kto mi wyjasni co to jest zło?

przeciwienstwo dobra

co powoduje twoje albo innych cierpienia :)

ja wiem ale Ci nie powiem, bo mnie nie szanujesz

Zło Z Wikipedii Skocz do: nawigacji, szukaj 1. Zło to jedna z dwóch, podstawowych wartości moralnych, przeciwieństwo dobra. 2. W filozofii teistycznej zło to stan nieistnienia, nieobecności lub zakłócenia dobra rozumianego jako stan w jakim Bóg (osobowy absolut), chce aby rzeczy się znajdowały. 3. W buddyzmie zło jest utożsamiane ze złą karmą. Człowiek czasem postępuje źle wyłącznie z powodu błędnego widzenia siebie jako oddzielnego od reszty świata i tym samym niepotrzebnego utrzymywania koncepcji swojego ego. 4. W psychologii zło jest oceną obserwowanego przedmiotu przez subiektywny podmiot, która określa charakter (negatywny) relacji (emocji) ukierunkowanej z umysłu obserwatora na postrzegany przedmiot. W wyniku mechanizmów poznawczych w percepcji obserwatora subiektywnego zło wydaje się być cechą obiektywną przedmiotu tak ocenianego. Innymi słowy "złe" jest to, co jako postrzegane źródło bodźca dany osobnik (obserwator) uznaje za niepożądane, niebezpieczne, pobudzające negatywny stan emocjonalny, niechęć. Więcej na ten temat w artykułach: dobro, moralność i etyka. http://portalwiedzy.onet.pl/14967,,,,zlo,haslo.html http://www.aforyzmy.parapsycholog.com.pl/zlo.html

a jak to wyjasnicie filozoficznie?Co myslice o pogladzie ze dusza jest tozsama z anszym rozumem, myslami i dzieki niej rozpoznajemy dobro i zlo?

wiesz Jarek najpierw szanuj sie sam a potem oczekuj szacunku od innych.

dzieki duszy tozsamej z rozumem rozpoznajemy dobro i zlo? :D nie odkryto jeszcze genu odpowiadajacego za rozroznianie dobra od zla, wiec jak sie zostalo wychowanym, tak sie najczesciej postrzega dobro i zlo, wszystko w tym temacie. zlo i dobro jest WZGLEDNE.

Ano , tak wlasnie twierdzil kiedys sokrates:) bo podobno swiadomie nikt zla nie czyni...

heh, zlo to wszystko, co niesie szkode/bol/cierpienie/negatywne odczucia danej jednostce, wiec chyba jasne jest, ze swiadomie nikt nie bedzie sobie tego wyrzadzac. nie ma zla obiektywnego, istnieje zlo tylko subiektywne.

świadomie nikt zła nie czyni? wg dekalogu, kradzież, cudzołóstwo, morderstwo i kłamstwo to zło niewiele z tych rzeczy można popełnić \"przypadkowo\" czy Rzymianie zrobili źle przegrywając bitwę pod Kannami czy po prostu zrobili dobrze pozwalając wygrać Hannibalowi?

np dla seryjnego mordercy dobro to zarzniecie kolejnej ofiary rzeznickim nozem, natomiast dla tej ofiary bedzie to juz zlo, chyba ze sama sie zglosila. :p

Jeżeli mamusia nie dała ci na ciuciu.

swiadomie w przekonaniu sokratesa... a tak na marginesie to twoja glupota jest tylko wynikiem braku wiedzy :P

Jarek, dekalog to wytwor religii, a religia to wytwor ludzi, a kazdy czlowiek, jak wiadomo ma inny punkt widzenia. religii zreszta jest wiele, a kazda ma inny 'dekalog', wiec religia nie powina byc tu zadnym wyznacznikiem.

to ty henk od tych diablow?:)

właśnie o to mi chodzi, zło i dobro zamieniają się miejscami, zależnie od perspektywy z jakiej się spogląda na dany problem. Dla mnie złe jest to, że Vindict mnie nie lubi, z jej punktu widzenia to dobre

a dla mnie dobro jest wyrazem rozumu Jarku..

a czy tobie zalezy na tym aby ktokolwiek Cie lubil:D

wyrazem rozumu jest rozsadek, a nie dobro... niektorzy to myla.

dobro wyrazem rozumu? ni rozumim :O dobre jest to, że ktoś posiada rozum? rozum określa to co jest dobre? rozumowanie jest dobre? wybieram telefon do przyjaciela :O

tak dobro to wyraz rozumu a nie woli czlowieka. Jestesmy dobrzy wtedy kiedy zdobywamy wiedze o dobru.A z niewiedzy bierze sie zlo.

zło bierze się z niewiedzy? nie zgadzam się by zostać geniuszem zła, niezbędna jest duża wiedza i niebanalna inteligencja.

ojej ale podejdz do tego filozoficznie

tjaa, filozoficzne wywody bez pokrycia w realnym swiecie. jakby to bylo takie oczywiste i proste (czyli jakby istniala jakas uniewersalna wiedza o dobru, a nie ma prawa istniec), na swiecie panowalby pokoj, dostatek, milosc i przyjazn, zero cierpienia, jednym slowem: UTOPIA.

podchodzę filozoficznie, ale zło i niewiedza nie zawsze chodzą w parze. Jako przykład postawię Agenta Smitha (później już nie agenta)

nie zapominaj ze wlasnie ludzie kotrzy posiadaja wiedze postepuja czesto wbrew tej wiedzy.

nie mozna postapic wbrew wiedzy. ;] jesli posiadam wiedze o konsekwencjach danego dzialania i podejme to dzialanie nawet, jesli ktos moze na tym ucierpiec to nie jest to zadne postepowanie wbrew wiedzy. wlasnie wiedza pozwala dokonywac wlasciwych wyborow. nie ma czegos takiego, jak postepowanie wbrew wiedzy! :D czasami trzeba wybrac mniejsze zlo.

dana wiedza moze posluzyc roznym jednostkom w calkiem inny sposob.

i wlasnie dlatego lepsi sa ludzie ktorzy czynia zlo swiadomie niz ci ktorzy czynia to nieswiadomie. Bo ta wlasnie nieswiadomosc to brak wiedzy czyli zlo