanie. Jestem nieco zdyndany. W ogóle, jak tam leci?

Dzień dobry. Ponownie apeluję o wypowiadanie się na zadany temat.