On mnie wykorzystuje...

jest dupkiem! nie jestesmy razem, on ma dziewczyne, ja jestem "przyjaciólka" z która on czasem zdradza tą swoja , wydaje mi sie że on wie że za nim szaleje bo ostatnio z tego korzysta coraz bardziej... kiedys bylo inaczej, pytal zawsze co u mnie, jak dzien itp. ale ostatnio tylko wtedy gdy czegoś chce, załatwiłam mu juz pare spraw, wie ze moze na mnie liczyc, ufa mi, wiem o takich sprawach ze moje 1 slowo i po nim oklamywalam sama siebie, myslalam że jemu też zależy na mnie w jakims stopniu, tylko że dzis znów zalił sie jakie to ma problemy , jak spokoju wewnwtrznego pragnie, brał mnie na litosc, bo moge załatwic mu kolejna wazna sprawe(mam wielu wysoko postawionych znajomych) problem w tym ze dzis ja chcialam sie wygadac, ale mi nie dał... po chwili wywalił swoje dóly i problemy myslalam ze mamy taki sam uklad, ja wysluchalam go zawsze a moje problemy go nie obchodza musialam sie wyzalic, chyba tym razem mu nie pomoge...

wwwwwwwwwwowwwwwwwww jaka ty szybka ;/

to wygadaj sie mi i mi zalatw sprawę, ok? ja Cię chętnie wyslucham, bo tez nie ma sie komu wyzalic ;)

zajrze potem bo musze lecic :o

mateuszezibi dlaczego szybka?

a powiedz czy obciagasz mu z polykiem?

nie nie spalam z nim nigdy

to facet korzysta.Jak można sypiać z zajętym facetem?Liczyłaś,że przez sex go zdobędziesz?Twój przykład potwierdza,że nie ma czystej przyjażni damsko-męskiej.Pomyślałaś choć raz o jego dziewczynie gdy mu się podkładałaś?Obyś nigdy nie poczuła jak to jest gdy własny partner obraca przyjaciółke na boku

mam bardezo podobna sytuacje wiec doskonale Cie rozumiem :(

puszczalska jestes i tyle :P

nie spalam z nim do cholery!!! rózne rzeczy sie dzialy ale sexu nie było!!! według mnie lizanie i przytulanki jak sie jest w zwiazku to tez zdrada

ale po mnie jedziecie, a pomyslcie co ja czuje, też mam uczucia...

uciekaj od niego... zakończ tą niby przyjaźń tacy palanci potrafią tylko ranić. a potem Ty będziesz cierpiała. zakończ zanim będzie za późno... a jeśli już jest za późno to też odejdź. ale nie trwaj w tym bo to najgorsze co możesz zrobić. uwierz mi.

na szacunek nie zasługujesz skoro pozwalałaś mu na takie posunięcia wiedząc,że ma dziewczynę.Pewnie pełen seks z nim to w twoim przypadku była tylko kwestia czasu.Lizanie przyjaciela to była forma pomocy z twojej strony?Chciałaś żeby zapomniał o swych problemach?No gratuluje pomysłu terapii.

on wykorzystuje cie na maxxxaa!!, dokladnie jest tak jak napisalas, wie, ze za nim szalejesz i zrobisz wszytsko o co poprosi. Tak naprawde to powiedz - na co liczysz? On ma dziewczyne, napewno jej dla ciebie nie zostawi.

ty to masz tupet pieściłaś się z zajętym facetem a teraz chcesz współczucia od forumowiczów?

Rozszyfrowałaś go wreszcie, więc dlaczego dajesz się tak wykorzystywać? Niczego mu nie załatwiaj. Nie widzisz, że on zachowuje się wobec Ciebie jak męska dziwka? Parę chwil czułości za ubicie interesu? Fuj!

dziobalka wiele razy próbowałam to zakonczyc... niestety zawsze jakos wracalismy do tego co bylo, brakowalo mi go, rozmów, wszystkiego... chyba zakochałam sie w dupku:/ wiem jaki jest, co robi, jak kłamie ta swoja dziewczyne... mimo to czuje sie jak zaczarowana chcialabym zeby on wyjechal

a jak potrzebujesz przyjacilea, ktory cie wyslucha, i ktoremu sie mozesz wyplakac w rekaw, to znajdz takiego, ktore nie jest zajety.

"ja jestem "przyjaciólka" z która on czasem zdradza tą swoja" JAkkolwiek ta zdrada by nie wygladala - sama jestes sobie winna. Nie czekuj wspolczucia. Wspolczuje dziewczynie, ktora jest tak oszukiwana przez tego dupka, a Ty jestes wspolwinna :O

doscmam juz - wlasnie ty sie w nim zakochalas. Ale z tego co piszesz to nie dla was wspolniej przyszlosc. On jest zajety i zrozum on nie tylko oklamuje swoja dziewczyne, ale rowniez jest nie w porzadku w stosunku do ciebie, robiac ci nadzieje.

wiem, rozumiem Cię ale uwierz mi że im szybciej zakończysz tę znajomośc tym lepiej dla Ciebie. On Cię zrani. już to robi a może być jeszcze gorzej. wiem, że jest ciężko kiedy się człowiek zakocha. miałam tak samo. ale dasz radę. uwierz że on nie jest wart tego. a skoro nie rezygnuje z dziewczyny dla Ciebie tzn. ze ma Cie gdzieś. przykro mi to pisac ale tak jest.

ile tylko się da.Jak głupia i liże zajętych facetów to niech cierpi.

gdy sie poznalismy byl wolny, mozna powiedziec ze krecilismy ze soba ok 1,5 miesiaca a poten on wrocil do niej, byl z nia 4 lata dodam ze ja wtedy chcialam zerwac kontak, zeby dal mi spokuj itp. on nie chcial, potem zaczelismy rozmawiac a z czasem ta chemia z poczatku znajomosci dala o sobie znac

najzalosniejsze jest to, ze ty i tak bedziesz znim spala, bo masz trociny zamist mozgu :o :o

dosc mam juz - nie odpowiedzialas mi - na co liczysz??????

tylko się należą.Ty powinnaś dostać nauczkę za to co robisz

facet się ustawił:kochająca dziewczyna przy boku i zawsze chętna przyjaciółka.

pewnie ja jestem winna wszystkiemu, bo pcham mu sie do łózka - nie jest tak i nigdy nie bylo czasem mam ochote wszysko jej wygadac, niech sie dowie z kim sie zadaje... nie wytrzymam dluzej , pewnie wtedy bedzie wieki koniec znajomosci bo on mi tego nie daruje ale po tym co bym powiedziala on nie bedzie z nia

robicie ze mnie najgorsza, a on to co swiety? dlaczego ja mam robic wbrew sobie, bo jest ona? mam myslec o niej, a nie o sobie?! ciekawe czy jakas inna myslalaby o mnie gdybym ja byla na jej miejscu- niesadze