DLACZEGO ZDRADZAMY

Ogólnie wiadomo że ludzie zdradzają się nawzajem. Skoro już są ze sobą to po co się zdradzać nie potrafię tego zrozumieć. Co o tym myślicie

Zakazany owoc kusi....i smakuje bardziej soczyście ;)

zakazany owoc... co za bzdury po co byc razem i sie zdradzac

Bo piersi żony już widziałem....

Żona, może zdradzisz mi się?

Prezesik....ja nie rozumiem jak możesz własnej żonie nie wiedzieć jak powiedzieć że chcesz być rano budzony lodem :P :P :P Co za bzdura...być razem a nie rozmawiać o swoich fantazjach :P

a jesli zona mowi wprost, ze nie lubi seksu i nie ma takich potrzeb to też nie mozna jej zdradzać?

ja już kiedyś to wspominałem przy innym temacie, że potępiam zdrady. Sam jestem niezwykle wierny nie swojej żonie ;) :P :P

zona cos ci sie posty pojeba......ly :)) a tak serio to nie chce wyjsc na erotomana bo wedlug niej juz nim jestem a czy to moja wina ze jak ja widze to sie podniecam ze dziala na mnie jak zadna inna kobieta

ile zdrad tyle przyczyn:) bo w związku się nie układa bo jesteśmy ciekawi czegoś innego bo gdzieś coś zaiskrzyło i daliśmy się ponieść pożądaniu zapominając o zasadach moralnych bo chcemy w oczach innego mężczyzny zobaczyć własną atrakcyjność itd itd itd

Prezesik..mnie się nie po*jebały ale ty masz krótką :P pamięć :P

itd itd...... bo lubimy dać swym chuciom pofolgowanie ;) ;)

Żona.. z pamiecia u mnie oki wiem gdzie to pisalem wiec moglam tam swe madrosci uwidocznic heh:)

zdradzamy, to wpierw trzeba podać definicję zdrady. W Nowym Testamencie pisze że jak spojrzę na inną kobietę to już ją w swoim, sercu zdradziłem, co moim zdaniem jest już totalną głupotą. No chyba, jak się w łóżku kopuluje z inną mając swoją żonę to już jest zdrada definitywna.

dlatego ze nasz zyciowy partner jest kiepski w lozku ma znikomy temperament a my dosc spory no i oczyiwsice aby sie dowartosciowac

chyba , że ta biedna z którą kopulujemy, chce koniecznie potomstwa, a żadne terapie i mąż nie mogą temu podołać. To mówimy tutaj nie o zdradzie, tylko dobrosąsiedzkiej współpracy i pomocy ;) :P

to po jozka jest instytucja narzeczeństwa by się o tym przokonac

no a jesli wszystkie pozostale poza seksem cechy partnera nas kręcą?

a ja zawsze myślałem, że przed ślubem nie wolno odbywać niezgodnych z religią praktyk ;) :D :O :P

\"Gdy cudzą żonę w swoje łoże złożę To wiem napewno że nie cudzołożę...\" :P

to wtedy jest tzw pat , czyli ani w pipkę ani w oko . Podobrej nocy nastepuje dobry dzień i to jest jedyna prawda na tym zasranym świecie i to ze bhłop zawsze chce a nie zawsze może , a kobitka zawsze może a nie zawsze chce

czasem bywy inaczej ;) :P