Czy on mnie źle zrozumiał? dlaczego?

Już założyłam taki topik na ogólnym ale nie uzyskałam zbyt wiele odpowiedzi a nadal nie mogę zrozumiec jego zachowania to on ciagle podkreślał TYLKO PRZYJACIELE a teraz....? PRZECZYTAJCIE Jakiś czas temu poznałam pewnego chłopaka- nazwijmy go np Tomek. Miły, wesoły naprawdę świetnie nam się rozmawiało ale z góry było ustalone że będziemy tylko i wyłącznie przyjaciółmi, Często rozmawailiśmy ogólnie mówiąc zbliżyliśmy się do siebie - pisaliśmy sobie smsy, puszczaliśmy sygnałki itd.... On wiedział że mam byłego chłopaka który strasznie mnie prześladował czasem nawet radził mi co mam mu powiedziec jeśli kolejny raz się przyczepi.Wiedział także że poznałam chłopaka który stawał mi się coraz bliższy i w końcu powiedział mi że się we mnie zakochał a ja poprosiłam go o czas. Tomek wiedział o wszystkim co działo sie w moim życiu rozmawiałam z nim jak z przyjacielem taki prawdziwym przyjacielem... Dzisiaj także rozmawialiśmy opowiedziałam mu że Tomek zrobił mi awanturę on zapytał o co ja powiedziałam że chodzi o tego chłopaka co go poznałam i wgl... powiedziałam takze że tym razem miał powód.... on zapytał co Tomek zobaczył ja mu powiedziałam że całowałam się z tamtym... i w tym momencie rozmowa wygasała... rozmawiał ze mną smutno jakoś... powiedział że tym razem też go rozumie... a teraz ten opis na gg" "Moje Wrodzone Frajerstwo" ciąg dalszy......" co się stało byliśmy/ myśle że jesteśmy przyjaciółmi Moze ktoś kto coś z tego zrozumiał wyjaśni mi to proszę...

ups coś poplątałam to nie Tomek zrobił mi awanturę a mój były... sorki :D

ku wa mac ale piszesz daj to po polsku

Wogole cale opowiadanie jest poplatane i nic sie z niego nie rozumie.

a czy ktokolwiek cię zrozumiał ?:O

nie jarze o co chodzi napisz składniej

ok - faktycznie poplątałam to trochę... Jakiś czas temu poznałam pewnego chłopaka- nazwijmy go np Tomek. Miły, wesoły naprawdę świetnie nam się rozmawiało ale z góry było ustalone że będziemy tylko i wyłącznie przyjaciółmi, Często rozmawailiśmy ogólnie mówiąc zbliżyliśmy się do siebie - pisaliśmy sobie smsy, puszczaliśmy sygnałki itd.... On wiedział że mam byłego chłopaka który strasznie mnie prześladował czasem nawet(Tomek) radził mi co mam mu powiedziec jeśli kolejny raz się przyczepi.Wiedział także że poznałam chłopaka (Kubę) który stawał mi się coraz bliższy i w końcu powiedział mi że się we mnie zakochał. Tomek wiedział o wszystkim co działo sie w moim życiu rozmawiałam z nim jak z przyjacielem taki prawdziwym przyjacielem... Dzisiaj także rozmawialiśmy opowiedziałam mu że mój były zrobił mi awanturę on zapytał o co ja powiedziałam że chodzi o tego chłopaka co go poznałam(O Kubę) i wgl... powiedziałam takze że tym razem miał powód aby zrobic tą awanturę.... on zapytał co mó były zobaczył ja mu powiedziałam że całowałam się z tamtym...(Kubą) i w tym momencie rozmowa wygasała... rozmawiał ze mną smutno jakoś... powiedział że tym razem też go rozumie... a teraz ten opis na gg" "Moje Wrodzone Frajerstwo" ciąg dalszy......" co się stało byliśmy/ myśle że jesteśmy przyjaciółmi Moze ktoś kto coś z tego zrozumiał wyjaśni mi to proszę... Moze teraz coś zrozumiecie już nie wiem jak to napisac to naprawdę poplątana historia...

aha zapomniałam dopisac że dzisiaj rozmawaliśmy tylko na gg i ja mu na gg o tym wszystkim powiedziałam jeśli ktoś coś z tego zrozumie to będzie dobrze;)

moze twoj "przyjaciel " tak naprawdę chciałby cos wiecej ale to ukrywa pogadaj z nim o tym

widzę dwie możliwości: 1. Tomek rozumie twojego byłego bo dla faceta ciężko jest znosić widok swojej ex z innym, Tomek prawdopodobnie też został porzucony dla innego (jak to w życiu) i niełatwo mu było to znieść. 2. Tomek ma ochotę na coś więcej niż przyjażń z tobą. Obstawiam 1 , chociaż możliwe jest 1 i 2 .

ok dzięki za odpowiedzi

on chce czegos więcej i miał nadzieje że Ty też a tu mówisz mu że całujesz sie z innym....

tomek sie w tobie zakochal i ty o tym wiesz wiec dlaczego nam ttu jeszcze doope zawracata?

może dalatego że sama nie mogę w to uwierzyc????? przykro mi bo wiem że nic z tego nie będzie NAWET jeśli jest tak jak mówicie :(:(:(

a ja obstawiam 2

czemu nic z tego nie bedzie??nie pociaga Cie Tomek?

pociąga..... ale i tak nic z tego nie będzie..... nie może byc....:(

dlaczego matildzia nie moze? oboje tego checie

no czemu czemu??

strzelasz smutne miny wiec cos jest na rzeczy...dawaj pomozemy

Nie mogę z nim byc... to jest facet nie z tej bajki boje się ze sie obudzę z tego "snu"...:( pozatym nie jestem pewna czy on napewno coś do mnie czuje...:(

pozatym dzieli nas niezła bariera on jest tzw "KIMŚ" a ja...? :(

matyldziu mala kretaczka z ciebie i manipulantka milosc powinna byc prosta jak ta rura a nie tak...

on jest kims ale ty jestes ladna on wsrod swoich ktosow takiej ladnej nie ma i woli ciebie moze z czasem przestaniesz byc nikim... ;)

no problem własnie w tym że prosta nie jest.... może sama szukam powdów na NIE ale naprawdę uważam że zasługuje na kogos lepszego niż ja......

wiesz co slonko bajki to my ale nie nam...mezalianse to przeszlosc...poza tym chyba nisko siebie cenisz co??tez jestes KIMS...a jemu ewidentnie zalezy na Tobie...wiec kuzwa nie opowiadaj tu bajek i poprostu zyj chwila

a skąd wiesz że wogóle ładna jestem...:(

zasluguje na kogos lepszego...wiesz co masz szczescie ze klikamy przez kabel bo chetnie nakopalabym Ci do tego zgrabnego tylka:D

kochane jesteście ale jakoś brak mi wiary w siebie....:(