Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

teoria

RzeczNIEpospolita Babska !!!!

Polecane posty

niestety tak :( to był złośliwy nowotwór - neuroblastoma III st. kl. zachorowała w wieku lat 3 prawie 1,5 roku na oddziałach onkologicznych. CZD Warszawa, Kraków :( ciężkie chwile, teraz też nie jest łatwo, Ala jest cały czas na podtrzymaniu, ciągłe wizyty u lekarza, strach jest dalej, ale już bliżej końca... chociaż nigdy już nie położę się spać i nie obudzę z myślą, że moja córka jest w pełni zdrowa, nie jest i nigdy nie będzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczytaj uwaznie
Sniezynka nie wie o co chodzi to ja napisze: nie wszystkim dziewczynom podobaja sie tu nowe a w szczegolnosc choroba wscieklych krow i obabialy jej dupe ,ze wyglada jak typiara itd. Nieciekawie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mucha strasznie mi przykro, ze taka tragedia Was spotkala :( Ja pare dni temu sie dowiedzialam, ze syn znajomego ma raka mozgu, a chlopak ma 16 lat :( Normalnie dol czlowieka ogarnia slyszac, ze tacy mlodzi ludzie, dzieci jeszcze tak choruja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka eurespal jest na recepte, nie pamiętam nazwy, z ale dobry był w aptece za 2 zł ziołowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej mucha wspolczuje naprawde. Ja wiem co to znaczy pobyt na odzialach onkologicznych, widok dzieci zminiajacyhc sie s=dozlownie w ciagu godziny po chemi, ich cierpienia itp. Wiem doskonale przez co przechodzisz :( Ale jest juz lepiej z mala ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczytaj uwaznie... nie musisz tutaj tego pisac. Nie zagladalam tam, bo nie chcialam wiedziec kto mi robi kolo dupy i dlaczego nie wiedzac nic o mnie. Niestety dzieki Tobie juz wiem, ze ktos nazwal mnie "typiara", chociaz nie wiem co to slowo oznacza to sobie moge wyobrazic... Nie chce nawet chyba wiedziec, bo zalosne dla mnie jest w ogole ocenianie kogos z gory i nie bede pisala co mysle o takich osobach. Temt uwazam za zakonczony i zyczliwa osobo daj juz na luz ok? Dzieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja robie sernik tak galaretki różnego koloru, serki homogenizowane galaretki rozpuszczam w połowie wody a potem dodaje serek wlewam do formy i zastyga, potem kolejny kolor, i wychodzi fajny kolorowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz Ala ma się całkiem dobrze :) co 4-5 miesięcy wizyta u lekarza, ale każde usg każda diagnostyka mnie przeraża, żeby nie było nawrotów :( najgorsze, że chemia ją tak bardzo zniszczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mucha nikomu nie przeszkadzasz ja nie wiem o co chodzi ze ktos sniezynce dupe obrabial :o A tak swoja droga ja CZD tez znam bardzo dobrze :o Ale mucha pamietaj ze trzeba wierzyc ze bedzie dobrze i nie wolno myslec inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja czekam an księdza:O..jednak siem wykąpałam i ubrałam pożadnie:) mucha...ehhh..strasznie ci współczuje.tulam mocno👄 choroba a co kaman z tym obrabianiem dupy?że niby któraś z nas to zrobiła?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mucha ja tez mam dwoje dzieci, Gabrysia 4 lata w lipcu a Ola 2 lata w marcu :) a co to za choroba jeśli mozna wiedziec, moze mówiłaś ale ja nie doczytałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczytaj uwaznie
choroba nie ktos tylko dziewczyny z tego topiku,te,z ktorymi tu rozmawiasz ale skoro nie chcesz tego wiedziec to sorka,ciagnij dalej ta farse:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczytaj uwaznie
a ty angi nie udawaj dziecka we mgle tylko wejdz sobie na swoj stary topik i sobie przeczytaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mama miała problemy z guzami w piersiach i musiała jeździc na onkologie na badania. Jak ja musiałam tam z nią pojechać to był horror!! Straszny widok, a dzieci najgorszy...JA od razu płaczę w takich sytuacjach, więc unikałam jak mogłam tam wizyt. Mam nadzieję i głęboko wierzę,że z Twoją córcia będzie wszystko ok!!! Najważniejsze,że w miarę szybko została choroba wykryta i że cały czas jest pod nadzorem lekarzy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mucha no jasne to jest zdrowe podejscie :) Przeciez nie mozna zyc caly czas w strachu, trzeba wierzyc. Wiesz, ja tez choruje, swinstwo jest nieuleczalne i w silnych nawrotach zamienia zycie w koszmar, nie pozwala normalnie funkcjonowac. Ostatnio 2 tygodnie bylam na zwolnieniu, a powinnam w zasadzie 3 miesiace, ale przeciez na to nie moglam sobie pozwolic. Teraz mam poprawe i mam nadzieje, ze szybko to nie wroci. Niestety musze uwazac na to co jem i nie moge pic kawy, zadnych red bulli itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszka ja pierdykam :( :( :O ja już kiedyś pisałam że to chyba najgorsze co może sie dziecku przytrafić :O ale dobrze, ze Ala wyzdrowiała !! to najważniejsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie bardzo szybko została wykryta bo to III stopień był, ale już Ala w remisji jest, więc nie wracam nawet do tego :) To okropny widok. Widziałam śmierć, czułam ją na swoim karku, tragedia, ale muszę wam przyznać, że dużo uczy taki pobyt na oddziale onkologicznym. Płakałam, wściekałam się, ale wszystko w odosobnieniu przy Ali musiałam się uśmiechać, robił tak każdy rodzic, musieliśmy pokazać, że jesteśmy tak samo silni jak nasze maluszki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krowa nie gadaj, że też masz nowotwór ?? jeny ja sie tego słowa boję jak ognia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mucha wspołczuje:) Dobrze ze narazie jest wszystko ok:) Ja mam teraz dziadka cięzko chorego i tez własnie ma chemie...jak mam tam jechac i patrzec na to cierpienie w koło to mnie przeraza:( A co dopiero patrzec na cierpienie własnego dziecka....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeny jaki smutny temat:-( Aco najgorsze,że nieunikniony:-( Naprawdę to czy mamy kasę czy nie w porównaniu ze zdrowiem to dosłownie nic...a Ah! Smutno mi się zrobiło :-( :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wiecie co to jest najgorsze jak sciska w gardle jak sie widzi jak dziecko cierpi i smiac sie do niego pocieszac i udawac. Ja nie zapomne jak Kubusiowi zakladali dojscie centralne w szyjke. To bylo juz po dlugim pobycie w szpitalu, ja juz mialam tak dosc tej atmosfery tego widoku placzu i wogole. Jak zjechalam z nim na blog i slyszalam jak on placze to nie wiedzialam co mam zrobic wylam na korytarzu jak glupia, pielegniarka wyleciala do mnie bo az sie zanosilam dala jakis proszek na uspokojenie siedziala i pocieszala ze juz jest po wszytkim cos tam ale normalnie to tego sie nie da opisac. Albo te nieszczesne rezimi na onkoligi wrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma co... zmieniamy temat, bo zaraz przypominają mi się najgorsze sceny mojego życia. \"jozin z bazin\" robi niezłą furorę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teoria to chyba nie jest nowotwor, w zasadzie nie mialam pod tym katem badan bo bylo podejrzenie innej choroby, ale nieuleczalnej i tak mis ie nawraca od 2 lat co pare miesiecy. Zycie wtedy zmienia sie w koszmar i wegetacje, wszystko bym oddala zeby nie miec tej choroby, a bierze sie ona czesto z ciezkich stresow. Ja niestety mialam ciezkie dziecinstwo i jeszcze niedawno spotkalo mnie kilka powaznych tragedii, przeszlam zalamanie i pojawila sie ta choroba. Jak tylko przytrafialo mi sie cos dobrego tak bardzo bylam szczesliwa i jak widzisz pisze np. o wyjazdach na mecz z takim entuzjazmem, bo rzadko zdarzaja mi sie takie rzeczy, ktorymi moge naprawde sie mocno cieszyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka 22 - dokładnie tak. Musiałam patrzeć jak moje dziecko walczy o życie, byłam wściekła, płakałam, nosiło mnie nie wiedziałam co ze sobą zrobić, wiedziałam tylko, że nie możemy jej zostawić 24h na dobę na zmianę przy łóżku z Alką. Jej reakcja na chemię achhh.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×