Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

_x_

Ile kosztuje chrzest?Polska,Anglia,Niemcy-porownajmy ceny

Polecane posty

Gość hghjh
u mnie chrzest 2 lata temu kosztował 30 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie praktykująca przez ksieży
My za chrzest zapłaciliśmy 100zł. Obowiązuje co łaska ale każdy daje po sto , pytaliśmy się. Za ślub w mojej rodzinnej parafi zapłacilismy 500zł. I to upomniał się. Nie znoszę księży i ich zachłanności. Przez to nie chodzę do Kościoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klecha
Anglia. Ksiądz otrzymuje od Parafian kieszonkowe na tydzień w wysokości około 100 funtów. Wspólnota powinna zapewnić duszpasterzowi utrzymanie czyli wyżywienie, mieszkanie. Oczywiście są koszta bieżące. Opłaty za kościół, jeśli jest to własność Polaków, to oczywiście utrzymanie nieruchomości, oświetlenie, śmieci, gaz, podatek od nieruchomości, woda itd itd czyli tak jak w gospodarstwie domowym choć w o wiele większej skali. Jeśli kościół jest wynajmowany to opłaty plasują się oczywiście różnie od 40 - 100 funtów za jedną Mszę św. Intencje mszalne teoretycznie należą do księdza, który je odprawia, nie zawsze tak jest, bywa inaczej np u zakonników są własnością wspólnoty domowej, czy rozporządza tym przełożony. Jeśli są kościoły filialne, czyli obsługiwane przez danego księdza czy wspólnotę kapłańską to w ich zakresie jest obsługa tych kościołów. Parafie są personalne, więc jest obowiązek przez wiernych zgłoszenia się i zapisania do danej parafii, wg. starej zasady jesteś 3 miesiące w danym miejscu to znajdź najbliższą Parafię i się tam zapisz. Frekwencja Polaków, Polonii na polskich Mszach św. jest rzędu 7 -10, w porywach do 12% rodaków tam zamieszkujących. Niestety bardzo często jest tylko interesowność załatwiania spraw typu Chrzest, Małżeństwo, Bierzmowanie, aplikacja do szkoły katolickiej, w Okresie Wielkanocnym Wielka Sobota - święcenie pokarmów. Właściwie zauważa się dziwne tendencje. Rodacy nasi wprowadzają klasyfikację wg Sakramentów, dodając do nich kolejne "sakrament" posypania głów popiołem na Wielki Post i Święconka, wtedy przez każdy kościół przewalają się wręcz tłumy ludzi... Tace bywają różne, czasami w necie można znaleźć na ten temat informacje...... Przykre ale niestety ludzie coraz mniej czują potrzebę bycia w Kościele, czyli zatracenie tożsamości chrześcijańskiej, katolickiej. Wierzący - Niepraktykujący- czyli żaden, banalny przykład nie najem się czegokolwiek przez szybę muszę wejść i nabyć to czego pragnę. Księżą mają różne stopy życia, różnice niekiedy są bardzo znaczne. Sama praca duszpasterska staje się nie lada wyzwaniem, kosztuje wiele stresu i ciągłego poczucia braku stabilizacji. Niestety w wielu wypadkach jest duża nieprzychylność duchowieństwa miejscowego w danym kraju i miejscu - Anglików, niestety także księży irlandzkich przebywających i pracujących w Anglii, oczywiście nie wszędzie ale w wielu miejscach.... Problem jaki jest wielką bolączką Polaków, to rozwalone rodziny, bez Sakramentów, partnerstwo patykiem na wodzie pisane, niestety wolność obyczajów, która staje się niezdrowa, anonimowość ludzi i brak głębszych więzów wprowadza destrukcję. Młodzi ludzie mający dzieci boją się pójść i porozmawiać z duchowieństwem, ale problem niekoniecznie tkwi w duchownych, ale w tej sytuacji w jakiej się ci ludzie znajdują. Cygański styl życia polegający na wynajmowaniu i podnajmowaniu mieszkań, Brak takiej intymności rodzinnej i swoich czterech ścian niestety niszczy więzi. Moralność w duży stopniu narażona jest na szwank... być może w takich wypadkach o któraj wcześniej wspomniałem, może lepiej by było ludziom przedstawić konkretną sumę tyle a tyle... ale to nic nie da, gdyż chrzczenie dzieci pro forma, zawieranie małżeństwa w kościele dla gości, mija się z celem... Gdzie później będzie wychowanie katolickie jak takie rodziny już właściwie nic wspólnego z Kościołem nie mają i nie chcą mieć, do czasu kolejnego interesu .....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klecha
Niemcy mają inne realia. Podatek wyznaniowy odprowadzają wszyscy bez względu na przynależność czy nie przynależność do danej Wspólnoty, jeśli nie jest to na Kościół Katolicki to i tak państwo odciąga to w innej formie. Tu Polacy popełniają wielki błąd skreślając się z listy wierzących, podatek i tak zostaje ściągnięty w takiej czy innej formie, na taki czy iny kościół wyznaniowy bądź skarb państwa. Księża mają wypłacaną pensję przez daną diecezję. Owszem stają się w pewien sposób urzędnikami ale, czego nie ma nikt inny, pozostają szafarzami Sakramentów. Eucharystia i czyli Msza Św. jest doskonałością niepodważalną bliskością z Panem Bogiem, bo prosto mówiąc kapłan przynosi i daje nam Chrystusa Eucharystycznego w postaci widzialnej Ciała i Krwi Chrystusa Pana. W Polsce i wielu innych krajach nie ma podatków wyznaniowych i w rzeczywistości to dana parafia utrzymuje duszpasterza i tu sami wiecie jak to wygląda. Twierdzenie o "Moherowych Beretach" ma tylko część prawdy w sobie. Proszę przeanalizujcie jakie jest Wasze uczestnictwo w Niedzielne Eucharystii i jaka jest ofiarność. Przeanalizujcie to we własnym środowisku, wśród przyjaciół i najbliższych. Dary dla Was w Eucharystii, czy darujecie zatem coś w zamian...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amuniaaa
Brazylia - 10 reali ok 30 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, u nas w parafi, to znaczy tam gdzie jestem zameldowana, jest niby co łaska, ale przy wejściu do kancelarii wisi cennik, chrzest kosztuje 300 zł. Dlatego poszłam do parafii gdzie obecnie mieszkam, kiedy zapytałam ksiedza ile trzeba dac za chrzest, popatrzył na mnie jakbym oszalała i stwierdził, że nic, ale głupio mi było i dałam mu 100 złotych, nie chciał, a ja stwierdziłam, że to za fatyge z załatwianiem chrztu w innej parafi, niż dziecko jest zameldowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do tych kobiet co uważają ze ksiedzu trzeba dąc bóg wie ile, to powiem tak, jak was stać na to by dac 400 i więcej złotych to tyle płaćcie, a nie szkalujcie innych, każdy daje tyle na ile go stać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vf f g bg
a wiecie ile znajomy musi zapłacic za uniewaznienie sakramentu malzenstwa? 3000 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a anglii ksiadz powiedział
że to nic nie kosztuje ale odemnie zależy jeśli będę chciła to mam wrzucić do koszyczka podczas zbierania ofiary w trakcie mszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość epsilonka
Ja jak poszłam pytać, to Pani w kancelarii powiedziała "Co łaska, ale ludzie dawają zazwyczaj 50zł" po czym podsunęła mi pod nos zeszyt z imionami, nazwiskami i cenami obok. I faktycznie większość wpłaciła 50zł, więc ja też tyle dałam. Poza tym chrzest był "masowy". Na jednej mszy było chyba 15 dzieci do ochrzczenia, więc bez przesady :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość epsilonka
Dodam jeszcze , że ksiądz zaprosił mnie i męża na dodatkową rozmowę w sprawie ślubu kościelnego. Powiedzieliśmy otwarcie, że nie jest nas na dzień dzisiejszy na to stać. Minę zrobił, jakby mu kot nasrał na buta. Po czym stwierdził, że mamy czas do komuni dziecka, aby sie pobrac, bo wtedy syn nie zostanie do niej dopuszczony :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bój żaby to norma ;)
do epsilonka u mojej sąsiadki było to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość epsilonka
Czyli taki "szantaż" jest dość powszechny jak widać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bój żaby to norma ;)
pytasz a wiesz ............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamiiii
ja dalam 50 eur w niemczech .tez placimy podatki na kosicol ale chrzest robilismy w polskim kosciele wiec dalam tyle. do mam ktore chrzcily w de czy dostalyscie jakis akt chrztu??? ja nic nie dostalam ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Aga mówisz nie dajemy? Dajemy i TO jest przymusowe, bo w Niemczech chociaż pytają czy praktykujesz, a tu nie. Parędziesiąt mln zł dajemy z podatków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fawor
jeszcze tego nam trzeba żeby na kościół płacić,a może i na sekty(zresztą to jadno i to samo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysmy zalatwiali chrzest w Anglii, troche na wariata bo maz mial wyjezdzac i chrzestna sie przeprowadzala spowrotem do PL. Nasza Pani Ksiadz (tak PANI) nie robila klopotow, babka w biurze , administracji kosciola robila ale Pani ksiadz ja ustawila (bo w tym kosciele jest zasada jeden chrzest na miesiac a w tamtym miesiacu juz odbyl sie chrzest). Na pytanie ile mamy placic spojrzala na nas jak na wariatow, ale tylko przez moment, powiedziala tylko 'co wy zawsze z ta kasa macie?!' (jak bralismy slub cywilny i po cywilnym w ten sam dzien udzielali nam blogoslawienstwa to tez bylismy przekonani ze mamy placic, wtedy sie Ksiezulka omal na nas za 1 razem nie obrazila). Jednym slowem nie placilismy ani pensa:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xjfkasfv
ja dałam za chrzest 50 zl i pani zapytała czy ma coś wydać. :) Nikt niczego nigdzie nie zapisywał, więc chyba rochę przesadzacie. :p Co do ślubu kościelnego - jeżeli przystępujesz do jakiejś organizacji, to musisz przestrzegać jej zasad. Jak masz dziecko wychować po katolicku, skoro sama tak nie zyjesz? I mówię tu o życiu wg. zasad Kościoła, a nie wymyślanie dla siebie wersji light, gdzie wybieram, co mi pasuje. Przynajlezność do kościoła nie jest obowiązkowa, więc jeżeli komuś nie pasuje, to nie musi być katolikiem. Śmieszą mnie twierdzenia, że ktoś nie jest katolikiem, ale do ślubu w białej sukni leci, potem chrzci dziecko i posyła do komunii. A na końcu zarzuca innym hipokryzję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my ostatnio płacililismy po 50 zł za dziecko (chrzcilismy dwójkę :P ).. mąż jak dał koperte to szybko uciekł :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chrzest
czy jest to mozliwe ze w polsce daje sie 500 zl za chrzest?jakos znajoma mi mowila i jakos mi sie nie chce wierzyc troche to za duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie w parafii
ślub 750 zł chrzest 200 zł odpis chrztu i bierzmowania 150 zł ksiądz prosił żeby na tace rzucać min 2 zł bo mu w banku nie chcą wymieniać 50 gr i 1 zł bo niby za drobne... każda rodzina obowiązkowo płaci 120 zł na rok na kościół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My dalismy ksiedzu 100zł. Maz: Prosze ksiedza niech ksiadz powie ile ludzie daja, no bo my nie wiem..itd Ksiadz: No nie wypada mi tak mowic na glos, co łaska, co łaska, wedle uznania Maz: No to z zona sie naradzimy i wrocimy do ksiedz Ksiadz: NO DOBRA 200ZŁ Włozylismy 100zł w koperte i biegiem z kosciółka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dałam 100zł, ale u nas naprawdę było co łaska. Można było dać i 10zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chrzest
no to 500 zl to stanowczo za duzo takze bym blad zrobila gdybym posluchala znajomej dziekuje za odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azezam
my obie pociechy chrzcilismy w anglii bylo co laska i za nic nie moglam wyciagnac od Proboszcza ile to co laska wynosi pamietam ze za synka dalismy 50 funtow a ze w tym dniu robilismy tez slub koscielny to w sumie 150 funtow dalismy i strasznie duzo jedzenia przy corce dalismy tez 50 funtow a poniewaz Proboszcz specjalnie dla nas zrobil msze to jeszcze dalismy bilet do Hiszpanii bo wlasnie sie przeprowadzilismy tutaj jeszcze nie wiem jak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×