on

Jutro wraca mój kochany:) tak dawno go nie widziałam. Pracóje chwilowo za granica i siłą rzeczy nie mozemy sie czesto spotykac. Problem jest w tym ze gdy przyjezdza to jest tak różowo- dle niego oczywiscie. Nie ma powaznych rozmów czy zwyczajnego zycia. Poprostu sielanka. Czasem mam juz tego dość. jestem tu sama. gdy mam problem, czy powod do radosci tez jestem sama. moje zycie mija bez niego. A gdy przyjezdza to twierdz ze chce sie mną nacieszyc, poprzytulac, pokochac. A ja mam juz tego serdecznie dosc..........

daj sie chlopu nacieszyc toba! on cie kocha a facet kochajacy chce "wysciskac i wymolestowac " swoja luba do granic mozliwosci.... wiem bo tez tak kiedys mialam. jak on sie juz nacieszy to powiedz mu ze chcessz porozmawiac i poprostu zeby wszysto wrocilo do normy! on zrozumie!