probem z sasiadem

Hej mieszkam w bloku komunalnym ktory ma ponad 100lat . wszyscy maja piece albo kaflowe albo ogrzewanie etazowe.ja mam etazowe,dodatkowo mam ogrzewanie podlogowe w kuchni .pod kuchnia jest piwnica w ktorej od ponas 2 miesiecy non stop rabie drzewo sasiad.sciany az sie trzesa . zwracalam uwage 3 razy facet powiedzial; ze przesdtanie ze bedzie rabal grubsze drzewo na dworzu nie zrobil tego . mial komorke na dworzu ktora niestety sprz edal za litr wodki. dodatkowo drzewo rabie chlopak ktory ma 14 lat!!! dzwonilam do administracji powiedzialam ze mam 2 kafelki pekniete-bo to prawde . powiedziala babka ze zadzwoni,byla zreszta oburzona ze facet sprzedal komorke. dzwonilam w czwartek dzisiaj pon a facet rabie drzewo dalej :( nie wiem co robic:(

przepraszam za bledy ,ale mam stara klawiature do ktorej jestem nieprzyzwyczajona

tylko dlatego ze nie stac go na nowoczesne ogrzewanie? :P lepiej rusz sie i mu pomoz rąbać, bedziecie mieli problem szybciej z glowy i przy okazji moze zaciesnicie więzi międzysąsiedzkie :P

to niemozliwe bo to stary pijak ktory wydarl na mknie morde

jest straz miejska :)

to chyba podpada pod ten paragraf: Art. 51. § 1. (56) Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Pozdro

z jednej strony wiem, ze takie rabanie jest uciazliwe, z drugiej - chyba nie rabia 24h/dobe? jest zima, marznie nie tylko on ale tez ten chlopak i moze jeszcze ktos...

zejdz do piwnicy i rabnij mu w leb