Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bezsenny

Dziś słucham Dżem i piję whisky...heh... normalka

Polecane posty

:( tak bardzo chciałam wierzyć, że On z tego wyjdzie... teraz się dowiedziałam, że mu się nie udało...Boże...dlaczego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczor!Caly dzien mialam zabiegany a na koniec taka wiadomosc.Przykro mi bardzo,bardzo.Spokojnej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciw smutkom nic nie poczniemy... my też przecież kiedyś uśniemy... może jeszcze nie teraz... ale kiedyś na pewno się nie ockniemy... i... coś się w nas rozpętało.... i to coś zawsze będzie o Nim pamiętało... mimo, że tak naprawdę nie chcemy... i tak się kiedyś spotkamy... kiedyś wszyscy umrzemy... a teraz... jak rozpacz wyrazić, kiedy żyję... kiedy słowa nijakie, niczyje... czy ból nasz wirtualny może się równać z realną rozpaczą??? przecież słowa tak naprawdę nic nie znaczą... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czerwony Tulipan » Ja tonę Ja tonę w twoich oczach tonę, w jeziorach z turkusów i szkła pod rzęs twych balkonem wciąż tonę i tonę, lecz nigdy nie widzę w nich dna. Chcę tonąć w oczach twych utonąć, jak grosz, który w wodę mi wpadł w tę łzę nazbyt słoną, zanurzyć się , tonąć ty tylko w oczy mi patrz. Nie odwracaj oczu i wzrokiem nie uciekaj, daj mi wreszcie poczuć, że to nie jest gra czasu tego szkoda on brzegi rwie jak rzeka Żebym mogła doczekać daj mi znak. Ja ginę, jak zapałki płomień zdmuchnięty dla hecy od tak, Nadziei, rzuć mi linię nie widzisz, że ginę chcę tonąć -lecz nigdy nie tak Jam marzę o tym tylko marzę, by w oczach twych znaleźć swój port Ja marzę jak wszyscy, samotni żeglarze, gdy wir ich porywa na dno. ---czuje ze tone,mam tyle pytan --dlaczego Bóg postawił na drodze Tomka mnie?,by potem Go zabrac do siebie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...mogłabym zapytać o to samo... dlaczego było mi dane rozmawiać z nim, dlaczego wybrał mnie aby zwierzyć się z tego co czuje? czy tylko zwyczajna potrzeba rozmowy? czy może coś innego? nie wiem. Tylko teraz trudniej mi, może wolałabym nie wiedzieć nic :( Beata...nie chcę Cię ranić ale na swoje pytania poszukaj odpodziedzi w samej sobie...zajrzyj w głąb siebie...bo nic nie dzieje się bez przyczyny. Tomek był młodym człowiekiem, który szukał siebie.I jak sam napisał, nie był głupi tylko dziki. Podchodzil bardzo emocjonalnie do tego co działo się wokoł niego i bardzo to przeżywał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze przeżywałam bardzo każde odejscie kogoś kogo znałam ale śmierć mojego męża wstrząsnęła mną bardzo dogłębnie... i sprawiła że zrozumiałam wiele rzeczy, zrozumiałam co tak naprawdę jest ważne tu na ziemi. I szczerze mogę dziś powiedzieć, że nie jest to radość i chęć posiadania ale radość i chęć dawania i obdarowywania drugiego człowieka bez względu na wszystko. Nie mam zamiaru nikogo tu pouczać, myślę ,że każdemu z nas czyjaś śmierć zawsze daje dużo do myślenia i warto się nad tym zastanowić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja tego nie rozumiem i chyba nie jestem gotowa na głębokie przemyslenia.Zawsze myslałam ze mam na wszystko wpływ,ze bedzie tak jak ja chce.Podejmowałam decyzje za innych mysląc ze tak jest dla nich lepiej.Niestety na sny i smierc nie mam wpływu.Wiem ze mogłam Mu tyle rzeczy powiedziec, ale nie zdążyłam,mam nadzieje ze wiedział ,ze czuł moją obecność,gdy byłam w szpitalu kiedy był w śpiączce.Czuje złość i żal.Moze nie powinnam ale to czuje.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo mi przykro ,znałam go tylko z forum ale ,bardzo wstrząsnęła mną ta wiadomość ,niedawno zmarła moja koleżanka co bardzo przeżyłam.Dlaczego odchodzą tak młodzi ludzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wampirko, nie wiem czy powinnam tak na forum ale... myślę ,że może właśnie powinnaś spróbować zmienić swoje podejście do drugiego człowieka. Nie można manipulować ludzmi i igrać z ich uczuciami. Ja oczywiście nie mam prawa udzielać Ci reprymendy , nie znam Cię prawie wcale.Nikt z nas nie jest doskonały.Ale może wystarczyło swoją pewność siebie i zimne słowa zastąpić odrobiną ciepła i zrozumieniem.Myślę ,że dziś było by Ci lżej.Piszesz ,że tyle chciałabyś mu powiedzieć...a przecież miałaś na to czas kiedy byłaś z nim. Dobrze,że byłaś w szpitalu, nie wiem czy mogłaś być blisko i potrzymać go za rękę i powiedzieć parę słow ale jeśli tak , to wierz mi to było najlepsze co mogłaś dla niego zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JEZELI MNIE NIE ZNASZ NIE OCENIAJ.NIE MANIPULUJE LUDZMI I SIE NIMI NIE BAWIE.jESLI CHCIAłAS MNIE ZRANIC---GRATULUJE UDAłO CI SIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę Joletko, że przesadziłaś. właśnie wsadziłaś ją w paszczę potwora zwanego wirtualnym światem. a pomyślałaś co będzie jeśli on zamknie paszczę? o czym myślałaś kiedy to pisałas? nie można było na maila? lub gg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chciałam zranić. Daleko mi do tego. Chciałam pomóc zrozumieć. Nie mam danych gg czy e-mail, też byłam zdziwiona , że napisałaś tutaj, ja mam swój numer gg w stopce i jeśli ktoś chce ze mną rozmawiać zawsze może napisać , no ale Ty otworzyłaś się tu na forum więc odpiałam. Jenak to było błędem, no cóż... też nie jestem doskonała. A skoro nie manipulujesz, to dlaczego napisałaś ,że podejmujesz decyzje za innych? tak nie wolno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich serdecznie.Smutno tu dzis.Tez jest mi bardzo przykro,choc znalam Go tylko z topiku.Teraz nie mozemy juz niczego zrobic,to co pozastalo to modlitwa......................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wirtualny świat. Każdy stwarza sobie tutaj swój wizerunek i może nie zastanawia się nad tym ,czy on jest prawdziwy czy fałszywy. Jednak każdy z nas musi się liczyć z tym że na podstawie tego co tu pisze o sobie ,będą oceniali go inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Co Wy wyprawiacie? Joletko to nie miejsce na takie wypowiedzi i nikt nie ma prawa oceniec kogos w ten sposob. Zastanowcie sie troche to jedt forum publiczne. Wszystkim jest przykro. Ale to niczyja wina. Takie zycie. Kazdy ma swoj los i nikt nie wie co go czeka a my nie mamy na to wplywu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herka120
witam co u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Herka:)A widzisz smuteczki dzis u nas.Ale takie jest zycie-raz sie cieszymy,innym razem placzemy....A co u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×