Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość echhkurde

I co niby to koniec ma być? Ja tego tak nie moge zostawić...

Polecane posty

Gość echhkurde

chmm-kilka dni temu moja dzieczyna powiedziała mi że ma wątpliwości co do tego czy chce byc zemną-nie wie co do mnie czuje i czy jestem dla niej bardziej przjacielem czy chłopakiem, nie wie czy chce byc w jakimkolwiek związku bo to ją troche przreraża i ogranicza. Miała podjąć decyzje co do tego czy bedziemy razem-ja byłem pewny tego co do niej czuje-niestety ona zdecydowała ze lepiej bedzie zerwać. Wie że coś do mnie czuje ale to chyba nie miłośc więc uznała ze bedzie lepiej jeśli nie bede na nią czekał tylko zerwie odrazu-teraz twierdzi ze nie chce byc w zadnym zwiazku i chce byc sama bo do zwiazku chyba niedojrzała. Chciałbym o nią jeszcze powalczyć-moze uda mi sie ją odzyskać i rozwiać jej wątpliwości bo wiem że jest jej teraz tak samo źle jak mi-co mam robić? dać jej czas ochłonąć? niepozwolic o sobie zapomnieć? jak mam o nią powalczyc? pomocy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz kolego... nie ma jednej skutecznej recepty na to co zrobić, można powalczyć i od razu zacząć coś robić, a niekiedy warto zaczekać kilka tygodni czy nawet miesiecy... wszystko zależy od tego dlaczego tak się stało, jaki ma charakter i co do Ciebie jeszcze czuje... współczuję, bo jestem w podobnej sytuacji... ale chyba już bez perspektyw na pozytywne zakończenie tego... jak masz ochotę zerknij: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3649616&start=0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SUDi
na oko wygląda mi to na to, że dziewczyna jeszcze chce się wyszumieć i może po prostu nudzi się w związku albo ją krępuje w jakiś sposób. Napisz coś więcej, po ile macie lat, Wasza sytuacja życiowa, jak długo byliście itp. ogólnie coś o Was. A pozatym w tej sytuacji nie upraszaj się jej, nie wydzwaniaj za dużo, nie "molestuj" itpo itd. Daj je czas na przemyślenie, nic na siłę. Albo wróci (kiedyś) albo nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie są kobiety, same nie wiedzą czego chcą. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam taka sama sytuacje... ale przestalam sie odzywac i wrocil, zatesknil, przemyslal... nie wiem czy u Ciebie bedzie tak samo.. ale radze dac jej czas, nie odzywac sie... i Ty i ona zlapiecie dystans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak długo
mała kasia---> a jadługo trwało, żeby zatęsknił??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak długo
a długo razem byliście wczesniej?? bo mój teraz wylyślił ze boi sie ze nas porani itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też bym nie chciała być z cymbałem, który szuka porady na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie rób
poprostu ja olej, nie pisz, nie dzwon, a ona zateskni sama, mowie powaznie nic tak nie dziala jak olanie kogos. jak bedziesz o nia zabiegal to jeszcze bardziej bedzie cie odrzucacla, jak olejesz ona sama wroci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echhkurde
na razie nie robię nic-właśnie myslałem o tym zeby dac jej czas-może zatęskni-teraz już jestem pewien że tak zrobie.zyzek-to nie tyle szukanie porady co upewnianie sie w tym ze robiąc tak jak robię nie popełnie błedu. Pozatym jest to forum kobiece a w takich sytuacjach lepiej poznac ich punkt widzenia na pewne sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Jeśli ktokolwiek tak mówi to sprawa przegrana chłopie. Jeśli ci strasznie zależy to poczekaj trochę nic nie robiąc. Najprawdopodobniej dziewczyna chce z kimś innym popróbować. Spoko - jeśli tamten będzie kiepski w łóżku możliwe, że będzie chciała wrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale czy on będzie chciał ją z powrotem? Oto jest pytanie.... :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echhkurde
jesli w miedzyczasie bedzie miała kogos innego to oczywiscie ja jej zpowrotem nie zechcę. Niewiem czy ona chce próbowac z kims innym-odchodzac powiedziala ze nie chce ZADNEGO ZWIAZKU-ani ze mna ani z kims innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porozmawiajcie, dlaczego co i jak, może jej cos zaświta... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echhkurde
rozmowa nie ma sensu-próbowałem juz gdy sie rozstawalismy-po prostu ja oleje i poczekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
echhkurde => nawet nie wiesz człowiek jakie głupoty czasem kobiety wymyślają, żeby zakończyć stały związek, żeby tylko nie ranić faceta. LTyle, że facet (a przynajmniej ja) wolę uczciwe stwierdzenie: nie pasujesz mi, albo podoba mi się ktoś inny niż kręcenie. Zwykle ja kończyłem, ale raz usłyszałem, że chce się poświęcić bogu. A tak naprawdę dziewcze, które rozdziewiczyłem, chciało popróbować jak to z innymi. I chwała Bogom w sumie, bo teraz to zaćpana i zapijaczona wywłoka, której bym kijem nie tknął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echhkurde
Apostoł Nienawiści=> heh widzę że twoje podejście do tego jest bardzo luzackie-chm-jesli mam byś szczery to wobec wszystkich zachowuje sie podobnie-znajomym którzy chcieli mnie pocieszac po rozstaniu powiedziałem ze pocieszenia nie potrzebuję bo sam sobie dam rade i wcale nie jest mi tak bardzo źle. Mój opis na gg (wiem wiem opisy sa głupie ale...)zaraz po rozstaniu to " Tego kwiatu jest pół światu :-P " gdy ja spotkałem na ulicy to normalnie jak gdyby nigdy nic cześc i poszedlem dalej. W sumie rzeczywiscie sama sobie wymyśliła powód zeby to skończyc bo było jej dobrze dopóki sie nie zaczela zastanawiac-gdy w jednej rozmowie spytałem co do mnie czuje nie potrafiłą odpowiedziec-od tamtej pory zaczeła sie zastanawiac i w koncu sobie wymyślila ze bie chce o tym sobie myślec i skonczy bo nie chce sie zastanawiac bo naprawde nie wie-gdyby dała czas to rozwialbym jej watpliwości :-) a tak cóz-musze spróbowac jakoś ja odzyskac-jesli olewka nie pomoże to koniec-zresztą w czwartek idę na impreże i mysle ze nie bede tam sam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×