Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tralinka25

i po takim czymś żyć się nie chce

Polecane posty

Gość tralinka25

Pisze to żeby: 1 się wyżalić, 2 ostrzeć inne laski Kiedys miałam juz tu swój temat opisywałam swój związek z facetem którego znałam wiele lat, któremu ufałam... którego uwarzałam za swojego przyjaciela okłamał mnie powiedział, ze jest sam, bylismy razem, po paru miesiącach powiedział, ze narzeczona wraca z zagranicy... rozstalismy się, po paru mies. przyjechał do mnie (w grudniu) kochalismy sie itp (teraz wiem ze sie wtedy z nia pokłócił) pozniej miesiąc ciszy, napisałam z 2 smsy ze chce sie spotkac, pogadac otrzymałam odp żbym sie odpier..a od niego, ze on kocha mnie, do mnie nic nie czuje już niewiem co mnie tak boli: ze byłam taka głupia, czy ze facet którego uwarzałam przez wiele lat tak mnie potraktował żyć mi się juz nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję, szczerze. Nie wiem tylko, czy Twoje słowa mają na celu ostrzec dziewczyny, czy sprawić, że przestaną wierzyć w miłość i uczciwych facetów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po co wysyłałas SMS jak wiedziałaś że on ma narzeczoną ... i jeszcze z nim poszłas do łóżka Wiem że odpowiesz że kochałas go ,ale zrozum że jak facet ktory cie kocha i cię zrani takim oswiadczeniem że ma narzeczoną u normalnej kobiety miłość przechodzi w nienawiść.Jestem przekonany że nie kochałas go a jedynie miałaś ochote na seks.Teraz brakuje ci seksu i to cię dołuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee co ty opowiadasz... ona nie dopuszczała tej myśli do siebie ,ze już nie jest z nim stało się jak uczucia przycichną znów zaczniesz rozsądnie postępować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralinka25
i własnie jeden z większych błędów powiedziałam mu, że go kocham :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedzmy sobie szczerze
jestes glupia jak but ze mu dalas i pisalas po tym jak cie oszukal. i wiesz co jest najgorsze, ze w tych sprawach praktycznie nie ma madrego.. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość J.......
Bo myślałaś o wielkiej miłości i zapewne małżeństwie. Typowe podejście. Jak ja miałem kryzys ze swoją osobistą to zdarzył się nieco później romansik. Kaśka była fantastyczna. Nie gadaliśmy o miłości i planach na wspólną przyszłość. Cudowne spotkania przepełnione czułością, romantyzmem. Wspaniały seks - pełen najdelikatniejszych dotknięć lub ostry i dziki niemal atawistyczny. I życie toczy się dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralinka25
:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×