chce i nie chce

on milczy ja sie nie odezwe z 1 strony chce zapomniec i moze byloby lepeij jakby sie nie odzywal, bo mi kolezenstwo nie wystarcza a z 2 strony tak mi czegos brakuje i mi smutno

moj tez milczy ale ja sie nei przemuje !! :)

bo mam ją w dupie

a moj chyba chce zwiazek a ja jak na razie tylko koleznestwo....wiec nie wiem czemu milczy :P

nic a nic? a mi troche przykro bo wczesniej zabiegal , potem przystopowal wlasnie wtedy gdy mi zaczelo zalezec i gdy wiem, z ejuz nie ma nadziei to chyba chcialabym zapomniec

Agnieszka Holland powiedziała kiedyś, że najgorsze co kobieta może zrobić samej sobie to być z kimś tylko po to by nie być sama. Zastanów się czy on jest Ciebie wart, czy będąc z nim nie odbierasz sobie szansy na znalezienie tego jedynego, który może kiedyś przejść koło Ciebie, a ty go nawet nie zauważysz będać uwikłana w związek z osobą, której nawet do końca nie akceptujesz, tym samym obniżając poczucie własnej wartości.

o co tu chodzi

to do mnie? wlasnie nie jestem osoba, ktora chce byc z kims za wszelka cene? a on to jedyna osoba, przy ktorej czulam trzesienie ziemi jak mnie trzymal za reke itd Moze kiedys zapomne na razie nie widze innych facetow . ufff chyba jednak chce zapomniec ale to nie jest latwe

a było czuć ,że zaczeło Ci zależeć?? to do autorki bo wiesz, chyba żaden facet nie dostał by medalu za domyślność:P czekacie, czekacie i się zastanawiacie a jak coś przechodzi obok nosa to sobie tłumaczycie ,że to pewnie nie ten:D albo ,że mu nie zależało....bo nie poczekał jeszcze pół roku az wam coś w głowie zaświata:D sorry ale życie jest krótkie

własnie sie nad tym zastanawiam, ale ja boje sie tak 1 pokazac ze bbb mi zalezy _nie wiem czy teraz nie jest za pozno tym bardziej ze... milczy wiec go nie interesuje co u mnie

musze sie wygadac - a mowilas mu ze cie bardzo zalezy - ze chcialbys cos wiecej niz przyjazn?

ja sie boje pokazac bo...... Może jest to obawa bycia wzgardzonym, odrzuconym, obawa, że pryśnie czar? Może wydaje się to śmieszne.. ale tego sie boje moze to ta lekcja ktorej nie potrafie sie nauczyc

nie nigdy tego nie powiedzialam

kobiety już takie są... chcą, żeby za nimi latać i wtedy olewają, a jak się przestanie to im czegoś brakuje.... ja już też czasami myślę, że wolałabym zapomnieć, a potem on się odzywa i znów jest tylko ON...

ale co to znaczy pokazać ,że zalezy?? przynajmniej w Twoim mniemaniu, bo brzmi to tak jakbyś miała się ofiarowac na ołtarzu a raczej nie o to chodzi:P wiesz ja miałem etap zalezy mi, zalezy mi.....coś mi zaczeło przeszkadzać...a może własnie taka stagnacja ,że komuś wchodze głębiej niż potrzeba....no i kłótnia....zdjąłem koronę z głowy, przeprosiłem ale sytuacja się powtórzyła , choć nie doprowadziła do jakiejś kłótni ale dosłownie z sekundy na sekundę przeskoczyło coś w głowie....i pojawiało się myślenie jak w moim 1 poście na tym topicu:P a teraz jest ktoś kto odwzajemnia, o kogo warto się starać i nie ma gierek jak długo przytrzymam go na smyczy:P

musze sie wygadac - dlugo sie znacie ? byl seks?

niecale 8 miesiecy , zero seksu nawet pocalunku nie bylo 3 spotkania, przetanczone pol nocy i wiele rozmow na gg i nie jest to znajomosc z netu chyba to jest kara, bo kiedys to 2-3 kolgow chcialo ode mnie cos wiecej niz przyjazn a ja nie wiem juz jak sie czuli bo ja sie czuje jak klown

3 spotkania :o

8 miesiecy i 3 spotkania??? ile wy macie lat?

wlasnie tylko 3 spotkania?

myślałem, że ten temat założył ktoś poważniejszy 3 spotkania w 8 miesięcy i czego Ty oczekujesz wyznania miłość DOJRZEJ

i co na nia tak napadliscie czasem jest tak ze nie da sie wiecej bo zawsze cos wypada a ona ma prawo zeby facet po 8 miesiacach zadeklarowal cos nie sadzicie?

musze sie wygadac--> a wlasciwie dlaczego tylko 3 razy sie spotkaliscie? napisz

"ma prawo zeby facet po 8 miesiacach zadeklarowal cos nie sadzicie?" przeciesz oni nawet sie nie calowali! wiec facet nic nie musi,dla mnie to wyglada jak zwykle kolezenstwo i nic wiecej!!!

a skad ty wiesz jakie mieli relacje to ze sie nie calowali nic nie znaczy ale moze dawal jej do zroumienia przez te 8 miersiecy ze jest kims wiecej dla niego , moze prawil jej komplementy, moze misiaczkowal i wkrecila sie dziewczyna

"a skad ty wiesz jakie mieli relacje to ze sie nie calowali nic nie znaczy ale moze dawal jej do zroumienia przez te 8 miersiecy ze jest kims wiecej dla niego , moze prawil jej komplementy, moze misiaczkowal i wkrecila sie dziewczyna" mogla sie nie wkrecac! kobiety sa glupie i naiwne ...ja bym juz po miesiacu czy dwoch spytala sie czy cos z tego bedzie czy tylko przyjazn - a nie ciagnela ta znajmosc i sie jeszcze bardziej angazowala kobiety na to pozwalaja a faceci to wykorzystuja u mnie by to nie przeszlo - nie dam soba manipulowac

a wy potraficie czytac ze zrozumieniem?!!! zamiast naskakiwac przeczytajcie uwaznie, czy mowilam cos o wyznaniach milosci????? napisałam, ze to kolega!!!!!!!! do którego cos poczułam i ze mi kolezenstwo nie wystarcza i chcialabym cos wiecej!~

Nie radze sobie juz ze sobą..zawsze starałam sobie dawać rade a od tej pory kiedy nie jestem z chłopakiem na którym mi zależały i juz ma inna sie rozsypałam do tego śmierć byłego i odsunięcie sie wszystkich znajomych ode mnie.. Chce mi sie płakać i przychodzą mi głupie myśl.. Juz nwm co mam robic ze sobą do tego ma problemy zdrowotne i juz wgl szkoda gadać. Mam w tym roku same zaliczenia i ostatni rok nauki a ja nawet nwm jak sobie poradzę . Wszystko mi sie wali :/

Widzę, że w tym nowym roku odgrzebuje się naprawdę stare tematy..:) Nie moja to sprawa w sumie. Ale życzę Tobie, żebyś dała radę. I dasz!! Jetem pewien!! Głowa w górę, pierś do przodu, plecy proste i defiladowy krok!! Nie ma przeszkód, dla żołnierza!!:D:D:D Ja też muszę sobie poradzić z kilkoma tematami niefajnymi,wiec wiem o czym mówię.. Powodzenia!!