Pytanie do kobiet w szczęsliwych związkach

ja nie napisąlam,że fantazjowanie to zdrada emocjonalna. napisałam, że fantazjowanie o konkretnej osobie, fascynacja tą właśnie osobą, gdy komuś mysli o tym kims zabierają dużą częśc jest dla mnie zdradą emocjonalną. może dla Ciebie nie, dla mnie już jest. Natomiast tak jak mówię, fantazjowanie w ogóle, czy fakt, że podobają nam się inni meżczyzni, kobiety jest naturalne. także to, że na faceta działa koleżanka w obcisłym sweterku:)

Klaudka ja raczej nie ma zamiaru mówić mojej kobiecie o moich fantazjach. Lepiej nie ryzykować. Nie wiadomo jaka byłaby jej reakcja. Może byłoby jej przykro :o Myślę że gdybym powiedział jej o tej koleżance z pracy, którą ona tez zreszta zna to na bank byłoby jej przykro więc lepiej buzia na kłódkę.

a fakt , że masz taką fantazję, kiedy Twoja kobieta kocha się z innym facetem, kolejny raz dowodzi ,że mężczyzni zupełnie i z powodzeniem oddzielają seks od uczuć:)

ja też bym się z tym zgodziła - jeśli już miałabym mówić o zdradzie emocjonalnej, to chyba wówczas, kiedy inna osoba staje się ważniejsza od partnera, kiedy te naważniejsze uczucia zaczynają być przerzucane na właśnie na kogoś innego ale same mysli, marzenia, fantazje - związek to nie więzienie, nie wyobrażam sobie kontrolować samej siebie dosłownie w każdej, nawet najmniejszej dziedzinie zycia. Jak długo tak można pociągnąć?

Wiesz zalezy co rozumiesz pod pojęciem duzo czasu. Czy jeżeli np. widze ja w pracy w tym obcisłym sweterku i spodniach i fantazjuje sobie jakby to z nia było to jest to zdrada emocjonalna? Przeciez potem przychodze do domu i zapominam o tym a zresztą w pracy tez przeciez o tym nie myslę przez bite 8 godzin. Tutaj wiele zalezy od tego jak ona jest ubrana :p wiesz my faceci jesteśmy wzrokowcami a przeciez ja nie mam wpływu na to jak ona sie ubiera.

"Myślę że gdybym powiedział jej o tej koleżance z pracy, którą ona tez zreszta zna to na bank byłoby jej przykro " też tak myślę :)

zatem doprecyzujmy:)duzo czasu to jest wtedy kiedy myslissz w pracy, po pracy:)...ta osoba Cię zaczyna fascynować, Twoje mysli podążają głownie do niej. mnie się wydaje, że kiedy związek jest w początkowej fazie, te fantazje po obu stronach są mniejsze. człowiek jest zabójczo zakochany i mysli głownie o swojej miłosci. potem jak wiemy, to wszystko opada i zaczynamy zauważac inne osoby:). jeśli tylko zauwazamy, podobają nam się, itd, to naturalne. ale jak również wiemy nierzadko przechodzi się i do czynów...:)ale zdrada dokonana to już osobny temat. tak, wiem, że faceci to potęzni wzrokowcy:)ale kobiety też. ja lubię zawiesić oko:)ale to tylko doznanie wzorkowe,,nic więcej. w domu mam faceta z którym łaczy mnie przeciez duzo wiecej:)

Na pewno moje myśli nie płyną głównie do niej, nie myśle o niej jakoś nałogowo, podoba mi się ale nie fascynuje mnie. Ot po prostu za przeproszeniem fajna z niej :p i tyle. Lubię na niej zawiesić oko a potem główka pracuje i to wszystko. Kocham moja kobitkę i na pewno bym jej nie zdradził. To tylko nieszkoldliwe fantazjowanie. Nie byłoby tego dziewczyny gdybyście się skromniej ubuierały :D

ale np widok Twojej kobiety z innym facetem nie budziłby Twojej zazdrości, prawda?dla Ciebie to byłby po prostu seks, ot urozmaicenie, taki żywy wibrattor?:P

Wiesz czasami fantazjuję sobbie na temat mojej kobiety z innym i jest to bardzo podniecające ale gdybym nie daj boże zobaczył ja obściskująca się z innym to raczej by mnie to nie podnieciło a ni nie ucieszyło. Co innego fantazja a co innego życie w realu.

rozumiem. bo ja znam mężczyznę, który chętnie taką fantazje wcieliłby w zycie.

jeżeli facetowi w rzeczywistości nie przeszkadzałoby to, że inny "zajmuje się" jego kobietą w tym kontekście, o którym rozmawiamy, to dla mnie to by było baaaardzo podejrzane? Coś to musiałoby być chyba nie tak ...

To twój facet? Bo nie wierzę że ktoś obcy mówiłby ci o takich rzeczach :p

To jest pewna dewiacja seksualna tzw kanduelizm o ile nie przekręciłem nazwy.

nie, to nie jest mój facet:). a co taki zdziwiony?:D...faceci też się potrafia zwierzyć koleżance, a raczej przyjaciółce ze swoich fantazji:)..w każdym razie dla niego to po prostu seks, i tu pojawia się porblem, bo jego parnterka juz tego tak nie odbiera. ale przecież są ludzie, którzy bawią się w swingowanie, pojecie zazdrosci jest im chyba obce wtedy, jak myślę.

wujek władek ---> a co w tym wielkiego??? Nie o takich rzeczach zdarzało mi się rozmawiać ze znajomymi (tyle tylko, że byli to zaufani ludzie) ;)

czy ta kolezanka z pracy sie domysla ze o niej fantazjujesz;) biedna ta Twoja dziewczyna skoro zna obiekt Twoich fantazji :/

Z tych twoich wypowiedzi wynika twoja samcza natura. Jest fantazja jakby to bylo z inną...z czasem kto wie czy nie spróbujesz? Kochasz swoją wybrankę życiową? To trzymaj się tej wersji i nie fantazjuj, jak by bylo z tą w obcisłym sweterku. Skoro o niej myslisz, to juz oddalasz się od domu, rodziny. Z fantazji do zdrady niedaleka droga. Nie zmarnuj przez głupotę swojego szczęśliwego związku. Zapewniam... z inną jest tak samo, albo jeszcze gorzej, bo one lecą na kasę i udają, że kochają!