czy to jest normalne, zeby czlowiek nie mial wymagań?

przeanalizowalam swoje dotychczasowe zycie (nie ukrywam, ze w wynikui terapii, któa rozpoczęłam) i przyszlo mi na myśl, że być moze uniknelabym pewnych błędów, gdybym stawiala rzeczywistości i ludziom wymagania. Zylabym pewnie inaczej, gdybym miala marzenia i cele i realizowala je, zamiast robic to co narzucala mi rodzina i otoczenie. Czy ktoś z Was też miał podobne przemyślenia? Dodam, że to samo było z mężczyznami i w chwili gdy zaczęłam stawiać wymagania przynajmniej udalo mi się zachować szacunek do siebie samej. Ponawiam pytanie: czy ktoś z Was miał /ma podobną sytuację i przemyślenia? Czy miał taki czas, że bał się coś planować, bo np. w rodzinie były problemy i nie było nigdy wiadomo co się stanie a przez to n nie można było samemu zaplanować?

czasem potrzeba troche egoizmu...

rhyme - tylko, ze ja nie mialam mozliwosci nic chciec:o W domu ciagle byly jazdy i nic nie mozna bylo zaplanowac, bo zachowanie mojego ojca uniemozliwialo cokolwiek. Szczytem marzen byl spokoj, bo z reguly to nigdy nie bylo wiadomo co on znow wymysli, jaka rozróbę :o Kurcze, tak pozno sobie zdalam sprawe z tego mechanizmu. A zdalam sobie sprawe po wypowiedzi kogos z kim łazę na terapię.

też tak miałem mniej więcej. zajebiste życie :D

:o

nie bój się. szukaj pomocy. nie zastanawiaj się nad błędami tylko ich nie popełniaj. miej marzenia.

wymagań nie mają osoby bez ambicji, niekoniecznie nie masz wymagań, może nie potrafisz ich sprecyzować i tyle?

wuiecie ja widze, ze pwnie jest tu troche takich osob, jak ja tylko jeszcze nie zdaja sobie sprawy z tego mechanizmu

mozna byc osoba z ambicjami i nie miec wymagan - po prostu relaziuje sie wtedy ambicje rodzicow, przelozonych w pracy (czyt.daje sie wykorzystywac)...do momentu az czlowiek sie zalamie, ale wypali sie do konca i w efekcie tez sie zalamie

Ja też tak sądzę. Trzeba mieć marzenia, trzeba dążyć do czegoś, żeby być "sobą" inaczej jesteś tylko kukiełką, nie da się być szczęśliwym, spełniając marzenia innych. A czy to jest normalne??? Widzisz, ja ciągle widzę ludzi, którzy nie wiedzą, czego chcą albo boją się o to walczyć. Ciągle słyszę, "zrobiłabym/łbym to, ale...". Widzę jak ludzie odkładają wszystko na później, zadowalają się tym, co wpadnie im w ręce przypadkiem, zamiast wykonać choćby najmniejszy ruch i osiągnąć to, czego się chce... I widzę, że ci ludzie nie są szczęśliwi. Oni przeczekują życie. Czekają aż będą lepsze okoliczności, a prawda jest taka, że nigdy nie będzie tak dobrze, jakby się chciało. Nigdy nie nadejdzie "odpowiedni moment". Po prostu, trzeba ... żyć.

zdania i mam podobne przemyslenia

Trzeba byc twardym i co nawazniejsze chodzic swoimi drogami.

egoizm to podstawa.

dopoki nie ma sie wlasnych pieniedzy

Normalne jest ze czlowiek musi miec wymagania wobec drugiej osoby szczegolnie tej z ktora tworzy sie zwiazek. I musi szukac takiej osoby ktora bedzie odpowiadala jego wymaganiom. To jest jeden z warunkow aby kochac, byc kochanym, szanowac siebie i partnera. To jest jeden z warunkow aby zwiazek byl udany. Jezeli bierze sie kogokolwiek aby tylko byl to efektem potem sa rozstania, cierpienia, narzekania. Dlatego uwazam ze pewne oczekiwania trzeba stawiac. Oczywiscie wymagania te musza byc te realne. Kazdy ma tez troche inne w zaleznosci od tego skad pochodzi, co porabia w zyciu ecc.