czy wypada podpisywać miejsca przy stołach

Jeszce jedno.ostrzegałabym przy usadzaniu rodziców obok młodych.Taka jest tradycja ale biedni staruszkowie są odcięci od całej reszty rodziny.lepiej posadzic obok siebie świadkow i całą młodzież a rodzicom pozwolić siedzieć obok swojego rodzenstwa gdzie beda sie duzo lepiej bawili.To akurat sprawdzilo sie juz w mojej rodzinie.

mieszanie rodzin to kipski pomysł bo nie kazdy chce siedziec jak go przydziela wiec karteczki to zły pomysł

Mieszanie gości to zły pomysł. Karteczki to dobry pomysł.

skąd w ogóle pomysł, że to może być nieeleganckie?? Karteczki to bardzo dobry pomysł, spradzwał się na wszystkich weselach na których byłam. A już absolutnie niezbędne sa w przypadkach, gdy jest dysproporcja w ilości gości z obydwu stron. Wtedy z reguły "większa" rodzina "bierze w posiadanie" całą salę, lokując się w strategicznych miejscach, a ta garstka z drugiej strony może przycupnąć gdzieś, gdzie znajdą kawałek krzesła :P ludzie są rózni, nie ma co ukrywać...

i za mieszaniem oczywiscie z glowa widzilam: sprawdzilo sie tak na 3 weselcah u mnie w rodzinie i tak tez bedzie na moim weselu duoz zalezy od ustawienia stolow i liczby gosci

Najlepiej wychodzi mieszanie \"wiekowe\" :) Tzn ciotki Gienie przy ciotkach Gieniach wspólnie gawędzą o wrzodach, a młodzi siedzą z młodymi:) Para Młoda i tak przemieszcza się po całej sali, rozmawiając ze wszystkimi. Karteczki to dobry układ:)

\"skąd w ogóle pomysł, że to może być nieeleganckie??\" Ja właśnie miałam na myśli że na eleganckim przyjęciu winietki to konieczność:) inaczej będzie nieelegancko

peienka, ja nie do Ciebie;) Po prostu z topiku wywnioskowałam, że są osoby, dla których karteczki to coś, co "nie wypada" :)

:)

...pomysł z \"miejscówkami\"dość rozsądny w przypadku,gdy wiemy,że rodziny różnią się od siebie..../a takie różnice są/i w takiej sytuacji ta rodzina powiedzmy mniej rozgarnięta lepiej czuje się w swoim towarzystwie.To jest wielkie uproszczenie możliwych sytuacji,ale na weselu nie sposób ich uniknąć,bo i goście z różnych sfer,młodzi,starzy...Miejscówki owszem,ale przy większej liczbie gości...to problem,który trzeba rozwiązać:)

U mnie na weselu też będą karteczki z nazwiskami gosci ponieważ nigdy nie wiadomo kto gdzie usiadzie i w razie cos to trzeba bedzie szukac tej osoby po całej sala a jak sie juz bedzie wiedziała gdzie dana osoba bedzie miała siedziec to bedzie znacznie łatwiej i młodym i rodzicom w razie potrzeby a tak a propo byłam na weselu w zeszłym roku u kuzynki i byłam załamana bo młodzi siedzieli na środku wiadomo a rodzice młodej siedzieli razem z nami czyli na samym końcu stołu po drugiej stronie stoły były ustawione w kształcie litery "E" i wygladało to nie fajnie młodzi gdzie indziej i rodzice gdzie indziej a ze swiadkami to juz w ogóle zamieszanie swiadek młodej siedział ze swoja rodzina czyli po środku stołu a drugi z wujkami i ciociami strasznie to wygladało i powiem wam że ja bym nie mogła tak siedziec na własnym weselu rodzice gdzies daleko swiadkowie tak samo a obok młodych ciotka i wujek ktorych młodzi widzieli ostatnoii na swojej komunii także u mnie beda karteczki i koniec i jesli komus z gosci nie bedzie sie podobało to flora ze dwora nikt ich nie bedzie trzymał na siłe a zreszta teraz karteczki sa na kazdym weselu także mysle ze nie bedzie problemu takie jest moje zdanie ;) ;) a wy jak myslicie??

"flora ze dwora"? to jakieś nowe powiedzenie?