O czym rozmawiaj miedzy soba faceci???????

mam trochę kumpli, ulubiony emat: podboje. Każdy ma żonę w domu a kochankę gdzieś na boku i są porównania co robi żona a co kochanka. Tyle.

no ja np mam kochanka i z moimi koleżankami rozmawiamy o umiejętnościach naszych mężów i naszych kochanków, a właściwie to o braku umięjętności mężów i umiejętności kochanków

eeee... czasem żona wygrywa z kochanką, ale kochanka młodsza i wiadomo, inaczej to pachnie

zazwyczaj jest tak, że faceci, ktorzy najwiecej opowiadaja o swych podbojach w środowisku męskim, tak naprawde opowiadaja o swych fantazjach

Musiałabym upaść na głowę, żeby rozmawiać z babami na temat czyjegoś fiuta czy bielizny:O Kogo to interesuje? Zresztą jak się z kimś sypia, to chyba ta osoba jednak jest nam bliższa niz jakieś tępe koleżanki Tak że tematy trzeba dostosować do ich poziomu intelektualnego, który zazwyczaj jest ograniczony

Jestem facetem od ponad 20 lat, i powiem Wam tak. Jak już wspomniał wcześniej, wszystko zależy od środowiska w którym się obracamy. Jeśli rozmowy trwają w gronie niedojrzałych facetów to tematy kształtują się tak: -kobiety (a raczej w tym wypadku d*peczki, suki) - około 80%. Ile to oni nie "przer****li", jakich to orgazmów kobieta nie miała, ile to fajnych dziewczyn mijają itd. Ogólnie temat rzeka obity prymitywnymi wypowiedziami. -imprezy - około 10%. Jaka to była biba, ile wypili, jakie spięcia były z innymi mega imprezowiczami itp. Oczywiście całość przeplatana tematem alfa - "d*peczkami". Ile to nawyrywali, z iloma się "lizali" i w ogóle, tylko pozazdrościć jakimi są wspaniałymi "łowcami" -całą reszta - kolejne 10% (motoryzacja, sport, gry czy nawet sposób łamania się w toalecie) Ogólnie rzecz biorąc prymitywizm, żal i ubóstwo. A w przypadku próby sprostowania rozmów, bądź napomknienia o tym, że szanuje się kobiety, automatycznie zostajesz ogłoszony pedałem, także droga bez wyjścia. Jeśli jednak obracasz się w gronie normalnych i ogarniętych facetów tematy rozmów są najróżniejsze, można generalnie porozmawiać o wszystkim. Kobiety jak najbardziej są tematem rozmów, ale są one traktowane z należytym szacunkiem. Niestety znalezienie osób drugiego typu, graniczy w dzisiejszych czasach z cudem. Albo po prostu jestem jeszcze za młody. Pozdrawiam

Z góry sam sobie przyznaję Złotą Łopatę Kafeterii, za odkopanie tematu sprzed 5 lat.

hahahaha, wwwooooowww

To proste : o pukanku, o cyckach, o tylkach, o analu, o piwie i moze czasem ponarzekaja na swoich szefow, lub na kobiety ...Generalnie to malo rozmawiaja (od tego maja kobiety), tylko zlopia piwsko i ogladaja rozne rzeczy na necie (czyli realizuja swoje dwa najwazniejsze zmysly : wzrok i smak)