Jakich ZARĘCZYN byście NIE chcieli???

żmijaka : to gdzie oni sie poznali? na cmentarzu? omg :P

hihi nie wnikam :P ale jak na razie ich miłość nie umiera :D Fajna z nich para.

ojesssss...narazie ich milosc nie umiera.....co za masakra! :P

mojej mamy juz teraz drugi maz wyjal tak po prostu pierscionek i zapytal \"bedziesz nosić?\" :D

O KURDE! :o

.. a ja myślę, że poza "prywatnymi" zaręczynami fajnie zrobić takie rodzinne, oczywiście już nie jako niespodziankę, ale jako "proszenie o rękę córki" ;) Tylko musi to być na poziomie, albo jeszcze lepiej -z jajem:) Był oficjalny obiad, wszyscy wystrojeni i szczęśliwi, a mój M walnął taką mowę (było tam o "świetnym wychowaniu i ukształtowaniu tej wyjątkowej osoby, którą teraz zamierzam się zaopiekować do końca życia.." itp hasła:D )że nawet mój ojciec się poryczał (to był ewenement) :D Za nic nie oddałabym tamtego obiadu, super wspomnienie ale oczywiście to musi być po "prywatnych", intymnych zaręczynach:) tak przy rodzicach "całkształtu" bym nie chciała;) i słyszałam też o sytuacjach, że takie obiady wypadały drętwo. Wszystko zależy od ludzi:)

>zabulina No to Twój M pociągnął dwie sroki za ogon: i rękę córki dostał i teścia wzruszenie (a to już wielka sprawa) ;P

zaszalał chłopak :P

No:) Mój ojciec potem chyba się trochę wstydził, ale twierdził, że żałował, że nie nagrywał tego wszystkiego kamerą, bo ta mowa to był majstersztyk marketingowy ;)

ja też nie chciałabym padania na kolana przy rodzicach. równie obrzydliwy w moim odczuciu jest zestaw: bukiet róż, romantyczna kolacja i pierścionek ukryty w szampanie/daniu itp.

może nie obrzydliwy, ale oklepany na pewno :P

Jak facet oglądał: "Wszyscy mówią "kocham Cię" " to się zastanowi, nim wetknie pierścionek w danie

Dobry dobry pomysł!!!!! najpierw sam na sam a potem małe przyjęcie...... powiem o tym pomyśle mojemu męzczyźnie:)

no dobra, nie obrzydliwy (chociaż to zależy od tego co jemy :P) lecz oklepany :P

>Fredka No to trzymam kciuki za udane i niezapomniane przeżycie ;)