Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kisiaaaa

Czemu tak mi się ułożyło??czy ja nie mogę być szcześliwa???

Polecane posty

Gość kisiaaaa

Wszystko ostatnio mi się zawaliło:( zpowodów zdrowotnych-chwilowych!straciłąm prace.coraz ciężej finansowo, brakuje mi juz na to, na co kiedys sobie pozwalam, dopadla mie depresja, nie mam sily wstac z lozka, obudzic sie , pomalowac...ciagle chce mi si eplakac, widze tylko szare strony wzystkiego i do tego jestem zupelnie sama z problemmai:(( Mialam narzeconego kilka lat, zostawlam go gdyz to byl toksyczny zwiazek, cierpialam przez niego, ale kochalam go, przez ten caly czas byl ze mna moj przykaciel, ktos na kim mi zaezalo, a jemu na mnie zaczelismy tworzyc cos nowego, tak bardzo bylam szzczesliwa..byly chwile dla ktorych warto bylo zyc, znow zaczelam wierzyc ze jest jeszcze ktos komu ufam(bo znamy si ebardzoo dlugo) , kogo pokochm i z kim jest mi tak bardzo dobrze.Mialam w nim oparcie, a z do dnia, kiedy przedstawilam go mojej "kolezance ze studiow" i z bloku!!!!!!!Kurde jak ja ten dzien przeklinam, on jej odrazu przyadl do gustu i stopniowo zaczela go tak motac , ze udalo jej sie, on sie ode mnie odsunal..zaczeli sie spotykac, dzwonic, pisac i najgorsze ze ja to musze widziec!!!ogladac, a serce mi peka, poprost umieram, odebrala mi moje szczescie!!:( nie mam uuz zadnego punktu zaczepienia, w tym roku koncze studia, wiec zycie studenckie tez sie skonczy:( Nie mam po co i dla kogo zyc;( nikt mnie ni eprzytuli, nie ocieszy, tk bardzo o tym marzr, pragne tego ciepla, zrozumienia:((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolinkowa
Ale nadal jestes z tym facetem? Jesli tak to moze sprobuj zawalczyc? Czemu nie powiesz mu jak sie z tym wszystkim czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkfde
pozostaje ci tylko modlitwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkfde
ewentualnie w gescie depseracji mozesz pyttac przypadkowe osoby na ulicy czy nie maja ochoty na loda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kisiaaaa
nie, ni ejestem, my nie bylismy tak naprwade w zwiazku, przyjaznilismy sie, ale zaczelo miedzy nami cos sie tworzyc:( nie da sie juz walczyc, za pozno:(( zabrala mi go, zabrala moje szczescie, omotala go..... Ja ju znie mam sily na nic;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×