Niemowlęce i dziecięce ubranka, co z nimi robicie gdy dziecko...

...z nich już wyrośnie?? Odkładacie dla drugiego dziecka (lub kolejnego) czy oddajecie jakiemuś dziecku z rodziny?? Pytam o to ponieważ spodziewam sie pierwszego dziecka i pewna osoba z dalszej rodziny tez. Różnica między naszymi dziecmi będzie wynosiła ok 3 m. I może się zdarzyć taka sytuacja, ze zostanę poproszona o te ubranka z których moje dziecko wyrosło. W przyszłości chciałabym mieć 2 dziecko. Czy któraś z mam miała taką sytuację.

ja nie mialam ale u mnie zwyczaj \"odkladania\" mama odkladalą ciocie odkladaly i w efekcie daly mi cale pudlo starych do niczego nie przydatnych ciuchów :-/ jesli chcesz dziecko w najblizszym czasie to powiedz otwarcie ze bedziecie sie niedlugo starac o 2 dziecko i zostawiasz sobie ubranka... ale jesli planujesz za 4-5 lat albo wiecej to oddaj... zostaniesz z torba \"niemodnych\" ubran Bo niestety ale na ubranka niemowlece tez jest moda :) dawniej byly koszylki batystowe wiazane a teraz kto by to ubieral i prasowal?? Tak samo pewnie za kilka lat wymysla jakies nowe ciuchy... zalezy tez jaka jest sytuacja materialna w waszej rodzinie bo ciuszki mozna sprzedac na allegro i miec na nowe- wieksze ciuszki dla dziecka.

Możesz jej pożyczyć i zaznaczyć, żeby oddała kiedy dziecko wyrośnie

Dzięki za odpowiedzi.

Część oddałam(potrzebującej mamie tu na kafe).......część sprzedałam na allegro.U mnie w rodzinie niema żadnego malucha młodszego od mojej córki więc nie miałam komu sprezentować.Trzeciego dziecka nie planuje więc część rzeczy wystawiam na allegro.Za to co sprzedam kupie coś innego małej.

ja bym nie pozyczala. albo bym dala albo nie, bo niestety dzieci to dzieci i nigdy niewiadomo co sie z ubrankami stanie... moze sie okazac ze polowa \"pozyczonych\" nie bedzie sie nadawala nawet na szmaty...

Tak nie na temat....czy wy tez widzice mniej wypowiedzi na temat niz widać na forum...?

ja oddaję - szwagier spodziewa się dziecka... dla pocieszenia powiem, że 3 mce to tak niewielka różnica, że może się okazać po krótkim czasie, że nie będziesz musiała nic oddawać, bo nie będzie sensu... znajomi mają syna starszego od naszego o 4,5, w tej chwili mały ma niecałe 6m i już na wielkość są praktycznie tacy sami.

Różne są mamy. Jak się coś dostanie za darmo to się tego nie szanuje przeważnie. A jak trzeba wszystko samemu kupić, to się to szanuje i o to dba. Trochę mnie wkurzają takie kobiety które idą na łatwizne.

pytanie do mam jest w tym duzo prawdy... ale z 2 strony to wiesz przy dziecku nie trudno o plamy, a to pampers nie wytrzyma , a to jakas mascia sie pobrudzi, oliwką... albo mleko kapnie... Niektore plamy ciezko ejst sprać...

Śpioszki , body , pajacyki raczej nie ulegają zbytno modzie.Ja 10 lat przechowywałam ciuszki po synu ( myślałam że 2 dziecko będzie dużo wcześniej) i....wszystko przydało się , podomu na codzień chyba nie ma znaczenie czy założę modne śpioszki. Nie musiałam tych podstawowych rzeczy na początek kupować i..... za to mogę kupić śliczne sukienusie dla córeczki.

Zupełnie nic nie widze...................

Dopiero się przekonam jak jest z kupkami i plamami i już nie mogę się doczekać :)

rita moja siostra urodzila sie 12 lat temu i niemialą ani jednego pajacyka. spioszki i owszem ale ani jednego pajacyka i ani jednego body, za to kaftaniki spioszki i koszulki batystowe.

ja te ladniejsze zostawiam dla siostry albo siostry mojego chlopaka jak trafi mi sie lub im chlopak, a body spiochy itp porozdawalam kolezance albo kuzyce mojego chlopaka. w prawdzie jej urodzila sie coreczka ale niektore body i spiochy wygladaly uniwersalnie :P nie da sie z reszta wszystkiego odlozyc, za duzo miejsca zajmuje.

te do 3 m-cy możesz spokojnie pożyczyć, dziecko tak szybko z nich wyrośnie, że nie zdąży zniszczyć, a i zupek się w tym wieku nie jada, tak, że nie będzie problemu z zaplamieniem. Po 3 m-cach pewno będą mniej więcej jednakowego wzrostu, tak, że problem ci odpadnie.

to ja Wam powiem jak to u nas wyglądało :) z Magdą poznałam się pół jak Jaś miał pół roku. Ona ma synka który jest o rok starszy od mojego Jasia i tak przez kolejne pół roku ona dawała mi używane spodenki po Stasiu, mój Jaś je \"dochodził po domku\" i wiadomo że po 2 dziecku to te ubranka były bardziej zużyte, dlatego ja Magdzie oddawałam ubranka po Jasiu ale takie które kupowaliśmy Jasiowi nowe czyli wychodziło na to samo zużycie - w rozliczeniu jeden do jednego, lub Magda dawała mi np 2 koszulki używane po Stasiu a ja Stasiowi kupowałam jedną nową. a że obie gustujemy w H&M więc nie było problemu - przez pierwszy rok to maluch tak szybko rośnie że nawet te używane nie były zniszczone, a po2 to nie było problemuz tym czy będzie pasować czy nie. My z góry tak sobie ustaliłyśmy aby potem nie było nieporozumień - dla nas to było najlepsze rozwiązanie. dziś Staś ma 2,5 roczku, Jaś 1,5 i obaj noszą te same ubranka 86-92 a my z Madzią razem buszujemy w H&M - wymiana się skończyła ale przyjaźń nie :)

zawsze wydaję ubranka potrzebującym