Pytanie do kobiet w szczęsliwych związkach

Mam pytanie do kobiet, które sa w szczęsliwych związkach i kochaja swoich facetów. Czy myślicie czasem jak by to było z innym mężczyzną albo tez fantazjujecie na temat seksu z innymi facetami. Prosze tylko o szczere wypowiedzi.

spierdalaj.

tak z innymi, ale nie sprecyzowanymi facetami, szczególnie jak oglądamy razem porno film i się kochamy

związki?

większośc kobiet ma bogateżycie erotyczne więc raczej nie musi sobie wyobrażac jak jest z innym tylko ich porównuje :P

Ano własnie chciałem doprecyzowac czy jeżeli macie takie myśli czy fantazje to dotycza one konkretnych facetów czy tak ogólnie?

Może fantazjuje o innym... szczególnie wtedy, gdy się zakocha.;)

Voalka o to właśnie pytam czy takie kobiety nadal fantazjują i czy na temat konkretnych facetów.

tak, czasem fanatazjują, ale to jest tak jak napisała voalka - bez przegięć ;)

jeśli kocham to o innych nie fantazjuję. ale inni mi się podobają:) popatrzeć na fajnego faceta można:P. Partner nie zamyka nas na świat, reszta popluacji nie przestaje przeceiż istnieć. Ale to tylko popatrzeć i więcej nic się nie dzieje, przynajmniej u mnie. wracam do swojego mężczyzny:)

Pytam dlatego ponieważ jako facet zakochany i w szczęsliwym związku nadal fantazjuję na temat innych kobiet i wyobrażam sobie jakby to z nimi było. Oczywiście od takiego fantazjowania do zdrady jest bardzo daleka droga jak stąd na Księzyc :D Chodziło mi jednak o to czy kobiety tak jak my na temat innych kobiet tez fantazjują na temat innych facetów nawet jeśli sa zakochane. Oczywiście pytałem mojej pani i stwierdziła kategorycznie, że nie fantazjuje i licze się tylko ja :D No ale nie wiem czy tak do końca można jej wierzyć :p

Klaudka co to znaczy bez przegięć?

\"Mam pytanie do kobiet, które sa w szczęsliwych związkach i kochaja swoich facetów.\" No, czuję się adresatką: związek mam szczęśliwy, kocham i jestem kochana. \"Czy myślicie czasem jak by to było z innym mężczyzną albo tez fantazjujecie na temat seksu z innymi facetami.\" Nawet nie czasem myślę ale często i bardzo często fantazjuję.

A fantazjujesz na temat konkretnych facetów?

wujek władek ---> pewnie jest dość dużo sytuacji, które możnaby potraktować jako przegięcie (przynajmniej w moim mniemaniu) przykład pierwszy z brzegu :) - przegięciem (i to dużym) jest dla mnie na przykład fanazjowanie o kimś innym podczas kochania się ze swoim partnerem. U mnie odpada

"czy jeżeli macie takie myśli czy fantazje to dotycza one konkretnych facetów czy tak ogólnie?" Prawie wyłącznie są to myśli lub fantazje ogólne. Sporadycznie zdarza mi się zastanawiać jak byłoby z innym, konkretnie określonym, i rzadko fantazjuję na temat takowego.

Klaudka ja to w ogóle przeginam bo fantazjuję na temat mojej kobiety z innym facetem a czasem nawet kilkoma facetami :p

Dzięki za odpowiedzi. Widzę, że jednak kobiety maja trochę inna konstrukcję psychiczną. Ja zawsze fantazjuję na temat konkretnych kobiet i sa to bardzo szczegółowe fantazje gdzie kazdy nawet najmnijeszy detal jest dopracowany ;)

ale ogólnie sobie fantazjować, a fantazjować o konkretnym facecie to są dwie różne sprawy ogólnie to sobie mogę nawet moimi fantazjami góry przenosić, takie sa wielkie ;), natomiast jesli chodzi o konkretnych facetów - tu już jestm ostrożniejsza (ale tak jak napisałam - zdarzyło się ;) )

a dla mnie fantazjowanie o kimś innym, o konkretnej osobie, gdy myśli i ciało podażają do tej jedenj osoby jest...zdradą. zdradą emocjonalną.

"zdradą emocjonalną" właśnie ostatnio się zastanawiałam nad tym pojęciem :)

jeżeli nie doszło do czynów... ja właśnie tak zdradę emocjonalna definiuję:)jak wyżej

to zależy Piszesz, że to zdrada emocjonalna a le przeciez ja na to nie mam wpływu. Mam wpływ czy wdrożę ta fantazję w zycie a le trudno miec do kogoś pretensje za samo fantazjowanie. To jest przeciez niezalezne od nas.

"Ja zawsze fantazjuję na temat konkretnych kobiet i sa to bardzo szczegółowe fantazje gdzie kazdy nawet najmnijeszy detal jest dopracowany." O... heh... to już nie dla mnie. Mogę w czasie stosunku wyobrażać sobie coś innego ale w żadnej sytuacji = zresztą nawet czy jestem sama, czy z moim partnerem... czy spragniona seksu, czy nie, czy ktoś mi się spodobał, czy też mi się nudzi... - nie wyobrażam sobie konkretnego faceta i szczegółów, jakiejś dłuższej akcji.

Żeby było jasne kiedy kocham się z moja kobietą nie mam fantazji na temat innych kobiet. Te fantazje pojawiaja się kiedy indziej. Na przykład kiedy jestem w pracy z ponętna kolezanką :p Oczywiście wyłącznie na fantazjach się kończy ale kiedy ja widze w takim obcisłym sweterku i obcisłych spodniach to naprawdę trudno nie fantazjować na jej temat :p

Voalka ale to tylko fantazja nic poza tym. Co ja poradze na moje zboczone mysli :p

Bo ja wiem... Wg mnie to przesada z tym nazywaniem fantazjowania, wyobrażania sobie czegoś zdradą emocjonalną. Dla mnie zdrada emocjonalna jest wówczas gdy czegoś naprawdę CHCESZ a nawet ZAMIERZASZ ZREALIZOWAĆ. (Również zdradą emocjonalną nazywam sytuacje gdy wprawdzie mężczyzna z inną kobietą czy kobieta z innym mężczyzną, spoza związku, nie uprawia seksu, ale za to tę drugą osobę lubi bardziej od partnera, zwierza się jej i takie tam.)

Ja się z własnych zboczonych (?) myśli nie tłumaczę nikomu, ani się ich nie wstydzę, ani nie zamierzam z nimi walczyć. :)

gdyby mój facet powiedział mi, że fantazjował sobie jak ja się kocham z innym facetem (chociaż jakoś trudno mi w to uwierzyć :) ), to nie oburzyłabym sie jakoś specjalnie. Pewnie bym sie uśmiechnęła i tyle ;) Wiem na przykład, że wyobrażał sobie mnie z inną kobietą - zwykła fantazja, która nie ma nic wspólnego z rzeczywistością :) natomiast znacznie gorzej bym sie czuła, gdyby mi powiedział, że fantazjował o innej kobiecie, kochając się ze mną - oooo, tu by był problem

Masz rację. Jeżeli zwierza się jej, poświęca jej dużo czasu to jest to zdrada emocjonalna natomiast trudno móweic o zdradzie e mocjonalnej kiedy tylko fantazjuję na termat innej kobiety i tylko na fantazjowaniu się to kończy.