Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość reach

Co myslicie o kobiecie, ktora w wieku 35 lat jest dziewicą?

Polecane posty

Gość gość
12:32 Ale streotypowe głupoty piszesz :D Pisalam juz ze szukając można znaleźć materiał na związek z rozsadku. Miłości się nie szuka! ona jest, pojawia się, albo jej nie ma. Ja miałam to szczęście że poznałam mojego faceta w wieku 29 lat! ale gdybym się nie zakochała ze wzajemnością, to byłabym zapewne dziewicą do dziś :) bo nie pociąga mnie ktoś kogo nie kocham, chocby byl dobry, przystojny, z dobrą pracą etc. Moi znajomi wcześniej nawet nie przypuszczali, że nią tak długo byłam. Bywało nawet, że ktoś się mnie radził w lozkowych sprawach ;) I naiwnością jest sądzić, że pozna sie dziewicę czy prawiczka po zachowaniu, można się co najwyżej domyślać i bardzo pomylić. Pamiętam jak na studiach, był taki chłopak, nieśmiały i wstydliwy z natury, niektórzy sadzili że jest prawiczkiem. Okazało się później ze 4 lata jest z dziewczyną :p Jeśli chodzi o rodzenie, to najczęściej po porodzie dopiero zaczynają się prawdziwe kłopoty ze wspolzyciem... a po 50-tce większość kobiet zmuszona jest używać lubrykantu niezależnie od czestosci zblizen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:30 Prawda.Ją dziewictwo straciłam w wieku34 lat bo dopiero wówczas się zakochalam ale po raz pierwszy z wzajemnością Wcześniej mogłam to zrobić na siłę z pierwszym lepszym ale miałam opory:obcy facet ok bez uczucia to nie dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiecie sperma z racji płci do mozgu nie uderza:) moze wiec poczekac latami na odpowiedniego faceta, a moze sie go tez nie doczekać nigdy, nic straconego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ja sie wypowiem.. Mam 35 lat i jestem dziewica..bylam w zwiazku najdluzej 6miesiecy ale nie doszlo do niczego takiego ..wtedy sie balam ze zajde w ciaze pomimo zabezpieczenia (mam takiego pecha zyciowego ze za 1 razem bym zaszla)..zadecydowal strach i brak stabilnosci w zyciu. Od tamtej pory moglam to zrobic na wakacjach za granica ale sex z przypadkowym gosciem? W dodatku dziewica? Tragedia... I tak juz zostalo nikogo nie mam bo tak naprawde jak kogos poznam jest za mlody i nie angazuje sie w nic bo az wstyd przyznac sie ze dalej mam to przed soba.. W pracy mysla ze juz jestem dawno po ..ukrywam sie bo rozplakalabym sie gdyby ktos to skomentowal...nawet do giekologa juz nie chodze..ost bylam chyba 7 lat temu...wsydze sie powiedziec ze jestem dziewica i nie chxe znosic upokorzen. Jestem bardzo wrazliwa osoba chociaz z zewnatrz tak sie nie wydaje. Owszem mozna to zrobic z kimkolwiek ale jednak dziewictwo powinno sie stracic z osoba ktora sie zna ..czy zaluje ze jeszcze tego nie zrobilam? Tak bardzo a w srodku az sie gotuje.. Pozdrawiam wszystkich lacznie z lamusami ktorzy beda mnie krytykowac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja lubie dziewice może 35latko umówimy sie na kawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzymaj aż ci cnota do macicy przyschnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×